Oceń
Zespołowi pod kierunkiem dr Anthony'ego Perry'ego i Toru Suzukiego udało się wyhodować zdrowe myszy z komórek, które nakłoniono do przekształcenia się w zarodki bez udziału komórki jajowej. Do materiału wytworzonego w wyniku partogenezy (dzieworództwa) dołączono jądro komórkowe plemnika, co umożliwiło powstanie nowego życia nieznaną dotąd metodą.
Choć na razie wykonano tylko testy na zwierzętach, naukowcy już mówią o odkryciu podważającym obowiązujący wśród embriologów od 1827 roku dogmat mówiący o tym, że w przypadku ssaków do żywego urodzenia może dojść tylko w przypadku zapłodnienia komórki jajowej plemnikiem.
Zapłodnienie bez udziału komórki jajowej wśród ludzi jest już tylko kwestią czasu. Mimo że na świecie znane są już przypadki, w których po połączeniu materiału genetycznego dwóch samic doszło do żywego urodzenia, to jednak obciążone były one koniecznością dokonania wielu niezwykle skomplikowanych modyfikacji DNA, a zarodki powstałe w wyniku partogenezy w przypadku ssaków mogły przetrwać nie dłużej niż kilkanaście dni.
Powstanie życia bez udziału komórki jajowej wydawało się dotąd niemożliwe, ale to, co udało się udowodnić naukowcom z Bath, temu przeczy. Wyhodowanie zdrowych i zdolnych do prokreacji ssaków jedynie dzięki spermie z plemnikami wstrzykniętej bezpośrednio do embrionów nie ma nic wspólnego z klonowaniem, a jednak toruje zupełnie nową drogę dla współczesnej medycyny. Dlaczego?
Superczłowiek z komórek skóry
Wykluczenie konieczności udziału komórek jajowych w zapłodnieniu daje możliwość posiadania potomstwa wśród osobników tej samej płci. Seksmisja? Już można zacząć spekulacje z pogranicza science-fiction...
Nowoczesna medycyna może już wkrótce umożliwić zapłodnienie warunkach laboratoryjnych jedynie po pobraniu od pacjentów niezbędnego do partogenezy materiału genetycznego (np. z komórek skóry lub innych tkanek).
Z naukowego punktu widzenia nic nie będzie stało na przeszkodzie, by homoseksualiści mogli mieć własne dzieci, które będą do nich fizycznie podobne. Zanim do tego dojdzie pewnie minie jeszcze sporo lat. Niestety rozwój nauki nie idzie w parze z rozwojem tolerancji, więc na takie rozwiązanie będziemy jeszcze musieli poczekać.
Przeczytaj: Naukowcy twierdzą, że homoseksualiści będą mogli mieć dzieci
Wzrastają jednak nadzieje na to, że nowa metoda zapłodnienia nie tylko umożliwi posiadanie potomstwa ludziom bezpłodnym, ale stanie się także okazją do tego, by już na etapie laboratoryjnym dokonać manipulacji materiałem genetycznym, dzięki czemu nie będzie się trzeba zmagać z wieloma poważnymi chorobami.
Wszystko wskazuje więc na to, że po seksmisji przyjdzie wreszcie czas na superczłowieka. Na razie możemy tylko spekulować, bo gdy do próbówek wkradnie się polityka, z całą pewnością nowe odkrycie stanie się kolejną okazją do dyskusji i podziałów w społeczeństwie.
___
Redakcja Radio Zet Zdrowie/π
Oceń artykuł