Emocje też mogą boleć. Czym jest ból społeczny?
W czasie pandemii coraz więcej osób ma problemy ze zdrowiem psychicznym. Dystans społeczny, brak fizycznego kontaktu z innymi osobami, zasłonięte twarze, uniemożliwiające odczytanie emocji mogą powodować dolegliwości, które naukowcy nazywają bólem społecznym. Co to znaczy? Wyjaśniamy.

Brak kontaktów z rodziną, przyjaciółmi znajomymi, ograniczenia związane z pandemią koronawirusa, strach przed tym patogenem lub przed utratą stabilności życiowej, finansowej może przyczyniać się do nasilenia dolegliwości bólowych. I choć fizycznie boli ciało lub jakaś jego część, to przyczyną są emocje. To one wywołują tzw. ból społeczny.
Ból społeczny – na skróty:
- Ból społeczny – czym jest i jakie są jego przyczyny?
- Ból społeczny – czy jest na potrzebny?
- Ból społeczny – jak sobie z nim radzić?
Ból społeczny – co to znaczy?
Ból społeczny to określenie dolegliwości bólowych związanych z emocjami. Ich przyczyną może być poczucie odrzucenia, wykluczenie, np. przez rówieśników, samotność (powszechna wśród osób starszych), utrata kogoś bliskiego w wyniku rozstania lub śmierci, doświadczenie niesprawiedliwości, poczucie zagrożenia. Ból społeczny jest realny, fizyczny, choć nie wywołany fizycznym zjawiskiem (np. złamaniem ręki czy uderzeniem się). Osoba doświadczająca bólu społecznego może czuć ból całego ciała lub poszczególnych jego części, a jego nasilenie zależy od emocjonalnego poruszenia.
Ból społeczny może się również pojawić w wyniku empatii (gdy widzimy, że ktoś doświadcza bólu).
Włoscy naukowcy z Triestu przeprowadzili badanie, które wykazało, że ból społeczny związany z emocjami, aktywuje niektóre obwody bólu fizycznego i dlatego w momencie doświadczania silnych emocji możemy doświadczać silnych fizycznych dolegliwości bólowych.
– W literaturze psychologicznej termin „ból społeczny” był używany głównie w odniesieniu do reakcji na odrzucenie, porzucenie, śmierć, odejście kogoś bliskiego, ale nie ma żadnych wątpliwości, że może go powodować również sytuacja związana z pandemią. Brak regularnego kontaktu z ludźmi, na których nam zależy, może wywołać negatywne emocje, w tym smutek i samotność – tłumaczy prof. Mark Leary, psycholog i neurobiolog z Duke University (USA).
Ból społeczny – czy jest nam potrzebny?
Ból społeczny ma takie same funkcje jak ból fizyczny – ostrzega nas o zagrożeniach związanych z naszym dobrostanem społecznym. To dzięki niemu powstrzymujemy się przed działaniami, które mogłyby osłabić nasz relacje społeczne. Gdybyśmy nie martwili się o to, co powiedzą o nas inni ludzie, mielibyśmy trudności z utrzymaniem związków, przyjaźni, a nawet pracy.
Ból społeczny, a tak właściwie strach przed odrzuceniem, może być też powodem, dla którego ludzie naruszają obostrzenia sanitarne, zwłaszcza te związane ze spotkaniami, dystansem, podróżowaniem. Strach przed wykluczeniem jest silniejszy niż racjonalne względy związane z zachowaniem zdrowia i ochrony ludzi przed wirusem.
Ból społeczny – jak sobie z nim radzić?
Prof. Mark Leary, psycholog i neurobiolog z Duke University (USA), podaje kilka sposobów, które mogą być pomocne w łagodzeniu bólu społecznego. Kilka z nich opisaliśmy poniżej.
- Pozwól sobie na smutek, nie lekceważ swoich emocji, nie uciekaj przed nimi, zamykając się w skorupie. Pozwól sobie na odczuwanie emocjonalnego bólu. To jak z żałobą, która jest czasem na wypłakanie swojego smutku i żalu.
- Skieruj swoje myśli na pozytywne aspekty życia. Staraj się odnajdować radość w codziennych czynnościach. Rozwijaj swoje pasje, na które wcześniej nie miałeś czasu, czytaj książki, oglądaj filmy, odkrywaj talenty kulinarne. Nie zapomnij o ćwiczeniach fizycznym, może zacznij ćwiczyć jogę. To pozwoli ci oderwać myśli od smutnych wydarzeń i pomoże znaleźć równowagę.
- Zadbaj o siebie i swoje zmysły. Odpocznij, kiedy tylko możesz, potańcz, otaczaj się pięknymi, kolorowymi rzeczami, przytulaj się do swoich domowników, weź ciepłą kąpiel lub prysznic, zrób dobrą herbatę, idź na spacer, pooddychaj świeżym powietrzem. Po prostu zaopiekuj się sobą.
- Utrzymuj kontakt ze znajomymi. Wykorzystaj każdy rodzaj połączenia: pocztę elektroniczną, rozmowę telefoniczną lub videorozmowę. A może po prostu umów się na spacer na świeżym powietrzu, pamiętając jednak o zakryciu ust i nosa i zachowaniu odpowiedniego dystansu.
- Pielęgnuj wspomnienia. Oglądanie zdjęć, czytanie starych listów lub wiadomości, myślenie o swoich związkach pomaga zmniejszyć negatywne uczucia.
- Nie wstydź się poprosić o pomoc specjalistę. Jeśli uczucie bólu, osamotnienia, przedłuża się i żadne sposoby nie łagodzą go, koniecznie skontaktuj się z psychologiem lub psychoterapeutą, którzy podpowiedzą, jak radzić sobie z poczuciem izolacji i osamotnienia.
Źródło: healthline.com/ psychologia.edu.pl/
Bibliografia: Eisenberger, N.I. (2012). The neural bases of social pain: evidence for shared representations with physical pain. Psychosomatic Medicine, 74 (2), s. 126-135.