Oceń
- Udar cieplny objawy: pierwsza pomoc
- Udar cieplny – kto jest zagrożony?
- Udar cieplny – jak mu zapobiec?
Fale upałów przyczyniają się do gwałtownego wzrostu liczby hospitalizacji i zgonów związanych z ciężką hipertermią niezwiązaną z wysiłkiem, potocznie zwaną udarem cieplnym.
O udarze cieplnym mówimy, gdy temperatura głęboka ciała człowieka wzrasta zbyt wysoko (często nawet ponad 40 st. C), a temperatura otoczenia i wilgotność uniemożliwiają ochłodzenie organizmu poprzez pocenie się czy oddychanie.
Udar cieplny objawy: pierwsza pomoc
– Objawem, który powinien nas szczególnie zaniepokoić, jest utrata możliwości pocenia się. Kiedy czujemy, że to się dzieje, powinniśmy schronić się w zacienionym miejscu i próbować się schłodzić: włączyć wentylator, wziąć chłodny prysznic lub zamoczyć głowę w wodzie, położyć zimne kompresy na pachy i pachwiny, gdzie przebiegają duże naczynia krwionośne. Gdy pojawiają się zaburzenia neurologiczne, wzywamy pogotowie – tłumaczy Adam Stępka, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi.
Inne objawy udaru cieplnego to:
- nudności,
- ból i zawroty głowy,
- senność,
- bełkotliwa mowa,
- stupor (otępienie),
- szybkie tętno,
- nierówny oddech,
- skurcze mięśni,
- dezorientacja.
W skrajnych przypadkach może dojść do utraty przytomności, a nawet śmierci, o ile pomoc nie nadejdzie w porę.
Udar cieplny – kto jest zagrożony?
Ofiary udaru cieplnego mogą być w każdym wieku, ale najczęściej dotyka on osoby starsze, zwłaszcza te powyżej 70. roku życia. Dzieje się tak dlatego, że wraz z wiekiem spada zdolność naszego organizmu do ochładzania się. Poza tym wiele popularnych leków stosowanych do kontrolowania ciśnienia krwi, drgawek i zaburzeń psychicznych zmniejsza zdolność chorego do regulowania temperatury. Zagrożenia te zwiększają się jeszcze bardziej, gdy osoba starsza nie jest świadoma niebezpiecznej fali upałów, nie ma w domu działającej klimatyzacji i nie ma nikogo, kto mógłby kontrolować jej stan zdrowia.
Adam Stępka, rzecznik łódzkiego pogotowia, podaje, że z analizy tegorocznych przypadków, do których było wzywane pogotowie ratunkowe, wynika, że średnia wieku pacjenta z udarem cieplnym to około 50 lat, przy czym najmłodszy z nich miał 23 lata, a najstarszy – 89.
– Zdecydowana większość to osoby pracujące fizycznie na słońcu. Do przegrzania organizmu dochodzi bardzo łatwo, gdy przebywamy na słońcu bez nakrycia głowy. Zimą tracimy ciepło przez głowę pozbawioną czapki, ale latem tą samą drogą jeszcze szybciej absorbujemy je. Przegrzanie głowy ma bezpośredni wpływ na funkcjonowanie ośrodkowego układu nerwowego i mózgu – tłumaczy Adam Stępka.
Oprócz zaawansowanego wieku inne czynniki zwiększające ryzyko udaru cieplnego to: otyłość, cukrzyca i choroby serca.
Udar cieplny – jak mu zapobiec?
Po pierwsze, przy obecnych wysokich temperaturach najlepiej w ogóle nie przebywać na słońcu od godz. 11.00 do 16.00. W tych godzinach lepiej również zrezygnować z ćwiczeń fizycznych oraz prac fizycznych, a jeśli jest to koniecznie, należy zadbać o swoje bezpieczeństwo, czyli m.in. chronić głowę, odpowiednio się nawadniać i dać sobie więcej czasu na regenerację po wysiłku, zwłaszcza gdy temperatura i wilgotność są podwyższone.
Po drugie, w tak ciepłe dni należy zwiększyć spożycie wody. Zdaniem Adama Stępki przy upale sięgającym i przewyższającym 30 st. C niezbędne jest wypijanie w ciągu dnia od 2,5 do 3 litrów wody. Należy też unikać słodkich napojów, napojów z alkoholem, ponieważ jego działanie znosi nasze mechanizmy obronne, a także picia kawy, bo działa ona moczopędnie i tym samym przyspiesza utratę płynów. Najlepszym wyborem będzie woda mineralna, która nie tylko nawadnia, ale również pomaga w uzupełnianiu elektrolitów.
– Z doświadczenie wiem, że łatwo zapomnieć o uzupełnianiu płynów, dlatego najlepiej mieć przy sobie butelkę wody i kontrolować, ile z niej już wypiliśmy. Metoda ta polecana jest zwłaszcza seniorom, u których może wystąpić zaburzenie polegające na braku odczuwania pragnienia, mimo widocznego odwodnienia – tłumaczy Adam Stępka.
Po trzecie, warto zadbać o odpowiednie ubranie. Najlepiej nosić odzież lekką, oddychającą i unikać ubrań syntetycznych.
Warto również zainwestować w wentylatory, które co prawda nie obniżają temperatury powietrza, ale powodując ruch powietrza, sprawiają, że skóra zaczyna pocić się, co obniża temperaturę ciała. Podobno w obniżeniu temperatury pomieszczenia sprawdza się również miska zimnej wody i skierowanie w jej kierunku wentylatora.
Źródło: The Conversation/ PAP
Oceń artykuł