Oceń
Przeciągająca się do późnych godzin aktywność ma nie tylko niekorzystny wpływ na nasze samopoczucie o poranku, ale i na nasze zdrowie - a nawet na.. zęby! Jak to możliwe?
Na łamach Journal of Dental Hygiene opublikowano wyniki badań dowodzące, że istnieje związek pomiędzy tym, o jakiej porze kładziemy się spać a... próchnicą!
Potwierdzono to naukowo dzięki eksperymentowi z udziałem 196 brytyjskich nastolatków w wieku 15-16 lat. Po dokładnej analizie ich zwyczajów związanych z myciem zębów, codzienną dietą oraz rytmem biologicznym młodych ludzi badacze ogłosili, że osoby uważane za "sowy" (chodzące późno spać) są aż 4 razy bardziej narażone na rozwój próchnicy w obrębie jamy ustnej. Z czego to wynika?
"Sowy" mają większe szanse na... zepsute zęby
Naukowcy tłumaczą, że spory wpływ mają na to całkiem banalne przyczyny - im później kładziemy się spać, tym bardziej jesteśmy zmęczeni i brakuje nam ochoty na dokładne szczotkowanie zębów. Na dodatek, jeśli zasypiamy o "nieprzyzwoitej" porze, rano zwykle jesteśmy na tyle nie wyspani, że nie jesteśmy w stanie przygotować sobie (i spokojnie spożyć) pełnowartościowego posiłku.
Z tego powodu "sowy" częściej podjadają w ciągu dnia niezdrowe przekąski, by dodać sobie energii do działania. Zamiast zdrowego śniadania, wybierają produkty wysokoprzetworzone, które nie usuwają mechanicznie płytki nazębnej z powierzchni szkliwa, co sprzyja rozwojowi bakterii w jamie ustnej.
Mimo że badanie obejmowało tylko młodzież (posiadającą własne, naturalne uzębienie), to - jak wyjaśnia dr Nigel Carter z Oral Health Foundation - wyniki badań powinny dać sporo do myślenia rodzicom (zwłaszcza tym, którzy zasypiają wcześniej niż ich dorastające dzieci) oraz osobom, które kładą się spać o nieregularnych porach.
Wszystko przez geny?
Chronotyp w dużej mierze jest dziedziczony po naszych przodkach. Jeśli nasi krewni późno zasypiali i można ich było zaklasyfikować do typu "sowy", prawdopodobnie także i kolejne pokolenia będą miały taką tendencję.
Szwajcarscy naukowcy z Uniwersytetu w Zurychu uważają z kolei, że nawet skłonność do próchnicy może być dziedziczna. Udało się im nawet udowodnić, że odpowiadają za nią mutacje w obrębie 3 białek, które dostajemy w biologicznym spadku po naszych rodzicach, dziadkach lub dalszych członkach rodziny. Anomalie genetyczne doprowadzają do drobnych defektów szkliwa, które zwiększają podatność jamy ustnej na próchnicę.
źródło: International Journal of Dental Hygiene
______
zdrowie.radiozet.pl/π
Oceń artykuł