Makijaż permanentny na blizny, bielactwo, łysienie i rozstępy

12.12.2022
Aktualizacja: 12.12.2022 13:19

Makijaż permanentny zwykle kojarzy się z upiększaniem, tymczasem mikropigmentacja skóry ma wiele zastosowań. Może być wykorzystywana również do tuszowania niedoskonałości takich jak łysienie czy blizny. O makijażu permanentnym opowiada kosmetolog i linergistka Jana Konoz z kliniki L’experta w Warszawie.

Makijaż permanentny
fot. Shutterstock
  1. Makijaż permanentny na blizny, rozstępy, bielactwo
  2. Makijaż permanentny na łysienie

Wykonanie makijażu permanentnego polega na wprowadzeniu śródskórnie pigmentu za pomocą specjalnego aplikatora. Zabieg daje trwałe efekty, utrzymujące się nawet do 2-3 lat i zwykle jest kojarzony z podkreślaniem urody.

– Na co dzień najczęściej wykonujemy u klientek makijaż permanentny brwi, oczu lub ust. Kobiety chcą pięknie wyglądać, a odpowiednio wykonana pigmentacja np. brwi techniką cieniowania, pudrową lub ombre daje bardzo dobre efekty. Brwi zyskują pięknie zarysowany kształt i intensywny kolor, przy czym, jeśli makijaż jest dobrze wykonany, nie są przerysowane. To bardzo wygodne, ponieważ nie trzeba już na co dzień ich malować. Podobne efekty można uzyskać, wykonując makijaż permanentny ust i oczu. W przypadku ust można wymodelować optycznie ich kształt, robiąc tylko kontur lub uzyskać trwały kolor wykonując wypełnienie - wyjąśnia kosmetolog i linergistka Jana Konoz z kliniki L’experta w Warszawie.

Mikropigmentacja ma wiele zastosowań, a technik jej wykonania jest wiele. Taki makijaż może bardzo dobrze się sprawdzić, musi jednak być właściwie zrobiony. Kluczem jest bardzo dobra znajomość technik, ale i dobranie odpowiedniej do danej osoby.

– Efekt makijażu permanentnego utrzymuje się kilka lat, dlatego jego wykonanie musi być przemyślane. Najważniejszą kwestią jest poprawność wykonania mikropigmentacji przez wykwalifikowanego specjalistę, dlatego radzę wakować takie zabiegi tylko u sprawdzonych linergistów. Drugą kwestią jest dobranie efektów do upodobań i estetyki klienta tak, aby po prostu dobrze się czuł w wykonanej mikropigmentacji. Wybieramy więc odpowiednie kolory pigmentu, natężenie barwy, kształty, a wcześniej oceniamy stan skóry, owłosienia itp. – opisuje specjalistka z kliniki L’experta.

Oprócz klasycznej pigmentacji twarzy istnieje również mikropigmentacja medyczna, która pozwala maskować niedoskonałości ciała.

Makijaż permanentny na blizny, rozstępy, bielactwo

Mikropigmentację medyczną, czyli popularny makijaż permanentny stosuje się w celu zakamuflowania blizn pooperacyjnych lub powypadkowych. Wykorzystywana jest również do eliminacji plam u osób z bielactwem. Może być również rozwiązaniem na skuteczne ukrycie rozstępów. Za pomocą mikropigmentacji medycznej można korygować kształt ust przy rozszczepie wargi lub odbudowywać wygląd brodawek sutkowych po mastektomii.

–Takie zabiegi potrafią bardzo wiernie odbudować naturalny wygląd. To bardzo pracochłonne i szczegółowe rysunki na ciele, które przywracają pewność siebie często po ciężkich życiowych doświadczeniach. Oczywiście są pewne ograniczenia i nie zawsze można perfekcyjnie zakamuflować za pomocą mikropigmentacji medycznej defekt, ale klienci zwykle są szczęśliwi, że udało im się nawet w pewnym stopniu zakryć swój kompleks – mówi Jana Konoz.

Makijaż permanentny na łysienie

Ciekawą grupę zabiegów z zakresu mikropigmentacji medycznej stanowi mikropigmentacja skóry głowy. Zabieg przeznaczony jest dla osób, które borykają się z nadmiernym wypadaniem włosów i łysieniem. Odpowiednie "zatuszowanie" przerzedzonych miejsc pozwala je zakryć, dzięki czemu puste przestrzenie nie są aż tak widoczne. Mikropigmentacja np. na zakolach czy czubku głowy pozwala odtworzyć na nowo pełny kształt owłosienia. Na takie rozwiązanie decydują się również mężczyźni całkowicie łysi, którzy chcą uzyskać efekt kilkumilimetrowego zarostu.

Mmikropigmentacja to zabieg bezpieczny pod warunkiem, że wykonywana jest w sterylnych warunkach i odpowiednio zabezpieczonymi narzędziami. Przed takim zabiegiem specjalista powinien przeprowadzić wywiad, z którego wyciągnie informacje o naszym stanie zdrowie i zaistnieniu ewentualnych przeciwwskazań.

- W trakcie zabiegu przerywamy ciągłość naskórka, jest to więc procedura, która naraża na różne infekcje. Muszą być więc zachowane w pełni bezpieczne warunki. Sprawdzamy również, czy klient nie jest uczulony na pigment, czy nie ma aktywnych infekcji, czy nie stosuje pewnych leków lub jest w trakcie terapii – wyjaśnia specjalistka.

Zazwyczaj po kilku tygodniach od wykonania pierwszej mikropigmentacji wykonuje się jej uzupełnienie. Można wtedy poszerzyć, pogrubić czy przyciemnić rysunek, aby osiągnąć upragniony efekt. Naskórek regeneruje się przez kilka dni po zabiegu. W tym czasie lepiej nie planować większych wyjść.