Toksyczne matki. "Trzeba pogrzebać nadzieję, że dogodzimy rodzicom"
Toksyczne matki mają ogromny wpływ na całe życie swoich dzieci. Jak rozpoznać toksyczną relację matka-dziecko i jakie mogą być jej konsekwencje? Jak uciec od toksycznej matki? O tym opowiada w podkaście psychologicznym Psyche Sylwia Sitkowska, psycholożka, terapeutka.

– Rodzic kocha bezwarunkowo? Ja się z tym stwierdzeniem nie do końca zgadzam. Natomiast uważam, że dzieci kochają bezwarunkowo i trzeba naprawdę poważnie sobie nagrabić, by dziecko odwróciło się od rodzica, bo one po prostu chcą nas kochać – tak w podkaście psychologicznym Psyche mówiła Sylwia Sitkowska, psycholożka, terapeutka, od lat związana z Uniwersytetem SWPS, autorka wielu książek, i dodała: – Toksyczne relacje z matką mogą rzutować na całe życie jej dziecka. Jeśli ono przyzwyczai się do takiej formy miłości, to ono później wchodzi w związki z podobnymi do swojej matki osobami.
Jak działa toksyczna matka?
– W toksyczności ważna jest powtarzalność różnego rodzaju zachowań, które są szkodliwe albo destrukcyjne dla jednej strony lub nawet dla dwóch stron. Jakie to zachowania? Brak szacunku dla drugiej osoby, wykorzystywanie jej emocji do osiągnięcia swoich celów (No przecież mamusia tak cię bardzo kocha, nie zrobisz tego dla mnie?), przemoc, niekoniecznie fizyczna, ale też emocjonalna, psychiczna. Na liście dopisałabym jeszcze nadmierną krytykę, nadmierną kontrolę (matka musi wszystko wiedzieć) – wylicza Sylwia Sitkowska w podkaście "Toksyczne matki" i dodaje: – Oczywiście kluczowa jest tu powtarzalność. Każdemu z nas czasami zdarza się brak szacunku, czy nadmierne krytykowanie dziecka. Jesteśmy tylko ludźmi. Ale jeśli zdarza się to stale, to taką relację możemy nazwać toksyczną.
Jakie konsekwencje może mieć relacja z toksyczną matką?
Toksyczna matka może mieć wpływ na życie i zachowanie swojego dziecka. Jakie mogą być konsekwencje takiej relacji?
– Może ich być naprawdę bardzo wiele. Niska samoocena – takie osoby zwykle źle o sobie myślą, obwiniają siebie o wszystko. Na liście są jeszcze zaburzenia lękowe, zaburzenia depresyjne, lęk przed odrzuceniem, lęk przed nawiązywaniem bliskich relacji, bo bliska relacja może kojarzyć się właśnie z różnego rodzaju trudnościami, z taką toksyczności, odtwarzanie schematu toksyczności w związku, bo nie potrafią działać inaczej – wylicza Sylwia Sitkowska w podkaście psychologicznym Psyche i dodaje: – Konsekwencją toksycznej relacji z matką może być perfekcjonizm, czyli taka próba udowodnienia sobie i rodzicom, że umiem, potrafię. Ale prawda jest taka, że jeśli ci rodzice nas nie doceniali, to i tak nie docenią. Trzeba pogrzebać marzenia o tym, że dogodzimy rodzicom. Jeżeli oni nie doceniali nas wcześniej, to jest to ich problem, a nie nasz. Może się nam włączyć również prokrastynacja, czyli opóźniamy jakieś działania, bo mamy w słowie głos mamy: "i tak nic z tego nie wyjdzie". Mogą też pojawić się różnego rodzaju problemy ze zdrowiem, czyli różnego rodzaju problemy psychosomatyczne, które są konsekwencją stresu czy lęku.
Jak rozpoznać, czy jestem toksyczną matką?
Bywa, że toksyczna matka tak się zachowuje, bo nie zna innego sposobu komunikacji. Taki schemat działania i myślenia wyniosła, że swojego rodzinnego domu. Jak zauważyć, że w naszych relacjach z dzieckiem jest coś niepokojącego?
– Warto obserwować dziecko, bo dziecko jest takim barometrem naszych zachowań. To nie zawsze jest przyjemne, bo na przykład dziecko zachowuje się w sposób, który w ogóle nam nie odpowiada. Krzyczy, tupie, rzuca się na podłogę. Albo jest wycofane, smutne... – wyjaśnia psycholog Sylwia Sitkowska i dodaje: – Jeżeli dziecko wydaje nam się jakieś takie, no nie wiem, mniej szczęśliwe, mniej wesołe, mniej pogodne, to warto popatrzeć na siebie. Dzieci odpowiadają na nasze zachowania, czyli to, co rodzic nadaje, dziecko przetwarza i nam po prostu zwraca.
Jak wyjść z toksycznej relacji?
Jest to trudne, ale nie niemożliwe. Wymaga edukacji, samoświadomości i siły, by nie poddawać się manipulacji rodzica. Trzeba nauczyć się stawiać granice. Nie jest to łatwe, zwłaszcza jeśli ta manipulacja trwała latami. Czasami potrzebny jest całkowity brak kontaktów na parę miesięcy, a może nawet lat.
Warto też skorzystać z terapii, czasem z dystansu lepiej widać pewne wdrukowane schematy działania.
– Warto zrozumieć, dlaczego ja mam w tym swoim życiu tak jak mam i wziąć za to odpowiedzialność. Powiedzieć sobie, dobra, moja matka była kontrolująca, krytykująca, to dlatego ciągle sobie dowalam, nie wierzę w siebie, moje związki rozpadają się. Teraz to widzę i rozumiem. Koniec z tym, biorę odpowiedzialność za swoje życie. Nie będę ciągle oglądać się na przeszłość – wyjaśnia Sylwia Sitkowska i dodaje: – Ok, miałam słabe dzieciństwo, wiem, jakie są moje słabe strony, ale chcę to zmienić. Przestaję obwiniać rodziców za to, że mi się źle wiedzie w życiu. Zaczynam żyć swoim życiem, na swoich warunkach. To ciężka praca nad zmianą schematu myślenia, nad sobą. Nauczenie się patrzenia na siebie z większą troską, życzliwością, wyrozumiałością, akceptacją.
Zachęcamy do wysłuchania całości podcastu Psyche o "Toksycznych matkach". Dowiecie się, jakie zachowania świadczą o toksyczności, posłuchacie ciekawych historii z gabinetu naszej ekspertki. Podcast może odsłuchać na player.radiozet.pl (jest on osadzony na początku artykułu) lub na YouTubie (każdy odcinek ma premierę w sobotę o 15.00).
Źródło: Radio ZET