Oceń
Fundacja GrowSpace wystąpiła w styczniu 2023 r. do wszystkich komend wojewódzkich policji i do Komendy Stołecznej Policji o dane z 2022 r. o zamachach samobójczych dzieci i młodzieży do 18 lat, w tym zakończonych zgonem. Komenda Główna Policji nie udostępniła ich, ale zrobiły to komendy wojewódzkie – twierdzą przedstawiciele fundacji. Wynika z nich, że liczby dotyczące samobójstw wśród osób do 18. roku życia są dramatyczne. Najmłodsi, którzy podjęli próby samobójcze, mieli zaledwie 7 lat. I trzeba o tym mówić – psychologowie zapewniają, że „rozmowa o samobójstwach nie prowadzi do samobójstw”.
Rok 2022 pod znakiem samobójstw wśród dzieci
– Dane te pokazują niechlubny rekord. Łącznie zanotowano 2031 prób samobójczych dzieci i młodzieży, z czego 150 zakończyło się zgonem – powiedział Dominik Kuc z Fundacji GrowSpace na konferencji prasowej przed gmachem Ministerstwa Edukacji i Nauki. Przypominał, że w 2020 r. prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży zanotowano około 800. – To wzrost o ponad 150 proc. – podał.
Z danych policji wynika, że najmłodsze z osób, które podjęły w ubiegłym roku próby samobójcze, miały między 7 a 12 lat. – Niestety wiemy, o dwóch takich próbach, które zakończyły się zgonem: jedna w woj. małopolskim i jedna w woj. świętokrzyskim – powiedział Kuc.
Na grafice poniżej można zobaczyć statystyki samobójstw wśród dzieci w 2022 roku w Polsce, jakie zostały udostępnione Fundacji GrowSpace przez policję.
Jakie są przyczyny samobójstw wśród dzieci w Polsce?
Głównymi przyczynami prób samobójczych wśród dzieci są – według policji – zaburzenia psychiczne, kłopoty w domu i mobbing w szkole. – Jesteśmy w momencie, w którym mierzymy się z ogromnym kryzysem samobójczym. Nie bójmy się mówić o tym. Badacze wskazują, że rozmawianie o samobójstwie jest niezwykle istotne i może zapobiec wzrastaniu tych liczb – wskazuje psycholożka Paulina Filipowicza.
– Samobójstwa mają bardzo wiele przyczyn, jedną z nich są choroby psychiczne, w tym depresja, zaburzenia lękowe, zaburzenia adaptacyjne, które bezpośrednio wynikają z trudności przystosowania się do otaczającej rzeczywistości. Rzeczywistość, która otacza dzieci i młodzież w obecnych czasach, nie jest łatwa: jesteśmy po pandemii, jesteśmy w trakcie wojny w Ukrainie, jesteśmy po nauczaniu zdalnym. Na pewno te czynniki przyczyniły się do wzrostu liczby samobójstw dzieci i młodzieży i prób samobójczych – dodała.
Próba samobójcza to tragedia i wołanie o pomoc
Filipowicz zaznaczyła, że każda próba samobójcza jest z jednej strony tragedią, a z drugiej strony jest wołaniem o pomoc przez osobę, która targa się na swoje życie. – Pomoc jest szczególnie potrzebna młodym ludziom, którzy nie mają jeszcze wypracowanych sposobów radzenia sobie, w tym radzenia sobie w kryzysach. Oni dopiero te narzędzia zdobywają. To jest obowiązek nas dorosłych: nauczycieli, nauczycielek, ekspertów i ekspertek, lekarzy, a przede wszystkim rodziców i opiekunów, by zadbać o zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży i reagować, reagować szybko, nie po fakcie, reagować, gdy zobaczymy pierwsze symptomy depresji, zaburzeń lękowych. Rozmawiać o samobójstwach, nie bać się tego tematu i nie bać się tego słowa – powiedziała.
Pytana o to, gdzie mają się zgłosić młodzi ludzie, gdy mają problem, odpowiedziała: – Najważniejsze w trakcie kryzysu psychicznego jest to, by zgłosić się po pomoc tam, gdzie mamy najbliżej. Może to być psycholog szkolny, może to być nauczyciel, który pokieruje nas dalej.
Zdaniem psycholożki, ważne jest, aby nauczyciele wiedzieli, jak reagować, by byli przeszkoleni z pierwszej pomocy emocjonalnej, nie tylko z pierwszej pomocy medycznej. Dodała, że rodzice też powinni być przeszkoleni z pierwszej pomocy emocjonalnej, by wiedzieć, gdzie pokierować dziecko, czy ma to być psycholog szkolny czy psychiatra. – Zawsze w pierwszej kolejności warto udać się do psychologa, psycholog pokieruje do psychiatry, jeśli będzie taka potrzeba – podpowiada specjalistka.
Fundacja apeluje: konieczny program zapobiegania samobójstwom
Fundacja GrowSpace chce przedstawić petycję dotyczącą prewencji suicydalnej w szkołach. – Kierujemy ją do Ministerstwa Edukacji i Nauki i Ministerstwa Zdrowia – informuje Dominik Kuc. – Te dwa tysiące prób samobójczych, to złamane serca rodziców, to dwa tysiące trudnych sytuacji w szkołach, dwa tysiące pytań o to, czy dałoby się temu zapobiec. Uważamy, że w każdym przypadku dałoby się zapobiec, gdyby już na samym początku, na pierwszym etapie rozpoznano myśli samobójcze – ocenia.
– Apelujemy, by wprowadzić prewencję suicydalną do szkół. Prewencję, która opiera się na trzech filarach – mówi Kuc. Ma ona być oparta na trzech filarach: pomocy ogólnej, czyli profilaktyce, wsparciu osób w kryzysie oraz wsparcie dla grup zagrożonych kryzysami zdrowia psychicznego – wyjaśnia.
Petycja jest projektem obywatelskim i została wystosowana do resortów edukacji i zdrowia. W całości można ją przeczytać, a także podpisać, w internecie na stronie Naszej Demokracji.
Źródło: materiały Fundacji GrowSpace / PAP/Danuta Starzyńska-Rosiecka
Oceń artykuł