Oceń
TVN24 informuje, że na oddziale pediatrycznym w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi zaczyna brakować wolnych łóżek dla małych pacjentów. Lekarze wyjaśniają, że obecnie mamy do czynienia z kumulacją zakażeń koronawirusem i wirusem grypy typu B.
- Teraz najwięcej przypadków to wirus grypy B i covid. Na oddziale niemowlęcym, aż 30 procent, to są dzieci, które leżą z covidem - powiedział w rozmowie z TVN24 kierownik Kliniki pediatrii w łódzkiej placówce.
Jak mówią lekarze, zaczął się drugi szczyt sezonu grypowego, który może być nawet poważniejszy niż ten pod koniec 2022 roku. Profesor Krzysztof Zeman kierownik Kliniki Pediatrii, Immunologii i Nefrologii powiedział na antenie TVN24, że sytuacja zaczyna przypominać tę z grudnia. - Mieliśmy takie falowanie od początku roku, te wirusy się zmieniały. Był wirus grypy typu A, przyszedł czas na adenowirusy, wirusy RSV też miały swoje pięć minut - wyjaśnił lekarz.
COVID-19 i grypa to choroby, które mogą być niezwykle groźne dla dzieci, dlatego w wielu przypadkach konieczna jest ich hospitalizacja. Zwłaszcza najmłodsze dzieci, w tym niemowlęta narażone są na ciężki przebieg tych chorób i rozwój groźnych dla zdrowia i życia powikłań.
Oceń artykuł