Obserwuj w Google News

Czy konopie siewne pomogą w walce z COVID-19? Wstępne badania to potwierdzają

2 min. czytania
Aktualizacja 05.11.2020
22.05.2020 11:58
Zareaguj Reakcja

Ekstrakt z konopi siewnych może pomóc w profilaktyce zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 oraz w lepszym leczeniu infekcji COVID-19, wywoływanej przez te patogeny. Tak wynika ze wstępnych badań kanadyjskich naukowców. 

Konopie siewne pomogą w walce z COVID-19
fot. Shutterstock

Badanie przeprowadzone przez naukowców z University of Lethbridge w Calgary (Kanada) sugeruje, że wyciąg z niektórych odmian konopi siewnej (Cannabis sativa L.), bogatych w kannabidiol, pozwala na obniżenie o 73 proc. liczby enzymów konwertujących angiotensynę 2 (ACE-2). Enzym ten – jak już ustalono w innych badaniach – ułatwia wnikanie koronawirusa do organizmu, ponieważ wiąże się z białkiem powierzchniowym wirusa SARS-CoV-2 i tym samym pomaga mu w zagnieżdżeniu się w organizmie chorego.

Zdaniem badaczy, mniejsza liczba enzymów jest tożsama z mniejszym ryzykiem infekcji COVID-19. Jednak – co podkreślają w artykule podsumowującym to badanie – potrzebne są dalsze eksperymenty, by sprawdzić, czy za ten efekt odpowiada rzeczywiście kannabidiol (CBD) czy tetrahydrokannabinol (THC, czynnik psychoaktywny marihuany), czy może kombinacja tych dwóch związków.

Jeśli dalsze badania przebiegną pomyślnie, na rynek może trafić seria antywirusowych produktów, które w swoim składzie będą zawierać kannabidiol. Wśród nich wymienia się m.in. płyny do płukania ust, inhalatory czy pastylki żelowe.

Badacze z University of Lethbridge w Calgary pracują z 400 różnymi szczepami rośliny o psychoaktywnych właściwościach. Choć wstępne wyniki ich prac są obiecujące, to nie mają pieniędzy na badania kliniczne. Wiele instytucji sponsorujących tego typu badania boi się inwestować pieniądze w badania nad substancją, która w wielu krajach nadal jest nielegalna.

Poza Kanadą, badania nad wykorzystaniem kannabidiolu w prewencji infekcji nowym koronawirusem prowadzone są także w Izraelu. Prowadzi je prof. Dedi Meiri związany firmą CannaSoul oraz Izraelskim Instytutem Technologicznym.

O tym, że konopne terpeny (oleje eteryczne bez działania psychoaktywnego) mają zbawienny wpływ w przypadku zagrożenia infekcjami przekonano się po masowych zakażeniach SARS-CoV-1 w 2002 roku. Substancje te w obecności patogenu zmniejszały siłę i skutki uboczne reakcji obronnej organizmu zaatakowanego przez wirusa.

Dowiedz się więcej koronawirusie:

Źródło: calgaryherald.com