Borderline czy "dwubiegunówka"? Wyjaśnia psycholog
Borderline i "dwubiegunówka" to często mylone ze sobą zaburzenia. O wypunktowanie różnic poprosiliśmy prof. Monikę Talarowską z Uniwersytetu Łódzkiego.

Pani Profesor, dlaczego mylimy borderline z chorobą afektywną dwubiegunową?
W obu przypadkach mamy chwiejność emocji, impulsywność zachowania i próby samobójcze. Natomiast różnica jest bardzo duża. Głębokość psychopatologii zależy od tego, jak wpływa ona na nasze życie. W przypadku bordeline mówimy o zaburzonej osobowości. To nie jest choroba, tylko zestaw cech naszej osobowości, które sprawiają, że nie radzimy sobie z codziennością. Taką osobowość cechuje duża chwiejność emocji. Bardzo często powiązane jest to z miłością. Wystarczy drobiazg, na przykład fakt, że ktoś odpowiednio szybko nie odpowiedział na naszego smsa, i popadamy w totalną rozpacz. W chorobie afektywnej dwubiegunowej uciążliwe zachowania skrajnie utrudniają funkcjonowanie. Jest podwyższenie nastroju, ale trwa ono nie godzinę, tylko dwa tygodnie. Taka osoba nie je, nie śpi, jest nadaktywna, może na przykład przez całą noc malować mieszkanie, a rano wsiąść w samochód i pojechać do Gdańska, "żeby po prostu się przejechać". Stopniowo traci kontakt z realnością. W skrajnych przypadkach dochodzą urojenia. Człowiek zaczyna mieć poczucie, że jest niezniszczalny, wszechmogący, że jest wybrańcem, Bogiem. Zaczyna podejmować nieracjonalne decyzje życiowe. Na przykład zaciąga ogromne kredyty, na które go nie stać. Dotkliwość objawów jest dużo większa niż w borderline. Taka osoba kompletnie traci możliwość kierowania swoim zachowaniem.
Czy można powiedzieć, że w borderline jest zmienność emocji w cyklu dobowym, a w chorobie afektywnej dwubiegunowej - w cyklu miesięcznym?
Borderline to są stałe cechy osobowości. Nie bywa się borderline, tylko po prostu się jest. W chorobie afektywnej dwubiegunowej są okresy manii i depresji, ale są też okresy remisji, czyli względnej normy. Ma to swój rytm.
Na jakie objawy zwrócić uwagę?
Pacjenci przychodzą i mówią, że nie rozumieją co się z nimi dzieje. Obserwują u siebie dużą chwiejność emocji. Rano jest wszystko ok, a wieczorem nie jestem w stanie wstać z łóżka. Jest to też nadmierna wrażliwość na odrzucenie. Mogą to być samookaleczenia i myśli samobójcze. Warto podkreślić, że choroba afektywna dwubiegunowa występuje dużo rzadziej niż borderline.
W jakim wieku są najmłodsi pacjenci?
Rodzice przychodzą już z 12-13 latkami. Jest to początek okresu dojrzewania, pojawia się potrzeba dookreślenia swojej tożsamości pod względem płci, orientacji czy systemu wartości. Jeśli nastolatek nie dostanie w tym czasie odpowiedniego zaopiekowania, to często prowadzi to do trudności z kontrolą emocji, chwiejności, impulsywności i samookaleczeń, co jest typowe w borderline.
Na ile świadome problemu są osoby borderline i z dwubiegunówką?
W kryteriach diagnostycznych jest taki objaw jak "wewnętrzne cierpienie". Osoby z osobowością typu borderline są świadome, że przesadzają z impulsywnością, ale nie są w stanie tego powstrzymać. Z wiekiem samoświadomość rośnie. Wiem, że się bez sensu zachowuję, ale nie umiem tego zmienić. W chorobie afektywnej dwubiegunowej, zwłaszcza w epizodzie maniakalnym, występuje brak krytycyzmu. Taka osoba wierzy, że np. jest mesjaszem.
Jakie są przyczyny rozwoju borderline, a jakie choroby afektywnej dwubiegunowej?
W przypadku choroby afektywnej dwubiegunowej mówimy o znacznym udziale podłoża biologicznego, czyli o genach, czego nie potrafimy wskazać, przynajmniej na razie, w przypadku zaburzeń osobowości. W przypadku zaburzeń osobowości problem zaczyna się w rodzinie. Niedostępność emocjonalna rodziców, duża chwiejność emocjonalna rodziców, niestabilność zachowania to typowe problemy.
Jak wygląda leczenie?
W przypadku choroby afektywnej dwubiegunowej jest to psychiatra i leki. Borderline leczy się psychoterapią. Uczymy kontroli emocji, rozpoznawania czynników, które wpływają na nastrój i tego, jak sobie radzić z wyładowaniem emocji. Próbujemy kształtować osobowość niejako od nowa. To są lata pracy.