Jak reagować na samookaleczenia dziecka? 10 rad dla rodziców
Świat jest dla nich zagrożeniem. Rany i blizny to błaganie o pomoc. Chcą by, ktokolwiek ich dostrzegł, zauważył cierpienie, bezsilność, smutek. Celowe zadawanie sobie bólu, czyli samookaleczenie pojawiają się już w szkole podstawowej i nasilają się w gimnazjum. Problem narasta, ale wielu rodziców, opiekunów, nauczycieli, nie wie, jak reagować? Jak należy pomóc?

Dlaczego dzieci się okaleczają?
Na początku okaleczanie jest eksperymentowaniem, modą, jedną z form zagłuszenia przykrych stanów. Poprzez zadawanie sobie bólu w różnych formach, mózg dziecka zaczyna wydzielać endorfiny, co działa przeciwbólowo. Przypomina to działanie narkotyków, przez chwilę jest przyjemnie. Działa jak znieczulenie. W ten sposób “niewinne” eksperymenty przeradzają się w uzależnienie.
Cierpienie psychiczne, próbują zagłuszyć cierpieniem fizycznym. Ranią swoje ciała, aby uwolnić się od trudnych emocji, takich jak: lęk, rozpacz, wściekłość, niepokój. Powody, przez które osoby młode się tną, są złożone, ale ich wspólnym mianownikiem jest poczucie osamotnienia. Wyobcowane z otoczenia, brak zainteresowania rodziców, niezrozumienie, brak wsparcia, problemy rodzinne sprawiają, że sięgają po najbardziej radykalne metody. Wielu z nich towarzyszy negatywny obraz siebie.
Co najgorsze, nie potrafią prosić o pomoc, bo tak zostali nauczeni. Mają sobie radzić sami. I nawet jeśli nie radzą, starają się to ukrywać. Zostali nauczeni, że mają być silni, a emocje należy ignorować. Nie potrafią rozmawiać o swoich uczuciach, emocjach, potrzebach, problemach, bo nikt ich tego nie nauczył. Czasem pod maską uśmiechy, czasem pod bluzą z długimi rękawami, ukrywają głęboki ból. Tłumione emocje, doprowadza ich do wewnętrznego napięcia.
Samookaleczenia jest próbą uwolnienia się od bólu, smutku, nieczułych lub nadopiekuńczych rodziców.
Okaleczanie się: dlaczego dzieci to robią?
Co mówią dzieci i młodzież na temat przyczyn okaleczania się?
“Poczułem wielką złość”; “Już nie mogę”; "Nikt mnie nie rozumie”; “Lubię to, to mnie uspokaja”; “Dzięki temu czuję ulgę”; “Nie lubię siebie”; “Nie potrafię inaczej”; “Czuję się samotny”.
Samookaleczenie u dzieci: jak pomóc może rodzic?
1.Reaguj od razu
Nie udawaj, że tego nie widzisz. To samo nie przejdzie. Nie bój się skonfrontować z problemem, samo nie przejdzie.
2. Zachowuj spokój
Mimo wszystko postaraj się pozostać spokojnym. Bądź życzliwy, nie krzycz, nie zalewaj ocenianie, krytyką.
3.Nie krzycz
Oznaki choroby psychicznej, nie są nieposłuszeństwem. Nie reaguj gwałtownie, emocjonalnie. Interweniując, wykaż zainteresowanie, empatię i zrozumienie dla dziecka i jego problemów (warto wcześniej ochłonąć).
4. Zapewnij profesjonalną opiekę
Zaproponuj opiekę pierwszej pomocy wsparcia emocjonalnego, wizytę u lekarza lub wezwij karetkę.
5.Rozmawiaj
Zatroszcz się. Rozmawiaj z dzieckiem, szukaj z nim kontaktu, nawet jeśli ono twierdzi, że tego nie chce. Jest to często ostatni moment, kiedy możemy się do dziecka zbliżyć i skutecznie mu pomóc.
6. Słuchaj
Rozmawiaj, ale też słuchaj. Zadaniem rodzica jest stworzenie przestrzeni na wysłuchanie i sprawić, że dziecko chciało do dorosłych mówić o swoich problemach.
7. Poszukaj terapii
Rozważ terapię dla siebie i dziecka. Najważniejszym elementem walki z autoagresją jest budowanie wsparcia ze strony bliskich osób oraz fachowa pomoc psychologów, terapeutów i lekarzy psychiatrów.
8. Sprawdzaj siebie
Dbaj również o siebie. Dawaj wsparcie, ale szukaj też wsparcie dla siebie.
9. Bądź uważny na dziecko
Obserwuj bliską ci osobę. Samookaleczenie zwiększa ryzyko samobójstwa.
10. Wspieraj redukcję szkód
Zdrowienie, może następować powoli. Nie wierz w zapewnienia typu: “Ja już z tym skończyłem”, to może być celowe wprowadzanie w błąd.
Źródło: Allenport KIinika Terapii