Obserwuj w Google News

Jadalne chwasty, które można zbierać jesienią

2 min. czytania
Aktualizacja 11.10.2022
11.10.2022 08:55
Zareaguj Reakcja

"Leśna wegeta", kawa z korzeni czy sól sosnowa - to tylko niektóre jesienne propozycje Piotra Ciemnego, autora książek "Chwasty od kuchni" i „Dzikie zioła sezonowo”.

Jadalne chwasty
fot. Paulina Adamiuk / Emilia Adamiuk @this_flavorful_life

Leśna wegeta

- W lesie jest jeszcze gwiazdnica pospolita. Najlepiej zbierać ją nożyczkami - mówi Piotr Ciemny, autor książek "Chwasty od kuchni" i "Dzikie zioła sezonowo". - Siekamy drobno zioło, zasypujemy łyżeczką soli, mieszamy. Robimy sobie taką "leśną wegetę". Jeśli zamrozimy ją w pojemniku na lód, możemy ją później użyć do zupy, sosów, pesto - instruuje.

Innym jadalnym ziołem, wciąż dostępnym jesienią, jest żółtlica drobnokwiatowa. - W Kolumbii robi się z niej zupę Ajiaco na bazie wywaru drobiowego, z kukurydzą, ryżem i awokado. To ich narodowe zioło jak u nas natka pietruszki - mówi Piotr Ciemny.

Na jesieni zbierać też można jarzębinę. - Jest słodko-gorzka, ale to taka przyjemna gorycz, wynikająca z zawartości garbników, które są bardzo zdrowe - podkreśla ekspert.

UWAGA: surowa jarzębina jest trująca!

- Jeśli ją zamrozimy lub ugotujemy, to przestaje być trująca - wyjaśnia Piotr Ciemny. - Możemy zrobić sobie na przykład owoce kandyzowane. Albo zamrozić ją i dodawać do sosów. Jest taki sos Cumberland, który robi się z żurawiny i konfitury porzeczkowej. Żurawinę możemy zastąpić jarzębiną. Można ją także użyć do przetworów albo zrobić sobie zimowy napar z goździkami i pomarańczą.

Jesienne zbiory
fot. Paulina Adamiuk / Emilia Adamiuk @this_flavorful_life

Kawa z korzeni

"Dary lasu" przed spożyciem należy umyć w letniej wodzie. - Jeśli umyjemy je w temperaturze poniżej 36 stopni, to nie zabijemy bakterii drożdży - zaznacza Piotr Ciemny. - Jeśli ktoś lubi domowe wina albo naturalną oranżadę, to może sobie zrobić coś w stylu drożdży szampańskich na bazie dzikich owoców. Bierzemy litrowy słoik, wrzucamy dwie garści jałowca, zalewamy wodą i dodajemy cukier. Po czterech dniach pojawiają się bąbelki. Mamy gotowy starter, który wstawiamy do lodówki. Jest ten słynny letni "szampan w kwiatów bzu". Jesienią możemy go sobie zrobić w wersji z kwiatów słonecznika bulwiastego - inspiruje nasz rozmówca.

Jesień to także dobry czas na zbieranie... korzeni. Tak, tak, korzeni: łopianu, mniszka lekarskiego czy wiesiołka. - Jędrny korzeń łopianu, obieramy jak marchewkę, czyścimy, drobno kroimy. Wrzucamy do pieca, wysuszamy, prażymy na patelni, mielimy i robimy kawę. Jest jeszcze cykoria podróżnik, która ma charakterystyczne niebieskie kwiaty. W tym roku na bazie kawy z cykorii podróżnik zrobiliśmy bardzo smaczne tiramisu - zdradza Piotr Ciemny.

Na koniec: igły sosny lub świerku. Drobno zmielone w blenderze z solą, wzbogacą naszą kuchnię. Zmieszane z solą do kąpieli - aromatycznie nas rozgrzeją.

Uwaga!

Powyższa porada nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku jakichkolwiek problemów ze zdrowiem należy skonsultować się z lekarzem.