Intelekt a inteligencja emocjonalna. Po co nam dwa mózgi?
Sam intelekt nie jest gwarantem sukcesu, a samo kierowanie się sercem może zniszczyć nam życie. Rachunek zysków i strat mówi o tym, że najlepiej jest połączyć emocje z intelektem. Czy dobrze rozwinięta inteligencja emocjonalna chroni nas przed porażkami, nieudanymi związkami, konfliktami małżeńskimi, zmiennym nastrojem, wybuchami gniewu, popadaniem w głęboki smutek? Psychologowie są przekonani o tym, że emocje, które gotują się pod progiem świadomości, mogą wywierać potężny wpływ na nasze życie, nawet jeśli nie zdajemy sobie sprawy z ich istnienia. Świadomość emocjonalna to zdolność, która potęguje większość metod psychoterapeutycznych.

Mamy dwa mózgi
Inteligencja emocjonalna (EQ) jest nazywana przeciwieństwem inteligencji racjonalnej. W 1990 roku Peter Salavey i John Mayer wprowadzili i rozpowszechnili pojęcie inteligencji emocjonalnej. Została zdefiniowana jako zdolność do radzenia sobie ze stresem, skuteczne panowanie nad emocjami i nastrojami, takimi jak: strach, gniew, smutek. Z inteligencją emocjonalną wiąże się również umiejętność do motywowanie siebie oraz innych w zmieniającym się środowisku emocjonalnym. Kim jest osoba o wysokiej inteligencji emocjonalnej? Są to osoby z reguły bardziej pewne siebie i wyrażające wprost to, co czują, a życie nie jest dla nich bezsensowną egzystencją. Mężczyźni i kobiety o wysokiej inteligencji emocjonalnej są życzliwi, otwarci i towarzyscy. Swoje uczucia potrafią wyrażać stosownie, w umiarkowany sposób. Nie są ani wybuchowi, ani przesadnie mili, dobrze radzą sobie ze stresem. Taka równowaga emocjonalne pozwala im na nawiązywanie i utrzymywanie kontaktów, przyciągają do siebie innych, ponieważ wykazują zadowolenie z życia, reagują na większość sytuacji spontanicznie, a przy tym odbierają wszystkie zdolności zmysłowe.
Daniel Goleman przeprowadził badania losów absolwentów Harvardu i zauważył, że nie zawsze wybitne wyniki w szkole i zasadniczo wysoki poziom IQ gwarantują sukces w życiu i w pracy. Amerykański psycholog uznał, że ludzie inteligentni emocjonalnie są szczęśliwi i osiągają łatwiej sukces, a inteligentnego przeżywania emocji można się nauczyć.
Inteligencja emocjonalna – co ją buduje?
Na inteligencję emocjonalną składa się:
- Samoświadomość – obiektywne ocenianie własnej sytuacji, wiedza o swoich stanach wewnętrznych.
- Empatia – zdolność wczuwania się w uczucia i potrzeby innych.
- Motywacja – dążenie do osiągnięć, zaangażowanie, optymizm, inicjatywa.
- Samoregulacja – panowanie nad swoimi stanami, umiejętność zarządzania emocjami, elastyczność w dostosowaniu się do zmian.
- Świadomość społeczna – umiejętności społeczne, nawiązywanie relacji, umacnianie więzi, zdolność łagodzenia konfliktów.
Ludzie umiejący korzystać z tych umiejętności osiągają sukcesy tam, gdzie inni ponoszą porażki. Inteligencja emocjonalna pozwala kontrolować własne zachowania, radzić sobie w relacjach z innymi i podejmować decyzje, które przynoszą oczekiwane rezultaty.
Iloraz inteligencji a inteligencja emocjonalna
Iloraz inteligencji i inteligencja emocjonalna są nie tyle przeciwstawnymi, ile raczej różnymi zespołami zdolności. Osoby o wysokim poziomie ilorazu inteligencji i niskim poziomie inteligencji emocjonalnej albo o niskim poziomie ilorazie i wysokim poziomie inteligencji emocjonalnej spotyka się, wbrew powszechnym opiniom, dość rzadko. U każdego z nas emocje mieszają się z intelektem, ale oba typy inteligencji istnieją zupełnie niezależnie.
Dlaczego rozwijanie inteligencji emocjonalnej jest tak ważne?
Swego czasu „Harvard Business Review” uznał inteligencję emocjonalną za „przełomową, rozbijającą paradygmat ideę”, jedną z najbardziej wpływowych koncepcji w biznesie. Od tego czasu specjaliści prześcigają się w wymyślaniu kursów i warsztatów doskonalenia inteligencji emocjonalnej. Mimo różnorodności ofert musimy być świadomi, że to zajęcie na całe życie. Daniel Goleman w swojej słynnej książce „Inteligencja emocjonalna” podkreśla, że nie jest to łatwe zadanie w czasach, gdy stresy stały się tak wielkie, że rozpadają się nawet silni. Do tego pośpiech, niestabilność, dezorganizacja życia codziennego stają się powszechnym zjawiskiem w kręgach społecznych, nie wyłączając warstw bardzo zamożnych i wykształconych.
Jak zatem pracować nad inteligencją emocjonalną? Przede wszystkim zwolnić. Jeśli pracujesz przez pięć dni w tygodniu więcej niż osiem godzin, w domu podłączasz się do sieci, by nadrobić zaległości, w weekend również nie odpuszczasz i kontrolujesz e-maile w telefonie, oznacza to, że nie masz czasu na bycie sam ze sobą. Taka dysproporcja na dłuższą metę wypala, przeciąża układ nerwowy, niszczy relacje z bliskimi. Warto metodą małych kroków zacząć uczyć się wchodzić w kontakt z emocjami, wczytywać się w swoje myśli, intuicję, obserwować reakcję ciała. Człowiek inteligentny emocjonalnie to nie typ impulsywny – przeciwnie – potrafi harmonijnie godzić to, co dyktuje mu głowa, z tym, co nakazuje mu serce.
Inteligencja emocjonalna – jak ją zmierzyć?
Nie ma i być może nigdy nie będzie prostych metod mierzenia inteligencji emocjonalnej. Aczkolwiek prowadzi się szerokie badania nad każdym z jej elementów. Niektóre z nich, np.: empatię, najlepiej bada się, sprawdzając zdolność danej osoby do poradzenia sobie z konkretnym zadaniem polegającym – powiedzmy – na określeniu uczuć osób przedstawionych na fotografiach na podstawie wyrazu twarzy. W Polsce istnieje już pierwsza adaptacja Kwestionariusza Inteligencji Emocjonalnej (INTE). Składa się z 33 pozycji o charakterze samoopisowym, których prawdziwość w stosunku do własnej osoby badany ocenia na pięciopunktowej skali.