Oceń
- Czym jest miłość od pierwszego wejrzenia?
- Jak rozpoznać, czy miłość od pierwszego wejrzenia to ta jedyna?
- Co się dzieje z nami, gdy się zakochamy od pierwszego wejrzenia?
Czy miłość od pierwszego wejrzenia naprawdę istnieje? Czy można kogoś pokochać, poczuć pociąg fizyczny do kogoś po kilku sekundach czy minutach? Dla wielu osób brzmi to absurdalnie. Jednak jest całkiem spore grono osób, które twierdzą, że to możliwe, bo... same tego doświadczyły.
Znałam pewne małżeństwo, które przeżyło razem 60 lat, a historia ich miłości miała właśnie taki początek. Spotkali się w pociągu, po wojnie. Jemu wystarczyło jedno spojrzenie, by zakochać się w pięknej blondynce. Ona też nie pozostała obojętna na jego rozpalone spojrzenie, choć – jak przyznała później – to najsilniejsze uczucie przyszło znacznie później. On widział oczami wyobraźni ich przyszłe, wspólne życie, ona dołączyła do snucia tych planów znacznie później. Jedno jest pewne, oboje wyłowili się z tłumu innych ludzi i to spotkanie oczu pozostawiło w nich trwały ślad. Nie wchodząc w zbędne szczegóły, po kilku miesiącach pobrali się (takie czasy!) i przeżyli ze sobą wiele wspaniałych lat.
Takie zakończenie to tylko w bajkach – ktoś zapewne powie. Jednak ta historia jest prawdziwa, choć rzeczywiście wydaje się nierzeczywista. Zastanówmy się jednak, jak to możliwe, że wystarczy jedno spojrzenie, czasem kilka, by poczuć, że z kimś łączy nas silna więź i dziwne uczucie, jakbyśmy już gdzieś się spotkali.
Czym jest miłość od pierwszego wejrzenia?
– Za tym określeniem kryje się moment, w którym czujesz natychmiastową więź z kimś. Charakteryzuje się on intensywną tęsknotą i ekstremalnym pociągiem do innej osoby, bez żadnego racjonalnego uzasadnienia – tłumaczy Susan Albers, psycholożka kliniczna w Cleveland Clinic (USA), autorka wielu książek, i dodaje: – To wszystko zwykle dzieje się w ciągu kilku sekund, niespodziewanie.
Wystarczy samo spojrzenie. A jeśli zaangażujemy tę osobę w rozmowę, to uczucie pociągu do niej zwykle rośnie wykładniczo. Ludzie porównują to uczucie do fajerwerków. Bardzo łatwo dać się wciągnąć w intensywność tego doświadczenia.
Jej zdaniem bardziej adekwatne byłoby określenie "zauroczenie od pierwszego wejrzenia".
Miłość od pierwszego wejrzenia jest – zdaniem psycholożki – prawdziwym zjawiskiem, ale z czasem te uczucia mogą osłabnąć lub zamienić się w silny, emocjonalny związek. Wszystko zależy od tego, jak się o tę relację zatroszczymy. Czasem naprawdę można spotkać tzw. bratnią duszę i zakochać się w niej od pierwszego wejrzenia.
Jak rozpoznać, czy miłość od pierwszego wejrzenia to ta jedyna?
Zdaniem dr Susan Albers to takiej oceny przydatna może być trójkątna teoria miłości Roberta Sternberga. Mówi ona, że wszystkie relacje oparte są na trzech kluczowych składnikach: intymności, pasji, zaangażowaniu, a jej rodzaj zależy od tego, który składnik stanowi wierzchołek trójkąta.
- Składnik intymności odnosi się do uczucia bliskości, więzi, ciepła, dbania o dobre samopoczucie partnera, zaufania w relacji, a także popędów, które prowadzą do romansu, czyli atrakcyjności fizycznej, spełnienia seksualnego etc. Ten składnik to również potrzeba pojednania i wzajemnego wspierania się oraz zwierzania się sobie.
- Składnik zaangażowania odnosi się do chęci utrzymania tej relacji i poczucia odpowiedzialności wobec niej. Składnik ten obejmuje zatem elementy poznawcze, które są zaangażowane w podejmowanie decyzji o istnieniu i potencjalnym długoterminowym zaangażowaniu w związek, także w obliczu problemów.
- Składnik pasji odnosi się do intensywności relacji, czyli pożądania o podłożu seksualnym lub romantycznym. Stała, silna tendencja do poszukiwania jedności fizycznej i/lub emocjonalnej z drugą, ukochaną osobą.
– Miłość od pierwszego wejrzenia jest namiętną częścią tego trójkąta, ale aby mieć prawdziwą, romantyczną miłość, trzeba mieć wszystkie trzy elementy – uważa dr Albers i dodaje: – Odróżnienie miłości od pierwszego wejrzenia od prawdziwej miłości wymaga zastanowienia i czasu.
Co się dzieje z nami, gdy się zakochamy od pierwszego wejrzenia?
Gdy się zakochujemy, zachodzą w naszym organizmie różne procesy chemiczne, które sprawiają, że odczuwamy podniecenie, radość, ekscytację. Odpowiada za to nasz mózg, a nie serce (jak przyjęło się myśleć). W tym czasie zachodzą zmiany w korze przedczołowej, czyli części odpowiedzialnej za funkcje wykonawcze, takie jak rozwiązywanie problemów, krytyczne myślenie i podejmowanie decyzji.
– Nasza kora przedczołowa podejmuje wiele szybkich decyzji przy minimalnej ilości informacji w ciągu dnia, a uznanie miłości od pierwszego wejrzenia jest jedną z tych decyzji – tłumaczy psycholożka.
Gdy dokonujemy fizycznych i psychologicznych osądów na podstawie czyjegoś wyglądu i zachowania, aktywowane są różne części naszego mózgu. Świadomość, że ktoś nas pociąga, wiąże się z nagłym wzrostem dopaminy (hormonu dobrego samopoczucia) oraz oksytocyny (hormonu, który odgrywa rolę w podnieceniu seksualnym, romantycznym przywiązaniu i budowaniu więzi). To dlatego pojawia się to uczucie bliskości, ale jest ono wywołane reakcją chemiczną, a nie rzeczywistym stanem. "To taki emocjonalny haj" – uważa psycholożka i dodaje: "To pewnego rodzaju system motywacyjny. Chcemy więcej, by utrzymać ten haj".
Ten chemiczny proces zachodzący w naszym organizmie wywołuje objawy, które odczuwamy w kontakcie z obiektem miłości. Są to:
- przyspieszone tętno,
- łagodna duszność,
- uczucie ciepła (zaczerwienienie lub uczucie rozgrzania),
- mdłości, ale rozumiane jako "motyle w brzuchu",
- hiperkoncentracja na osobie będącej przedmiotem zainteresowania,
- trudności ze snem.
Te odczucia są tak silne, że próba odpuszczenia, zracjonalizowania tego stanu może być bardzo trudna, a wręcz niemożliwa.
Czy więc miłość od pierwszego wejrzenia jest możliwa? Zdaniem psycholożki, tak i to zjawisko wcale nie jest tak rzadkie, jakby mogło się wydawać. Takiego uczucia doświadczyło ponad 60 proc. populacji. Jednak nie każde tego typu uczucie przeradza się w trwały związek.
Źródło:
- "When Sparks Fly: How To Navigate Falling in Love at First Sight", dr Susan Albers, Cleveland Clinic
- "Triangle Of Love", Robert J. Sternberg, November 8, 1988 by Basic Books
Oceń artykuł
