Jak odróżnić zwykłą chandrę od depresji sezonowej? 5 ważnych różnic
W okresie jesienno-zimowym, gdy dni są krótkie i brakuje światła słonecznego, wiele osób ma obniżony nastrój. Ten stan jest charakterystyczny zarówno dla chandry, jak i depresji. Jakie są różnice pomiędzy chandrą a depresją?

W okresie jesienno-zimowym ekspozycja na światło słoneczne jest znacznie mniejsza. Dni są krótsze, znacznie rzadziej pojawia się na niebie słońce. W tym okresie wiele osób ma obniżony nastrój, który jest charakterystyczny zarówno dla chandry, jak i sezonowej depresji. Jak odróżnić te dwie dolegliwości?
Światło słoneczne jest nam potrzebne, bo bez światła nasz mózg przestaje normalnie funkcjonować. To dlatego tak wiele osób gorzej się czuje, ma mniej energii, zwłaszcza w miesiącach ciemnych, zimowych.
Jak odróżnić chandrę od sezonowej depresji?
- Depresja sezonowa ma charakter nawracający. Jeśli więc obniżony nastrój pojawia się co roku mniej więcej w podobnym okresie, to najprawdopodobniej jest to sezonowa depresja, a nie chandra.
- Chandra z reguły trwa kilka, kilkanaście dni, natomiast depresja sezonowa trwa zwykle dłużej niż dwa, trzy tygodnie. Nieleczone epizody depresji mogą trwać nawet kilka miesięcy.
- Chandra i depresja sezonowa różnią się również nasileniem objawów. Podczas chandry nastrój może ulegać zmianie. Osoba mająca chandrę miewa obniżony nastrój, ale miewa też lepsze chwile. Dobra komedia lub spotkania ze znajomymi potrafią ją rozśmieszyć, reaguje na pozytywne bodźce płynące z otoczenia, a smutek i przygnębienie mogą pojawiać się jedynie w określonych porach dnia. Spadek energii i zmęczenie potrafią utrzymywać się przez kilka dni, ale na ogół dość szybko mijają. Natomiast w przypadku depresji sezonowej nastrój jest znacznie obniżony i utrzymuje się przez cały czas. Osobę z depresją sezonową raczej trudno rozbawić, ponieważ niezdolność do przeżywania radości ( anhedonia) jest typowym objawem tej choroby. Ponadto w depresji, w odróżnieniu od chandry, często pojawiają się myśli samobójcze (u 40-80 proc. chorych), a osoby nią dotknięte opisują życie jako całkowicie pozbawione barw i sensu. Tracą zainteresowanie codziennymi sprawami, nie są w stanie funkcjonować, zaś znaczny spadek energii prowadzi do spowolnienia psychoruchowego, zaburzenia rytmu dobowego oraz zmian apetytu.
- Depresję od chandry różnią również przyczyny tych dolegliwości. W przypadku chandry przyczyną obniżonego nastroju mogą być: zła pogoda, stres, nadmierne zmęczenie, przeciążenie organizmu. Osoby cierpiące na chandrę często zdają sobie sprawę z tego, że to stan przejściowy, a poprawa nastąpi za jakiś czas. Natomiast w depresji trudno wyodrębnić czynnik, który doprowadził do odczuwania głębokiego smutku. Chorzy coraz bardziej zagłębiają się w świat wypełniony „czernią” i przygnębiającymi myślami. Nie wierzą również w możliwość poprawy, według nich taki stan będzie trwał bez końca. Ponadto osoby te często wstydzą się choroby i nie chcą przyznać, że potrzebują pomocy, bojąc się krytycznej oceny ze strony otoczenia.
- Chandra i depresja mają też inny przebieg. Osoba z chandrą jest mniej aktywna, chętniej leży na kanapie pod kocem, ma obniżony nastrój, ale może w miarę normalnie funkcjonować. Osoby z sezonową depresją są nie tylko smutne, przygnębione, ale mają również trudności z wykonywaniem swoich obowiązków w pracy albo wręcz w ogóle nie są w stanie im sprostać. Unikają spotkań z innymi ludźmi, mają zaburzenia snu, cierpią na nadmierną senność.
Co zrobić, gdy pojawi się u nas obniżony nastrój?
W okresie jesienno-zimowym chandra najczęściej spowodowana jest pogodą, a konkretnie brakiem słońca. Warto więc korzystać z fototerapii, wybrać się na spacer, zwolnić tempo, często spotykać się ze znajomymi lub wybrać na relaksujący masaż.
Gdy rzeczy, które kiedyś nas cieszyły lub bawiły, teraz przestały mieć dla nas znaczenie, a świat pomału zaczyna tracić barwy, to sygnał, że należy skonsultować się ze specjalistą. Szybka diagnoza i odpowiednie leczenie pomogą nam szybciej dojść do siebie. Możemy również suplementować witaminę D, która jest niezbędna dla poprawy nastroju.
Źródło: ZdrowoBardzo, psycholog Anna Grzeszczyk