Oceń
Łaskotki, łachotki, gilgotki — ta dziwaczna czynność ma wiele nazw i nie dla wszystkich oznacza to samo. Łaskotki są przedmiotem badań od wieków, fascynują badaczy, bo reakcja na pocieranie, głaskanie niektórych obszarów na ciele wywołuje przeróżne reakcje: od śmiechu i zadowolenia, po bardzo nieprzyjemne uczucie bólu, dyskomfortu, drżenie ciała.
Skąd się biorą łaskotki? Czy można się samodzielnie łaskotać?
Łaskotki występują w miejscach na ciele, które są silnie unerwione. Zwykle są to podeszwy stóp i pachy, okolice żeber, szyja, brzuch. Każdy jednak odczuwa łaskotki z innym natężeniem. Niektórzy w wyniku lekkiego dotyku zwijają się ze śmiechu, inni reagują na mocniejszy dotyk i jest jeszcze grupa osób, które twierdzą, że wcale nie mają łaskotek.
Łaskotki to w dużej części odruch warunkowy. Muskając niektóre obszary na ciele, powoduje się pobudzenie końcówek nerwowych, które przekazują sygnał do mózgu, w wyniku czego reagujemy śmiechem. Łaskotki mają jednak bezpośredni związek z psychiką, co sprawia, że niektórzy są bardzo odporni na łaskotanie, a inni wcale.
Co ciekawe, ludzie, podrażniając wrażliwe obszary własnych ciał, nie odczuwają łaskotek – dopóki nie zacznie ich łaskotać inna osoba. Odpowiada za to móżdżek, struktura mózgowia, która kontroluje równowagę ciała, napięcie i ruchy mięśni, a także zbiera informacje z powierzchni skóry, narządów wzroku i słuchu. Móżdżek jest powodem, dla którego ciało człowieka jest przygotowane na jego własny dotyk. A w przypadku łaskotek liczy się element zaskoczenia.
Mózg wybiera, które z bodźców, w tym bodźców dotykowych należy uznać za ważne. Muśnięcia, głaskanie, dotykanie własnej skóry uznaje za normalne, dlatego tego typu działania nie wywołują dodatkowych reakcji.
Jest od tej reguły jeden wyjątek. Umiejętność samołaskotania obserwowana jest u niektórych schizofreników i wynika to najprawdopodobniej ze zmian w biochemii lub w budowie mózgu.
Czy łaskotki mogą szkodzić?
Behawioryści podejrzewają, że łaskotki mają służyć budowaniu więzi, bo głośny śmiech jest sygnałem dla otoczenia, że wszystko jest w porządku, ale nie każdy postrzega łaskotki jako przyjemność.
Uczucie wyzwalane podczas łaskotania balansuje na pograniczu przyjemności, rozkoszy i bólu. Od średniowiecza aż po wojny religijne łaskotanie stosowano w Niemczech jako torturę, w kilku opisanych przypadkach zakończoną nawet śmiercią ofiar. Natomiast caryca Katarzyna Wielka odczuwała silne podniecenie podczas łaskotek.
Ponieważ dla niektórych ludzi łaskotki są nieprzyjemne, nie wolno ich do tego przymuszać. Trzymanie za nogę podczas łaskotania, powstrzymywanie przed ucieczką, gdy osoba łaskotana mówi ''dość'', może być formą znęcania się. Przymusowe łaskotki mogą prowadzić do płaczu.
Źródło: focus.pl; wyborcza.pl; healthline.com
Oceń artykuł