Oceń
Choć Polacy wciąż uważają otyłość jedynie za defekt kosmetyczny, to w rzeczywistości jest to choroba – alarmują lekarze. Można na nią zacząć chorować już w dzieciństwie, a wtedy jest szczególnie niebezpieczna, bo w niedojrzałych mózgach dzieci powoduje trwałe zmiany. Dowiedli tego hiszpańscy badacze, a komunikat z badania został opublikowany w hiszpańskim dzienniku „La Vanguardia”.
Do badania wybrano dzieci z otyłością
Badanie przeprowadzone w barcelońskim Hospital del Mar polegało na analizie mózgu dzieci poddanych badaniu rezonansem magnetycznym. W sumie uczestniczyło w nim 230 osób.
Naukowcy wyselekcjonowali do badania grupę dzieci w wieku od 8 do 12 lat – została ona wybrana właśnie ze względu na to, że w tej grupie wiekowej nadwaga oraz otyłość występują aż u 40 proc. dzieci.
Otyłe dzieci jedzą, by walczyć z lękiem
Ze przeprowadzonych przez Hiszpanów badań wynika, że wysoki poziom otyłości u dzieci powoduje zmiany w mózgu podobne do tych, które zachodzą u osób cierpiących na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne, tzw. OCD. Dzieje się to u dzieci, których mózgi są wciąż w fazie rozwoju (są niedojrzałe), co jest szczególnie niebezpieczne – podkreślają naukowcy.
Badacze tłumaczą też mechanizm tego zjawiska: po przekroczeniu określonego poziomu otyłości u dzieci dochodzi do nadmiernej aktywności kory przedczołowej, co powoduje pojawienie się lęku. Aby go zwalczyć mózg wysyła komunikat o potrzebie jedzenia. – To jednak nie wystarcza, aby uspokoić niepokój – wskazał kierujący zespołem badawczym Jesus Pujol, zaznaczając, że u dzieci o dużej otyłości próba zaspokojenia łaknienia jedzeniem nie łagodzi stanu lękowego. Powstaje więc błędne koło, a otyłość może się nasilać.
Naukowcy z instytutu badawczego ISGlobal, którzy przeprowadzili studium, wskazali też, że zmiany w mózgu otyłych mogą dotyczyć co najmniej 5 proc. ogółu dzieci.
Źródło: PAP
Oceń artykuł