Oceń
Intymność: jak ją budować?
Nic tak nie buduje intymności, jak zwierzenia. Są głównym środkiem usunięcia niepewności w związku. W początkowej fazie znajomości osoba chce poznać reakcje osoby na konkretne zwierzenia, jak również pragnie zorientować się w tym, jak w ogóle ją potraktuje, wiedząc aż tyle. Tymczasem niejednokrotnie mamy obawy przed szczerym opowiadaniem o sobie.
Całkowite odkrycie się przed innym człowiekiem oznacza ujawnienie własnych słabości, wad, postępków, o których sami wolelibyśmy nigdy nie wiedzieć. Intymność wyznacza nas na potencjalne ciosy. Przecież jeśli partner nas dobrze pozna, będzie wiedział, w co uderzyć podczas kłótni, żeby nas zranić. To w dużej mierze budzi nasz lęk przed wyśmianiem i porzuceniem.
Rozwój intymności a bliski związek
Rozwoju intymności boimy się również z innych powodów. Część z nas ma obawy przez całkowitym „zlaniem się ze sobą”. Możemy w ten sposób zapomnieć, kim tak naprawdę jesteśmy.
Zwraca na to również uwagę psycholog Bogdan Wojciszke w książce „Psychologia miłości”. Pisze w niej, że intymność niesie też koszty w postaci przeżywania cierpień i lęków już nie tylko własnych, ale i partnera. Wystawia na nas na ryzyko emocjonalnej katastrofy, jeżeli nasz związek się nie powiedzie.
Wojciszke pisze również o tym, że w budowaniu zaufania najważniejsza jest pewność, że ze strony innego człowieka spotyka nas raczej to, czego pragniemy, niż to, czego się obawiamy. Warunkiem koniecznym zaufania jest więc nabranie przekonania o przewidywalności zachowań partnera.
Przewidywalność zachowań jest tylko pierwszym krokiem w budowaniu zaufania. Krokiem następnym to wyjście poza samo zachowanie w kierunku ustalania pewnych cech partnera, które ukrywają się za jego zachowaniem i sprawiają, że jest on godzien zaufania. Chodzi o takie stwierdzenie, że partner jest człowiekiem uczciwym, odpowiedzialnym, nieegoistycznym i ogólnie rzecz biorąc „dobrym”.
Choć czasami nawet to może nie wystarczyć. „Nawet partner obdarzony tymi wszystkimi cnotami nie musi budzić ufności co do perspektywy naszego z nim związku, dopóki nie nabierzemy przekonania, że on sam skłonny jest troszczyć się o ów związek i zastosować doń wszystkie te swoje cnoty. Dopiero pojawienie się owej wiary w przywiązanie partnera jest uwieńczeniem procesu budowania zaufania” – opisuje psycholog.
Zaufanie w związku można zmierzyć. Służy do tego Skala Zaufania, która została stworzona na podstawie badania Holmesa i Rempla. Aby sprawdzić, jak duże jest zaufanie w związku, należy na poniższe stwierdzenia udzielić odpowiedzi w skali siedmiostopniowej od 3 (zdecydowanie się nie zgadzam), przez 0 (ani tak, ani nie) do 7 (zdecydowanie się zgadzam).
Przewidywalność: pierwszy składnik intymności.
- Nigdy nie jestem pewna, czy mój partner nie wyskoczy z czymś, czego nie lubię albo co mnie zmiesza.
- Mój partner jest bardzo nieprzewidywalny, nigdy nie wiem, co będzie chciał robić następnego dnia.
- Czuje się mocno niespokojna, kiedy mój partner ma podjąć decyzje mające bezpośredni wpływ na moje życie.
- Mój partner zachowuje się w bardzo konsekwentny sposób.
- Czasami unikam mego partnera, ponieważ jest tak nieprzewidywalny, że boję się mimowolnie wywołać konflikt mówiąc coś czy robiąc.
Zaufanie: drugi składnik intymności.
- Mój partner dowiódł już, że można mu ufać, i pozwalam mu na robienie takich rzeczy, które mogłyby stanowić zagrożenie, gdyby robił je ktoś inny.
- Stwierdziłam, że mogę całkowicie polegać na moim partnerze, szczególnie w sprawach, które są dla mnie ważne.
- Jestem pewna, że mój partner nie oszukałby mnie, nawet gdyby miał okazję i pewność, że to się nie wyda.
- Mogę spokojnie polegać na moim partnerze, że nie dotrzyma danej mi obietnicy.
- Pozwalam mojemu partnerowi podejmować za mnie decyzje.
Wiara: trzeci składnik intymności.
- Nawet jeżeli nie wiem, jak mój partner zareaguje, mogę mu swobodnie powiedzieć o sobie nawet takie rzeczy, których sama się wstydzę.
- Choć czasy mogą zmienić, a przyszłość nie jest pewna, wiem, że mój partner zawsze będzie gotów mnie wesprzeć i dodać mi sił.
- Kiedykolwiek mamy podjąć ważną decyzję w sytuacji, której jeszcze dotąd nie przeżyliśmy, wiem, że mój partner będzie się kierował moim dobrem.
- Nawet kiedy nie ma jeszcze dowodów na to, iż mój partner czymś się ze mną podzieli, i tak jestem pewna, że to zrobi.
- Kiedy pokażę mojemu partnerowi jakąś swoją słabość, mogą być pewna jego pozytywnej reakcji.
- Jeszcze zanim zacznę dzielić się jakimś kłopotem z moim partnerem, wiem, że on zareaguje na to w sposób pełen miłości.
- Kiedy jestem z moim partnerem, czuję się bezpieczna w obliczu nieznanych, nowych sytuacji.
Źródło: „Psychologia miłości” Bogdan Wojciszke
Oceń artykuł