Obserwuj w Google News

Kto nie powinien żuć gumy? Sygnały ostrzegawcze, że lepiej rzucić ten nawyk

5 min. czytania
Aktualizacja 21.02.2023
21.02.2023 15:46
Zareaguj Reakcja

Guma do żucia wydaje się być bezpieczna, zwłaszcza że powszechnie podkreśla się jej zalety: odświeża oddech, czyści zęby, a nawet… relaksuje. Nie w każdym przypadku jednak jest to korzystne – są osoby, dla których żucie gumy jest niewskazane, bo może przysporzyć im kłopotów. Sprawdź, czy jesteś w takiej grupie.

Żucie gumy - kiedy lepiej porzucić nawyk?
fot. Shutterstock
  1. Mechanizm żucia jest skomplikowany
  2. Czy sporadyczne żucie gumy jest bezpieczne?
  3. Kiedy żucie gumy jest szkodliwe dla zgryzu i zębów?
  4. Żucie gumy – sygnały ostrzegawcze, by zerwać z nawykiem
  5. Kto w ogóle powinien unikać żucia gumy?

Łatwo dostępna, smaczna, pełna zalet – guma do żucia wydaje się nie mieć ciemnych stron. Fizjoterapeuci ostrzegają jednak, że żucie gumy może przysporzyć kłopotu osobom z dysfunkcjami w obrębie stawów skroniowo-żuchwowych, mających nierówny zgryz lub gdy już wcześniej dokuczał im bruksizm. Na czym polega mechanizm żucia, z jakimi kłopotami może się wiązać i jakie objawy powinny skłonić do rezygnacji z gumy do żucia, wyjaśnia mgr Justyna Walczewska, fizjoterapeutka stomatologiczna z Medicover Stomatologia.

Mechanizm żucia jest skomplikowany

Podczas żucia wykorzystujemy ruchy żuchwy do rozdrabniania pokarmu, rozrywając go przy tym i rozcierając, także przy pomocy zębów. Robimy to bezwiednie, ponieważ ruchy związane z żuciem są automatyczne. Tymczasem mechanizm żucia jest dość skomplikowany.

– W proces żucia zaangażowane są cztery parzyste mięśnie twarzy: żwacz, mięśnie skroniowe, skrzydłowe przyśrodkowe i skrzydłowe boczne. Oprócz tego pracuje żuchwa, która jest połączona z czaszką za pośrednictwem stawów skroniowo-żuchwowych, oraz dość spory mięsień, czyli język. Ponadto angażowana jest cała reszta mięśni biorących udział w połykaniu oraz ślinianki – opisuje fizjoterapeutka z Medicover Stomatologia. – Warto sobie zdawać sprawę, że to dość skomplikowany mechanizm i, niestety, czasami coś może się w nim zepsuć. Najczęściej są to dolegliwości ze strony stawów skroniowo-żuchwowych – tłumaczy ekspertka.

Kiedy żucie gumy może być przyczyną problemów? Granicę pomiędzy bezpiecznym żuciem gumy a tym, które spowoduje problemy, trudno, niestety, określić. Wszystko zależy od warunków anatomicznych, częstości żucia i samej gumy. Są jednak sygnały ostrzegawcze, o których poniżej.

Czy sporadyczne żucie gumy jest bezpieczne?

Guma do żucia nie jest nowym wynalazkiem, towarzyszy ludzkości od tysięcy lat – oczywiście dawniej miała inną formę niż dzisiaj: na początku była to np. żywica drzew iglastych. Wiadomo jednak, że niektóre rodzaje gum do żucia ewidentnie mogą szkodzić zębom – są to gumy do żucia z cukrem czy z kwaskiem cytrynowym.

– Sporadyczne żucie gumy nie jest szkodliwe, tym bardziej jeśli nie zawiera ona cukru, za to np. przeciwpróchnicowy ksylitol. Problem może się pojawić, jeżeli żujemy codziennie, po kilka godzin, a zwłaszcza jeśli w ten sposób staramy się odreagować stres. Siła żucia to nacisk kilkudziesięciu kilogramów, który jest amortyzowany przez struktury mięśniowe, kostne i ścięgna, również zęby – zauważa Justyna Walczewska.

Badania pokazują, że osoby, które niemal nałogowo żują gumę, muszą liczyć się z przerostem niektórych mięśni. – Naukowcy zbadali nie tylko wygląd zewnętrzny twarzy, ale i siłę żucia. Badanym osobom zalecono żucie gumy dwa razy dziennie po 5 minut przez 4 tygodnie. Okazało się, że siła żucia mierzona w newtonach wzrosła niemal o 25 proc.! Natomiast za ruch zaciskania szczęki odpowiedzialny jest parzysty mięsień żwacz. Niweczy to nadzieje osób, które myślały, że w ten sposób podkreślą linię żuchwy. Nie tędy droga – wyjaśnia fizjoterapeutka.

