Po tym możesz rozpoznać, że jesteś zarażony koronawirusem
Utrata powonienia i smaku jest jednym z pierwszych i dość wczesnych objawów zarażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Ten symptom pojawia się u ponad 70 proc. chorych, zwykle u tych, którzy przechodzą infekcję COVID-19 łagodnie.

Już wcześniej pojawiały się informacje sugerujące, że nagła utrata węchu i smaku jest objawem infekcji wywoływanej przez koronawirusa SARS-CoV-2. Teraz to potwierdzają najnowsze badania przeprowadzone przez amerykańskich uczonych. Ich zdaniem, symptom ten może bardzo pomóc w identyfikacji osób, które łagodnie, prawie bezobjawowo przechodzą tę infekcję (są tzw. cichymi nosicielami).
Naukowcy przebadali 1480 pacjentów, którzy nie wykazywali objawów infekcji, takich jak: gorączka, kaszel, katar. Okazało się, że spośród nich aż 100 osób było zarażonych koronawirusem SARS-CoV-2, z czego ponad 70 proc. we wcześniejszym wywiadzie lekarskim (jeszcze przed zrobieniem testów w kierunku koronawirusa) zgłaszało nagłą utratę węchu i smaku. Oznacza to, że u osób z nagłą utratą powonienia ryzyko zarażenia koronawirusem jest dziesięciokrotnie wyższe niż u pozostałych pacjentów.
Co ciekawe u tych osób utrata węchu i smaku była chwilowa, zmysły te powracały po dwóch, czterech tygodniach od momentu zarażenia. Niestety są to objawy, które są często bagatelizowane przez chorych.
Wcześniej podobne informacje o tych objawach koronawirusa (zawsze występujących razem) podawali lekarze z Korei Południowej oraz Chin i Włoch.
Wciąż trwają badania, które mają ujawnić wszystkie symptomy infekcji wywoływanej przez koronawirusa SARS-CoV-2. Wiadomo, że najbardziej charakterystycznym objawem tej choroby są: gorączka, suchy kaszel, zmęczenie, duszność. Teraz do tej listy można dodać również nagłą utratę smaku i powonienia. Przy czym, cztery pierwsze objawy raczej sugerują ciężki przebieg choroby, natomiast dwa ostatnie – łagodniejszy (chorzy mający te symptomy o wiele szybciej wracają do zdrowia).
Badacze mają nadzieję, że utrata węchu stanie się oficjalnie potwierdzonym objawem infekcji wywoływanej przez koronawirusa.
Źródło: LiveScience