Nie tylko wypadki zabijają turystów w górach. Lekarze ostrzegają

02.02.2023
Aktualizacja: 02.02.2023 09:51

W górach ludzie giną najczęściej z powodu niebezpiecznych wypadków, ale nie tylko . Eksperci przeanalizowali dokładne dane na temat zgonów turystów i alarmują: ogromnym zagrożeniem jest nagłe zatrzymanie krążenia.

To częsty wypadek w górach. Lekarze alarmują
fot. Shutterstock
  1. Co decyduje o przeżyciu?
  2. Nagłe zatrzymanie krążenia: co robić?

Śmiertelne wypadki w górach są najczęściej spowodowane błędami, które popełniają turyści, planując trasę. Wybieramy zbyt trudne podejścia, nie umiemy ocenić swoich możliwości.
Kluczem do zrozumienia łańcucha zdarzeń, który prowadzi do wielu niebezpiecznych sytuacji w jakich znajdują się turyści, jest zazwyczaj analiza tego jak planowali oni swoje wyjście i czy byli w stanie dopasować trasę do warunków, umiejętności, czy wyposażenia. Zazwyczaj okazuje się, że nie posiadali wiedzy i doświadczenia, które by na to pozwoliły Jan Krzysztof, Naczelnik TOPR

Oczywiście czasami możemy trafić na okoliczności, na które nie mamy żadnego wpływu. Naukowcy z Krakowa przeanalizowali  przypadki nagłego zatrzymania krążenia w Tatrach z ostatnich 20 lat. Do 74 doszło z przyczyn „naturalnych”, z czego zmarło aż 65 osób, czyli 88 proc. pacjentów – twierdzi prof. Wojciech Szczeklik, kierownik Kliniki Intensywnej Terapii i Anestezjologii 5 Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką w Krakowie. Wyniki analizy zostały opublikowane w serwisie ScienceDirect. Jak czytamy, w przypadku turystów nagłe zatrzymanie krążenia jest szczególnie niebezpieczne, ponieważ szybkie wezwanie ratowników nie zawsze jest możliwe.

Co decyduje o przeżyciu?

Do nagłego zatrzymania krążenia dochodzi w wyniku migotania komór i częstoskurczu komorowego. Serce przestaje pompować krew, a chory traci przytomność. Wtedy mamy dosłownie kilka minut, by działać. Nawet w mieście karetka często nie zdąży przyjechać, żeby podjąć skuteczną akcją reanimacyjną.

Gdy ustaje krążenie, najważniejsze jest natychmiastowe udzielenie pomocy,  przeprowadzenie masażu serca i użycie przenośnego defibrylatora. Aparat ten może przywrócić odpowiedni rytm serca i krążenie krwi. Niestety, o ile zabieg ten można bez problemu wykonać w szpitalu,  zatrzymanie krążenia, do którego dochodzi poza nim, to największe wyzwanie dla systemu opieki medycznej na całym świecie. Nagłe zatrzymanie krążenia jest poważnym zagrożeniem dla życia nawet w krajach z najlepiej zorganizowanym ratownictwem.

Jeśli defibrylator zostanie on użyty w ciągu 3 minut od zatrzymania krążenia, jest 75 proc. szans na uratowanie chorego. Wystarczy przyłożyć elektrody do klatki piersiowej. Chociaż aparaty te są coraz częściej spotykane w miejscach publicznych., nie ma ich w górach.

Nagłe zatrzymanie krążenia: co robić?

Zanim dotrze pomoc, należy ratować chorego tak, jak możemy: głównie poprzez wykonanie masażu serca oraz sztuczne oddychanie metodą usta-usta. Jednak decydujące znaczenie ma szybkie, na ile to możliwe, przybycie ratowników, dysponujących przenośnym defibrylatorem. U osób z nagłym zatrzymaniem krążenia w Tatrach, które przeżyły, częściej zastosowano defibrylator. Od zatrzymania krążenia do przybycia ratowników minęło nie więcej niż 12-20 minut, a zaawansowanej pomocy zaczęto udzielać w okresie od 12 do 22 minut. Ani jedna osoba nie przeżyła bez udzielenia defibrylatora.

Jeżeli do zatrzymania krążenia dojdzie w miejscu, w którym znajduje się defibrylator, nie bójmy się go użyć. Obsługa aparatu jest bardzo prosta: po uruchomieniu informuje on głosem, co należy robić i w jakim miejscu przykleić elektrody. Aparat ocenia również stan mięśnia sercowego i sam decyduje, czy należy wysłać impuls elektryczny.

Źródło: Mikiewicz M, Polok K, Szczeklik PW, Górka A, Kosiński S. Sudden Cardiac Arrests in the Polish Tatra Mountains: A Retrospective Study. Wilderness Environ Med. 2023 Jan 27:S1080-6032(22)00214-9. doi: 10.1016/j.wem.2022.11.005. Epub ahead of print. PMID: 36710127