Kiedy żucie gumy jest szkodliwe dla zgryzu i zębów?

To, co szkodzi zgryzowi, to tzw. parafunkcje, czyli wszystkie czynności, które wykonujemy narządem żucia poza jego normalnym przeznaczeniem. Może to być obgryzanie paznokci, długopisu, utrzymywanie niewłaściwej pozycji języka, ale też właśnie nagminne żucie gumy.

Przez to, że żuciu gumy towarzyszą duże siły, a nawet coraz większe w miarę trwania nawyku, może dochodzić do zjawiska atrycji zębów. Jest to tarcie zębów o zęby, które powoduje ubytek mikronowych warstw szkliwa, ale również jego pęknięcia i ukruszenia. Sygnałem ostrzegawczym jest narastająca nadwrażliwość zębów, a także widoczne starcie brzegów siecznych, czyli skrócenie koron, oraz ubytki klinowe, które powstaną przy szyjkach zębów.

Żucie gumy – sygnały ostrzegawcze, by zerwać z nawykiem

Choć sporadyczne żucie gumy nie powinno zaszkodzić, to jeśli będzie ono częstym nawykiem, już tak. Choć samo klikanie czy przeskakiwanie w żuchwie nie jest jeszcze powodem do dużego zmartwienia, to już wymaga uwagi, zwłaszcza jeśli towarzysza mu objawy dodatkowe.

– W stawie skroniowo-żuchwowym znajduje się krążek stawowy, który stanowi pewnego rodzaju amortyzację pomiędzy głową kości żuchwy a czaszką. Jest on stabilizowany mięśniami i więzadłami, jednak w niektórych okolicznościach może się przemieszczać, co właśnie odbieramy jako dźwięki klikania lub odczuwamy przeskakiwanie żuchwy. Przyczyn tego jest kilka. Począwszy od wad wrodzonych, urazów i chorób, są to także wady zgryzu, braki zębowe, aż po nasze nawyki, jak nałogowe żucie gumy. Nie bez winy jest również stres i wynikający z niego bruksizm – wyjaśnia ekspertka Medicover Stomatologia.

Efektem długoterminowego oddziaływania niekorzystnych czynników jest powstanie stanu zapalnego w obrębie stawów skroniowo-żuchwowych, a nawet stopniowa degeneracja krążka stawowego.

Do najpowszechniejszych sygnałów ostrzegawczych związanych z nałogowym żuciem gumy należą:

  • klikanie lub przeskakiwanie w żuchwie
  • bóle głowy
  • bóle karku
  • bóle szczęki czy żuchwy
  • szumy uszne
  • niedający się zidentyfikować ból zęba, a nawet oka
  • trudność w otwarciu ust.

Ten ostatni objaw może utrudniać jedzenie, mówienie czy ziewanie.

Jeśli chodzi o trudności z otwieraniem ust, to dobrym testem jest próba wsunięcia w otwarte usta trzech złożonych palców bez odczuwania oporu czy bólu. Jeśli jest to niemożliwe, konieczna będzie diagnostyka.

Kto w ogóle powinien unikać żucia gumy?

Osoby narażone na dysfunkcje stawów skroniowo-żuchwowych w ogóle nie powinny żuć gumy albo bardzo ograniczyć jej spożycie. Odczuwanie bólu, klikanie, przeskakiwanie i inne nieprzyjemne objawy sugerują, że siły powstające podczas ruchu żuchwy nie rozkładają się optymalnie, a tym samym obciążają konkretne struktury, prowadząc do pogłębiania się problemów.

– Diagnostyka zaburzeń stawów odbywa się u dentysty. Dla niego takie objawy, jak bóle głowy, szczęki, żuchwy, karku będą jasnym sygnałem, że powinien nas skierować do fizjoterapeuty stomatologicznego. Co ważne, musimy uzupełnić braki zębowe, zacząć leczyć wady zgryzu, bo zaburza to równowagę w całym układzie kostno-stawowym nie tylko szczęki, ale również kręgosłupa – podkreśla fizjoterapeutka.

Dysfunkcje stawów skroniowo-żuchwowych mają rozmaite przyczyny, dlatego istotna jest diagnostyka wstępna. Leczenie odbywa się zarówno w gabinecie stomatologicznym, w gabinecie fizjoterapeuty stomatologicznego, ale także na fotelu u psychologa, który pomoże poradzić sobie z nadmiernym stresem. Fizjoterapia stomatologiczna opiera się natomiast na terapii manualnej stawów i ich okolic, nauce poprawnego żucia, utrzymywania właściwej pozycji języka, ale też przybierania właściwej postawy ciała.

Uwaga!

Powyższa porada nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku jakichkolwiek problemów ze zdrowiem należy skonsultować się z lekarzem.

Źródło: Medicover Stomatologia