Obserwuj w Google News

Trening piłkarski. Dzieci nie powinny odbijać piłki głową

2 min. czytania
Aktualizacja 17.11.2020
19.02.2019 11:39
Zareaguj Reakcja

Były pomocnik Tottenhamu zaapelował do brytyjskich władz, aby zakazały odbijania piłki głową na treningach piłkarskich dla dzieci. Takie ograniczenie od 2015 roku funkcjonuje w USA. 

Dzieci nie powinny odbijać piłki głową
fot. Shutterstock

27 styczniu 2017 roku Ryan Mason w dziewiątej minucie meczu pomiędzy Chelsea a Hull City zderzył się głową w powietrzu z Garym Cahillem. „Poczułem, jakby w mózgu wybuchła mi bomba” – opowiadał później dziennikarzom. Skończyło się na 14 metalowych płytkach w czaszce, 42 szwach, długich tygodniach rehabilitacji i zakończeniu kariery piłkarskiej. Teraz Ryan Mason walczy o to, aby przed urazami głowy chronić najmłodszych piłkarzy.

Chroniczna encefalopatia pourazowa

Wyskok do piłki obarczony jest ryzykiem powstania rozległego urazu po zderzeniu z głową przeciwnika, ale też pojawienia się niewielkiego, bezobjawowego uszkodzenia, którego skutki ciężko przewidzieć. Zwłaszcza jeśli sytuacja się powtarza.

Tematem wpływu odbijania piłki głową na zdrowie od lat interesuje się piłkarska legenda Premier League Alan Shearer. W trakcie pracy nad dokumentem „Dementia, football and me” prześledził on losy chorujących na demencję piłkarskich gwiazd z lat 60. i 70. ubiegłego stulecia. Okazało się, że wielu z nich, m.in. Matt Tees czy Chris Nicholl, po latach zmaga się z problemami z pamięcią.

Piłka nożna to jedyna dyscyplina sportu, w której głowa używana jest jako instrument. - Dr Michael Grey, University of East Anglia

O sprawie zrobiło się głośno w 2002 roku po śmierci Jeffreya „Jeffa” Astla, pięciokrotnego reprezentanta Anglii, uczestnika Mistrzostw Świata z 1970 roku w Meksyku. Patomorfolog powiązał demencję z urazami powstałymi podczas kariery piłkarskiej, diagnozując chroniczną encefalopatię pourazową (z ang. chronic traumatic encephalopathy, CTE). Do tej pory błędnie uważano, że jest to przypadłość niemal wyłączanie zawodników sportów kontaktowych, takich jak boks, rugby czy futbol amerykański.

Więcej na ten temat: Piłkarzom grożą problemy z pamięcią!

Zakaz odbijania piłki głową

Kilka lat temu „New York Times” opublikował szokujące dane na temat urazów głowy wśród nastolatków. Okazało się, że tylko w 2010 roku zdiagnozowano aż 50 tys. wstrząśnień mózgu u piłkarzy w wieku licealnym.

W 2011 roku władze USA zakazały odbijania piłki głową na treningach dzieci do lat 11, a w przedziale 11-13 wprowadziły ograniczenia. O wprowadzenie podobnych przepisów apelują byli piłkarze ligi angielskiej.

– Patrzę, jak dzieci trafiają piłkę górną częścią głowy, gdy ich technika jest kompletnie niepoprawna, wytwarzają tym samym znacznie większe obciążenie dla swoich mózgów. Uważam, że dzieci nie powinny trenować odbijania głową profesjonalnymi piłkami – powiedział Ryan Mason dziennikarzom.

Zgadzają się z nim neurolodzy. „Mózg jest jak galaretka. Gdy uderzasz w głowę z jednej strony, trzęsie się cały. Powoduje to gwałtowne rozciąganie połączeń wewnątrz mózgu, co może skutkować uszkodzeniami strukturalnymi” – tłumaczył dr Michael Grey z Uniwersytetu Wschodniej Anglii w Norwich, Alanowi Shearerowi.

– Piłka nożna to jedyna dyscyplina sportu, w której głowa używana jest jako instrument – dodał neurolog.

Źródło: bbc.com; Alan Shearer „Dementia, Football and me”