Oceń
„Dobry posiłek w szpitalu” to program, który ma na celu „podniesienie poziomu wiedzy o żywności i sposobie żywienia sprzyjającym zdrowiu” oraz „wdrożenie optymalnego modelu żywienia świadczeniobiorców w szpitalach” - czytamy w projekcie Rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie programu pilotażowego w zakresie edukacji żywieniowej oraz poprawy jakości żywienia w szpitalach. Co konkretnie miałoby się zmienić?
Dobry posiłek - jakie zmiany?
W programie „Dobry posiłek” szpitale dostałyby o 25 zł więcej na wyżywienie pacjenta, plan żywieniowy na co najmniej siedem dni opracowałby dietetyk, a jadłospis musiałby zawierać informacje m.in. o składzie produktów, kaloryczności i obecności alergenów.
W uzasadnieniu projektu podkreślono, że dieta powinna nie tylko pokrywać zapotrzebowanie na energię i wszystkie niezbędne składniki pokarmowe pacjentów, ale jednocześnie wspomagać leczenie i rekonwalescencję. Żywienie nie powinno w zasadniczy sposób odbiegać od żywienia osób zdrowych, a stanowić jedynie modyfikację prawidłowego żywienia. Powinno jednak uwzględniać aktualną sytuację zdrowotną pacjenta: musi być dostosowane zarówno do określonej choroby, jak i uwzględniać możliwości przyswojenia składników odżywczych.
Dietetykiem pracującym w szpitalu mogłaby być osoba, która:
- rozpoczęła po dniu 30 września 2012 r. studia w zakresie dietetyki i uzyskała tytuł zawodowy co najmniej licencjata albo inżyniera;
- rozpoczęła przed dniem 1 października 2012 r. studia na kierunku (specjalności) dietetyka i uzyskała tytuł zawodowy co najmniej licencjata albo inżyniera;
- rozpoczęła przed dniem 1 października 2007 r. studia na kierunku technologia żywności i żywienie człowieka w specjalności żywienie człowieka i uzyskała tytuł zawodowy co najmniej licencjata albo inżyniera;
- rozpoczęła przed dniem 1 września 2013 r. szkołę policealną publiczną lub niepubliczną o uprawnieniach szkoły publicznej i uzyskała tytuł zawodowy dietetyk lub dyplom potwierdzający kwalifikacje zawodowe w zawodzie dietetyk albo ukończenie technikum lub szkoły policealnej publicznej lub niepublicznej o uprawnieniach szkoły publicznej i uzyskała tytuł zawodowy technik technologii żywienia w specjalności dietetyka.
W programie wzięliby udział pacjenci, którzy nie są żywieni dojelitowo lub pozajelitowo i nie przebywają na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii. „Po dokonaniu oceny stanu odżywienia świadczeniobiorcy lekarz, uwzględniając potrzeby świadczeniobiorcy, decyduje o rodzaju stosowanej diety, czasie jej trwania oraz zalecanych indywidualnych modyfikacjach” - czytamy w projekcie rozporządzenia.
Na koniec - dwie „ciekawostki”.
Po pierwsze, wydelegowany pracownik szpitala musiałby codziennie wąchać obiad. „Wyznaczona w szpitalu osoba dokonuje weryfikacji zgodności posiłku z jadłospisem oraz organoleptycznej oceny podstawowych parametrów każdego posiłku obejmującej świeżość produktów, temperaturę, zapach oraz wygląd i konsystencję tego posiłku” - zapisano w projekcie.
Po drugie, szpital musiałby codziennie... fotografować obiad. „Szpital codziennie będzie publikował na swojej stronie internetowej zdjęcie co najmniej dwóch posiłków spośród najczęściej stosowanych diet z danego dnia wraz z odniesieniem do pozycji z jadłospisu”.
Pilotaż miałby obowiązywać do 30 czerwca 2024 r.
Oceń artykuł