NFZ ostro reaguje na słowa Mamy Ginekolog: żądamy wyjaśnień w trybie pilnym

07.02.2023 09:00

W internecie trwa burza po słowach Nicole Sochacki-Wójcickiej, znanej jako Mama Ginekolog, która wyznała, że leczy znajomych i przyjaciół poza kolejką. Teraz do sprawy odniósł się Narodowy Fundusz Zdrowia, domagając się wyjaśnień od szpitala.

NFZ komentuje wypowiedź Mamy Ginekolog
fot. EastNews

Mama Ginekolog znowu zaskakuje: tym razem chodzi o przyjmowanie znajomych poza kolejnością, w godzinach pracy w ramach NFZ. Lekarka, w relacji na żywo, którą prowadziła na swoim instagramie, przyznała, że w ten sposób pomaga bliskim osobom i jest to jej sposób na “skrócenie kolejki”. Jej wypowiedź nie spodobała się niektórym obserwującym, a jedna z czytelniczek zagroziła, że zgłosi kontrowersyjne słowa do Izby Lekarskiej.

Nicole Sochacki-Wójcicka odpowiada na zarzuty

Mama Ginekolog odniosła się już do całej sprawy, komentując: "nic nie tak, bo wszystko zostało wyjęte z kontekstu, przeinaczone, nikt nie ucierpiał na tym, że poświęciłam trochę więcej czasu i została w szpitalu” (znajoma). Chociaż Mama Ginekolog zapewniła, że taka pomoc nie szkodzi innym pacjentom, jej wyznanie zostało nagłośnione i spotkało się z krytyką środowiska lekarskiego i nie tylko. Mimo to, lekarka-influencerka broni swoich racji:
To jest normalne, że każdy lekarz, w każdej specjalizacji zajmuje się swoimi znajomymi, rodziną w swoim wolnym czasie (...). Każdy tak robi. Ja o tym rozmawiałam z zarządem, z profesorem. To jest normalne. To jest też sposób, żeby skrócić kolejki i dostęp po prostu do lekarza.

Jestem lekarzem z powołania. Tak to czuję. Każda moja pacjentka ma do mnie numer telefonu. W ginekologii, a w szczególności w położnictwie, nie można przewidzieć, kiedy moja pomoc będzie potrzebna, dlatego bardzo często pacjentki zgłaszają się właśnie w ten sposób. Niezależnie, czy prywatnie są moją koleżanką (rzadko), czy nie (bardzo często).

Porównywanie, że ktoś inny nie uzyskał świadczenia, bo moja koleżanka uzyskała, jest nieprawdą. To nie ma żadnego związku przyczynowo-skutkowego. (...) Pacjent to pacjent. Nieważne, czy to moja mama, koleżanka czy sąsiadka. Jeśli ktoś zgłasza mi problem zdrowotny, to pomagam, jak potrafię.

Każdy pacjent ma takie same prawa

Innego zdania jest Narodowy Fundusz Zdrowia, który zamieścił ostry komunikat:

Nie ma zgody na przyjmowanie koleżanek i rodziny poza kolejnością w ramach kontraktu z NFZ. W trybie pilnym żądamy wyjaśnień od Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka WUM, gdzie przyjmuje @mamaginekolog. Nie ma lepszych i gorszych pacjentów.

Źródło: twitter.com/NFZ_GOV_PL, instagram.com/mamaginekolog