Czego możesz się nauczyć od swojego psa? 4 ważne lekcje
Właściciele psów dobrze wiedzą, że ich zwierzaki potrafią się cieszyć całym sobą. Jeśli jest im dobrze, robią to tu i teraz, nie odkładają szczęścia na przyszłość. Dążą do szczęścia i cieszą się dokładnie wtedy, gdy je czują. Warto z nich wziąć przykład. Tylko jak to zrobić?

- Lekcja 1: ciesz się z tego, co masz
- Lekcja 2: znajdź radość w rutynie
- Lekcja 3: baw się i rób to, co przyjemne
- Lekcja 4: nie odkładaj szczęścia na później
Jak nauczyć się bycia szczęśliwym od własnego czworonoga? Zachęca do tego na stronach „Psychology Today” psycholożka z Uniwersytetu Londyńskiego dr Caroline Kamau-Mitchell, która patrząc na swojego psa, zastanawia się, czego każdy z nas może się nauczyć od tych zwierząt. Psy na co dzień są kłębkami radości: są żądne przygód, ciekawskie, wesołe i niewiele potrzebują, by dobrze się bawić. W ludzkim świecie, gdzie osiągnięcie szczęścia komplikują takie rzeczy, jak materializm czy tzw. polityka wściekłości, możemy wiele nauczyć się od swoich czworonogów – pisze dr Kamau-Mitchell. Jakie rady daje psycholożka?
Lekcja 1: ciesz się z tego, co masz
Zadowolenie to umiejętność – trudno ją zdobyć, szczególnie w silnie zindywidualizowanych społeczeństwach, gdzie nagrody i korzyści materialne często wynikają z rywalizacji i ambicji. W tej pogoni ludzie często zapominają o radości z najbardziej podstawowych i fundamentalnych aspektów życia, takich jak to, że po pochmurnym tygodniu właśnie zaświeciło słońce lub że piją pyszne gorące kakao przy wygodnym biurku w pracy. Choć psy żyją z ludźmi od wieków, to nie zapomniały, jak bardzo powinny być szczęśliwe, że mają pełną miskę i wygodne legowisko. Czy psy kiedykolwiek zachowują sobie jedzenie na później albo oszczędzają swój kocyk? No i zawsze z ekstatyczną radością bawią się zwykłym patykiem. Właśnie o to chodzi. – W życiu warto się cieszyć nawet z bardzo podstawowych rzeczy. I delektować się nimi: tak jak robi to twój pies – zachęca psycholożka z University of London.
Lekcja 2: znajdź radość w rutynie
Psy uwielbiają rutynę i lubią wiedzieć, co się zdarzy w ciągu dnia oraz jakie oznaki świadczą, że zbliża się coś przyjemnego, np. gdy bierzesz do ręki smycz, to znak, że zaraz będzie spacer. Chociaż większość ludzi uważa, że spontaniczność to dobra rzecz, warto w swoim życiu zrobić też trochę miejsca na rutynę – naprawdę da się polubić pewną powtarzalność w życiu, która daje komfort i pewność (podobnie jak twojemu psu). – Możesz budzić się wcześnie i chodzić spać o stałych porach – zachęca dr Kamau-Mitchell. – Delektuj się pysznymi posiłkami i znajdź czas na przyjemną rutynę, np. słuchanie muzyki, ćwiczenia fizyczne, czytanie lub obejrzenie dobrego filmu – wylicza.
Lekcja 3: baw się i rób to, co przyjemne
Wiele z nas spędza wolny czas w sposób, który kiedyś uznają pewnie za marnotrawstwo, np. przeglądając portale społecznościowe, co – jak pokazują badania – może wywoływać uczucie niepokoju i depresję. Psycholożka radzi, by zadać sobie pytanie: co bym zrobił, gdybym wiedział, że jutro nastąpi apokalipsa. I pyta: czy spędziłbyś dzisiejszy dzień na przeglądaniu mediów społecznościowych czy raczej poszedł na spacer w jakieś piękne miejsce? Każdego dnia warto zrobić coś, myśląc „szkoda dnia” – tak jak... psy. Dla ludzi zabawą mogą być ćwiczenia – fizyczne lub intelektualne (książka, hobby, żarty z innymi ludźmi). Bawić warto się codziennie!
Lekcja 4: nie odkładaj szczęścia na później
Psy nie odkładają szczęścia na później i nie mówią sobie: „Cóż, teraz jestem zajęty, ale będę szczęśliwy, gdy osiągnę X” albo „Poczekam, aż zdobędę Y, żeby być szczęśliwym”. Psy żyją chwilą, dlatego i ty postaraj się żyć tak, jakby twoja filozofią było „carpe diem”. Korzystaj z każdej chwili i staraj się poczuć radość, gdziekolwiek jesteś. Po prostu „pomerdaj ogonem” – zachęca psycholożka.
Źródło: Psychologytoday.com