Oceń
Szybkie tempo życia, zmęczenie, a także… wieloletnie przyzwyczajenia to trzy powody, które mogą powodować nie najlepsze samopoczucie po posiłku, a nawet przyczyniać się do dolegliwości trawiennych. Lepiej więc unikać tych 6 częstych zachowań po jedzeniu. Radzi Wiola Lis, specjalistka z internetowego ekocentrum Arkana Smaku.
Szybkie wstawanie od stołu
Najlepiej, by każdy posiłek był okazją do nawet chwilowego odpoczynku od codzienne bieganiny. Warto go zjeść w spokoju i nie wstawać od stołu od razu po jedzeniu, wystarczy nawet kilka minut na złapanie oddechu po śniadaniu, obiedzie i kolacji. Sam posiłek też warto zjeść w wolnym tempie – jedząc powoli, dajemy organizmowi czas na przekazanie do mózgu informacji, że już jesteśmy najedzeni. A to zapobiega przejadaniu się. Pozostanie przy stole po skończonym posiłku pozwala upewnić się, że żołądek jest pełen daje mu czas na rozpoczęcie trawienia. Jedzenie w pośpiechu i szybkie wstawanie od stołu może prowadzić do groźnych chorób układu pokarmowego.
Poobiednia drzemka
Dużym błędem jest też tradycyjna poobiednia drzemka. Brak ruchu, jakiekolwiek, nawet niezbyt obciążającego, jakim jest chodzenie choćby po domu czy zmywanie talerzy, sprawia, że jedzenie dłużej pozostaje w żołądku, a tkanka tłuszczowa znacznie szybciej się odkłada. Po kilku minutach spędzonych po posiłku przy stole najlepiej pójść na krótki spacer – spokojne tempo przechadzki wspomaga układ trawienny. Aktywność po posiłku nie może być jednak nadmiernie obciążająca.
Kąpiel
Szybka kąpiel po posiłku najczęściej zdarza się wieczorem, po kolacji. Zmęczeni całym dniem pochłaniamy posiłek i biegniemy pod prysznic. To nic dobrego, bo spłukiwanie ciepłą wodą ciała przyspiesza przepływ krwi w całym organizmie, a po jedzeniu jest ona niezbędna do prawidłowej pracy żołądka.
Owoc na deser
Choć owoce to bardzo zdrowa przekąska, lepiej nie jadać ich tuż po posiłku, na deser, mimo że zawierają usprawniający trawienie błonnik. Sprawa jest jednak bardziej skomplikowana: owoce zjedzone bezpośrednio po posiłku nie są od razu trawione, bo układ pokarmowy musi poradzić sobie najpierw z tym, co zjedliśmy na obiad czy kolację. Owoce zalegają więc w żołądku i zaczynają fermentować, co prowadzi do wzdęć i uczucia ciężkości.
Deser
Choć słodkości tuż po obiedzie to czysta przyjemność, to po deser lepiej nie sięgać od razu. Optymalnie jest, jeśli między kolejnymi posiłkami zachowane są trzygodzinne odstępy. W tym czasie większość tego, co zjedliśmy, zostanie już przetrawiona. Choć deser tradycyjnie podaje się tuz po obiedzie, to zwykle skutkuje to przejadaniem się – a tego lepiej unikać.
Picie kawy i herbaty
Picie w trakcie posiłków i tuż po nich utrudnia pracę układu trawiennego. Rozcieńczone soki spowalniają proces rozkładania i przyswajania substancji zawartych w produktach, które zjedliśmy. Picie herbaty może dodatkowo ograniczać wchłanianie się żelaza. Jeśli jednak musimy się czegoś napić, najlepsza jest czysta, niegazowana woda w niedużej ilości (1-2 łyki).
Źródło: Wirtualna Polska Kobieta
Oceń artykuł