Oceń
Jeśli po przespanej nocy nie jesteś wypoczęty, może to oznaczać, że masz bezdech senny. Sprawę może jeszcze pogarszać pozycja, w której śpisz. Obturacyjny bezdech senny (OBS) powoduje bowiem, że do płuc nie dociera odpowiednia ilość powietrza. Jest to spowodowane zapadaniem się tkanek miękkich w tylnej części gardła (górne drogi oddechowe) i języka podczas snu. Bezdech senny może mieć niebezpieczne konsekwencje dla zdrowia – jedną z nich jest właśnie depresja.
Depresja jako jedna z konsekwencji OBS
Bezdech senny może prowadzić do co najmniej kilku kłopotów, m.in. bezsenności, zmęczenia w ciągu dnia, kłopotów z sercem, a także depresji. Według jednego z wczesnych badań, aż 35,9 proc. osób z bezdechem sennym miało też depresję.
Kolejne badanie kanadyjskich i amerykańskich naukowców opublikowane w 2017 r. w czasopiśmie „Sleep Medicine and Disorders” dowiodło, że to prawda. Aż 18 proc. osób z depresją ma też bezdech senny, z kolei chorzy na bezdech senny aż w 17,6 proc. mają też depresję.
Depresja i bezdech senny są więc ze sobą ściśle powiązane. Oba stany mają typowe podobne symptomy: obniżony nastrój, lęk, niepokój i słaba koncentracja. Najczęstsze wspólne objawy to zmęczenie i zaburzenia snu. Obie te choroby mogą maskować się nawzajem z powodu podobnych objawów.
Jak spać, jeśli cierpisz na bezdech senny i… depresję?
Aby drogi oddechowe osób z bezdechem sennym były drożne, powinni oni spać w odpowiedniej pozycji: na boku lub na brzuchu – to pomocne w łagodnym bezdechu. W przypadku poważniejszych schorzeń, konieczna jest wizyta u lekarza. W cięższych przypadkach może być potrzebny specjalny aparat CPAP, który zapewnia stały dopływ tlenu do nosa i ust, dzięki czemu można normalnie oddychać. Jedno z badań wykazało, że leczenie za pomocą aparatu CPAP poprawia objawy depresji związane z bezdechem.
Źródło: Medcraveonline.com
Oceń artykuł