Oceń
Chociaż od najmłodszych lat dzieci słyszą od nas, że kłamstwo jest czymś złym, niestety zdarza nam się je oszukiwać. Niewinne kłamstwa dotyczące św. Mikołaja czy „wróżki zębuszki” w końcu wychodzą na jaw… Nic dziwnego, że w pewnym momencie maluch zaczyna testować taką strategię, na przykład po to, by osiągnąć jakiś cel. Zdolność do świadomego oszukiwania u dzieci kształtuje się ok. 4 roku życia; wcześniej dzieciom trudno odróżnić rzeczywistość od fikcji.
Jak reagować na kłamstwa dziecka? Przede wszystkim warto zacząć… od siebie! To, jak sami postrzegamy prawdomówność, ma odzwierciedlenie w zachowaniach dziecka. Dlatego starajmy się dotrzymywać składanych obietnic, chwalmy dziecko za szczerość (nawet wtedy, gdy ma nam do powiedzenia coś nieprzyjemnego lub gdy przyznaje się do błędu). O ile warto tłumaczyć maluchowi, że kłamstwa nigdy nie kończą się dobrze, według specjalistów nie powinniśmy przesadnie przejmować się sporadycznym mijaniem się z prawdą… Co więcej, dzieci, którym zdarza się kłamać, mogą lepiej radzić sobie w dorosłym życiu.
Jakie korzyści może dawać kłamstwo?
Dziecięce kłamstwa dokładnie zbadał Kang Lee, profesor psychologii z Uniwersytetu w Toronto. Naukowiec spędził niemal 20 lat, analizując, jak i dlaczego kłamią dzieci. Odkrył, że
wśród trzylatków około 50 procent potrafi z powodzeniem kłamać. A do czwartego roku potrafi to zrobić około 80 procent. Dlaczego dzieci to robią? Głównie ze względu na to, że czują dumę z powodu opanowania nowego sposobu komunikacji z opiekunami.
Zdolność do przekonującego kłamstwa jest oznaką dwóch ważnych kamieni milowych w rozwoju dziecka. Te ważne kroki, to:
- umiejętność rozpoznania, że to, co dzieje się we własnym umyśle, różni się od tego, co dzieje się w umyśle kogoś innego
- zdolność do regulowania swojego zachowania i działania
Dzieci, które umieją kłamać, są doskonałymi obserwatorami otoczenia. Umieją rozpoznać, co chcieliby usłyszeć dorośli i dostosowują się do ich potrzeb. Choć oczywiście notoryczne kłamstwa mogą świadczyć o problemach, pojedyncze przypadki nie stanowią powodu do obaw.
– Dzieci, które się rozwijają, zazwyczaj opowiadają dobre kłamstwa. Jesteśmy istotami społecznymi i musimy współpracować z innymi. W niektórych sytuacjach być może będziemy musieli kłamać, aby osiągnąć ten cel – mówi profesor Lee, dodając, że te „dobre” kłamstwa są tak ładnie wymyślone, że nawet dorośli często nie są w stanie stwierdzić, że dzieci kłamią.
Tak zwane „białe kłamstwa”, które pomagają nam funkcjonować w społeczeństwie, to m.in. dziękowanie za prezenty, które nam się nie podobają (by nie zranić innych). Profesor Kang Lee podkreśla również, że cechą, która może utrudnić kontakty z innymi, jest brutalna szczerość.
Źródło: cbc.ca; K. Lee, Little Liars: Development of Verbal Deception in Children, semanticscholar.org [dostęp 13.11.2022]
Oceń artykuł