Obserwuj w Google News

Szczepionki przeciwko COVID-19 AstraZeneca. To musisz wiedzieć!

3 min. czytania
Aktualizacja 22.02.2021
22.02.2021 21:57
Zareaguj Reakcja

Szczepionki przeciwko COVID-19 firmy AstraZeneca nie mają dobrej prasy. Niesłusznie – co podkreślają naukowcy, którzy napisali w ich obronie oświadczenie. Wyjaśniają w nim wszystkie wątpliwości, jakie pojawiły się w związku z tym preparatem.

Szczepionki przeciwko COVID-19 AstraZeneca. To musisz wiedzieć!
fot. Shutterstock

W ostatnich tygodniach pojawiło się wiele nieprawdziwych informacji na temat szczepionek przeciwko COVID-19 firmy AstraZeneca. Naukowcy zrzeszeni w ramach inicjatywy "Nauka przeciw pandemii" wydali oświadczenie, w którym wyjaśniają wszystkie wątpliwości związane z tą szczepionką.

  1. Po szczepieniu preparatem AstryZeneki mogą występować przejściowe objawy o różnym stopniu nasilenia. Jest to efekt immunizacji, czyli pobudzania mechanizmów odpornościowych, aby wywołać odpowiedź immunologiczną pod wpływem działania antygenów. "Immunizacja na drodze szczepienia może wiązać się z wystąpieniem przejściowych objawów o różnym stopniu nasilenia. Zjawisko to jest obserwowane powszechnie w przypadku szczepionek, nie stanowi powodu do niepokoju i wiąże się z działaniem tych preparatów, których celem jest ściśle określone pobudzenie komórek układu odporności" – napisali eksperci.
  2. W przypadku szczepionki przeciwko COVID-19 AstryZeneki działania niepożądane występują częściej i z większym nasileniem po podaniu pierwszej dawki. "Informacja ta podana jest w charakterystyce produktu leczniczego" – napisali eksperci i dodali, że w przypadku szczepionek mRNA większa częstość i nasilenie reakcji poszczepiennych występują na ogół po podaniu drugiej dawki.
  3. Po podaniu szczepionki AstryZeneca mogą pojawić się objawy grypopodobne, m.in. ból w miejscu wstrzyknięcia, ból głowy, mięśni i/lub stawów, zmęczenie, złe samopoczucie, gorączka i nudności. "Gorączka i ból mięśni po podaniu preparatu AstryZeneca jest częściej obserwowana niż w przypadku szczepienia preparatem mRNA, z kolei rzadziej występuje bolesność ramienia. Objawy te mają charakter przejściowy, przemijają w przeciągu kilku dni. Nieco inny profil reakcji poszczepiennych po podaniu szczepionki wektorowej w porównaniu ze szczepionkami mRNA wynika z różnic w mechanizmach działania tych preparatów. Nie jest on jednak ani bardziej nasilony, ani groźniejszy. Doniesienia o stanach grypopodobnych u części osób szczepionych pierwszą dawką preparatu AstryZeneki pokrywają się z obserwacjami poczynionymi w trakcie badań klinicznych" – podkreślają eksperci.
  4. Wektorowa szczepionka przeciwko COVID-19 firmy AstraZeneca zapewnia 100-procentową skuteczność ochrony w pełni zaszczepionych osób przed koniecznością hospitalizacji w sytuacji ewentualnego zakażenia koronawirusem, a także 100-procentową ochronę przed zgonem na COVID-19. Podobnie zresztą jak szczepionki mRNA firm Pfizer/BioNTech i Moderny. "Oznacza to, że każda z nich będzie pomocnym narzędziem na drodze przywracania stabilności służby zdrowia, a także przełoży się na spadek liczby zgonów z powodu COVID-19" – podkreślili w oświadczeniu eksperci.
  5. Wektorowa szczepionka AstraZeneca zapewnia około 60-procentową skuteczność w zakresie ochrony przed objawowym zakażeniem koronawirusem SARS-CoV-2. "Spełnia zatem wymóg minimum 50-procentowej skuteczności, postawiony kandydatom na szczepionkę przez instytucje regulatorowe. Szczepionki chroniące przed innymi zakażeniami układu oddechowego (np. przeciw grypie) cechują się skutecznością na poziomie 50-70 proc." – przypomnieli eksperci.

Eksperci zaprotestowali przeciwko przedstawianiu szczepionek przeciwko COVID-19 jako szczepionek "gorszego sortu", a osób nimi szczepionych jako "króliki doświadczalne" i zaapelowali o "rozważny ton wypowiedzi, gdyż kryzys wywołany pandemią COVID-19 możemy zwalczyć tylko i wyłącznie działając wspólnie, ponad podziałami".

Pod oświadczeniem podpisało się 14 naukowców: dr Leszek Borkowski z Fundacji Razem w Chorobie, prof. Marcin Drąg z Politechniki Wrocławskiej, prof. Andrzej M. Fal z Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego, prof. Robert Flisiak z Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych i pracownik Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, prof. dr hab. Jacek Jemielity z Uniwersytetu Warszawskiego, dr Jacek Krajewski z Federacji Porozumienie Zielonogórskie, dr hab. Agnieszka Mastalerz-Migas z Polskiego Towarzystwo Medycyny Rodzinnej, prof. dr hab. Andrzej Matyja z Naczelnej Rady Lekarskiej i pracownik Uniwersytetu Jagiellońskiego, prof. dr hab. Krzysztof Pyrć z Uniwersytetu Jagiellońskiego, dr hab. Piotr Rzymski z Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, prof. dr hab. Krzysztof Simon z Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, prof. dr hab. Jacek Wysocki z Polskiego Towarzystwa Wakcynologii, prof. dr hab. Joanna Zajkowska z Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych i pracownik Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.