Obserwuj w Google News

Po co nam 3. dawka szczepionki przeciwko COVID-19? Prof. Zajkowska wyjaśnia

2 min. czytania
Aktualizacja 20.09.2021
20.09.2021 13:46
Zareaguj Reakcja

Zaszczepmy się, póki jest taka możliwość – apeluje prof. Joanna Zajkowska z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku i dodaje, że powinny to zrobić przede wszystkim osoby starsze oraz niesamodzielne. Dla nich pobyt w szpitalu, w izolacji — jest niezwykle ciężki.

Po co nam 3. dawka szczepionki
fot. Shutterstock

Samotnie mieszkające osoby, które teoretycznie z nikim się nie spotykają, tylko pozornie są bezpieczne. Austriacka reklama szczepień przeciwko COVID-19 pokazuje, jak złudne jest to poczucie bezpieczeństwa. W spocie pokazany jest samotnie mieszkający starszy człowiek. Ma on kontakt z listonoszem, potem z sąsiadką mieszkającą na tej samej klatce, potem wpada dawno niewidziany syn... Podczas takich sytuacji można się zakazić. Zdaniem prof. Ziajkowskiej w Polsce brakuje takich reklam, informacji, promocja szczepień jest niedostateczna.

– Zakażenia osób starszych to często wynik tzw. zachorowań rodzinnych. Szczepiąc siebie, myślimy nie tylko o sobie, ale i o swoich najbliższych. Szczepionka nie uchroni może wszystkich przed zakażeniem, jednak złagodzi istotnie przebieg choroby. Obecne statystyki wskazują, że jeszcze dużo przed nami – uważa prof. Zajkowska i wyjaśnia, dlaczego eksperci myślą już o podawaniu trzeciej dawki szczepionki przeciwko COVID-19.

– U osób, które przyjęły dwie dawki, poza poziomem przeciwciał, generowana jest tzw. pamięć immunologiczna, a każda kolejna dawka jest tylko przypomnieniem – tłumaczy eksperta i dodaje: – Szczepionki mają moc, ale efekt ich działania słabnie po jakimś czasie. Dlatego dajemy dawki przypominające. Z tego powodu większość szczepionek jest podawana w kilku dawkach (tężec, krztusiec, kleszczowego zapalenia mózgu itd.). Komórki pamięci szybko pozwalają na wytworzenie dużej ilości przeciwciał. Jeśli chcemy, aby te przeciwciała już czekały w gotowości na spotkanie z wirusem — kolejna dawka w tym pomaga. Na razie następne dawki są dla osób, które z powodu stanu zdrowia reagują słabiej na szczepienie. Na ten moment można jednoznacznie stwierdzić, że dotychczas stosowane szczepionki generują dobrą odporność. Chronią one przed ciężkim zachorowaniem i zgonem.

Źródło: PAP Tomasz Więcławski