Oceń
Od początku pandemii koronawirusa naukowcy na całym świecie pracują nad wynalezieniem i opracowaniem skutecznych metod leczenia i zapobiegania infekcji COVID-19. Obecnie jest tylko jeden oficjalny lek na koronawirusa - przeciwwirusowy ramdesivir, który wcześniej stosowany był m.in. w walce z Ebolą. Towarzystwo Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych zaleca podawanie go w sytuacji pełnoobjawowego COVID-19 u hospitalizowanych pacjentów, u których poziom saturacji nie przekracza 95 procent. Lek podawany jest dożylnie.
Z kolei Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków miesiąc temu zezwoliła na stosowanie w nagłych przypadkach leku Sotrovimab. Zgodnie z zaleceniami jego producentów, może być wykorzystywany do leczenia tylko łagodnej i umiarkowanej postaci COVID-19. Nie może być podawany hospitalizowanym pacjentom oraz tym, którzy wymagają podania tlenu.
Warto także wspomnieć, że w pierwszej połowie br. firma Pfizer rozpoczęła badania kliniczne leku na koronawirusa. To preparat doustny przeznaczony do samodzielnego stosowania w domu. Niewykluczone, że jeśli badania potwierdzą jego skuteczność, wejdzie na rynek jeszcze w 2021 roku.
Obecnie testowany jest kolejny lek, który może pomóc w walce z koronawirusem.
Koronawirus. Lek na tasiemca może pomóc w walce z COVID-19.
Charite, klinika w Berlinie, właśnie testuje zastosowanie leku przeciwpasożytniczego nikozamid, używanego do zwalczania zakażenia tasiemcem, w leczeniu infekcji koronawirusowych.
"Naukowcy z Niemieckiego Centrum Badań nad Zakażeniami w Charite i Uniwersytetu w Bonn przeanalizowali, w jaki sposób wirus przeprogramowuje metabolizm komórki gospodarza na swoją korzyść" - pisze portal rbb24.
Jak informują na łamach czasopisma naukowego "Nature Communications", udało im się zidentyfikować cztery substancje aktywne, które hamują rozmnażanie się wirusa w komórkach.
Sprawdź też: Leki ziołowe i joga ochroną przed koronawirusem? Indyjscy lekarze protestują
"Niklozamid wykazał najsilniejszy efekt w naszych badaniach hodowli komórkowych, a ponadto jest to lek, który od lat jest dopuszczony do stosowania w infekcjach tasiemcem" - wyjaśnia Marcel Mueller z Instytutu Wirusologii w Charite. Jest również dobrze tolerowany w potencjalnie skutecznych dawkach.
Sądzimy, że jest to najbardziej obiecujący z czterech nowych kandydatów na leki - podkreśla.
W badaniu klinicznym Charite chce teraz sprawdzić, czy lek jest bezpieczny w stosowaniu, tolerowany i skuteczny u pacjentów z niedawno zdiagnozowanym COVID-19.
RadioZET.pl/PAP(Berenika Lemańczyk)/Medonet.pl/Hellozdrowie.pl/pulsmedycyny.pl
Oceń artykuł