Dlaczego nie powinniśmy przekłuwać uszu dziecku? 7 ważnych powodów
Przekłuwanie uszu małemu dziecku to niepotrzebny kaprys rodzica, który wiąże się z wieloma groźnymi konsekwencjami dla malucha. Zobacz, dlaczego lepiej poczekać z taką decyzją.

- Ból
- Potencjalne wypadki z kolczykami
- Problemy z gojeniem się uszu
- Ryzyko alergii
- Narażenie na groźne drobnoustroje
- Decydowanie za dziecko
Rodzice, którzy przekłuwają uszy swoim małym dzieciom, nie do końca potrafią wytłumaczyć, czym się kierują. Zwykle chodzi głównie o to, by „ozdobić” dziecko, które kompletnie tego nie potrzebuje, zwłaszcza gdy jest tego nieświadome. Tym bardziej że noszenie kolczyków, jak i sam zabieg, są dla malucha niebezpieczne. Oto powody, dla których warto wstrzymać się z przekłuwaniem uszu dziecku (lub całkowicie zrezygnować z tego pomysłu):
Ból
Choć sam moment przekłucia uszu trwa zaledwie sekundę, zabieg związany jest z bólem i dyskomfortem, które trudno wyjaśnić małemu dziecku. Przekłuwanie uszu małym dzieciom to nie tylko chwilowy ból, ale też ryzyko reakcji alergicznej, która może utrzymywać się przez długi czas.
Niepotrzebny stres
Małe dziecko nie jest świadome tego, na czym polega zabieg i dlaczego go wykonujemy. Może również przestraszyć się obcej osoby i nowego miejsca. Dziecko może płakać, wymachiwać rączkami i nóżkami, co może skończyć się nawet rozszarpaniem nabłonka. Stres związany z samym zabiegiem dotyczy nie tylko niemowląt, ale i starszych dzieci.
Potencjalne wypadki z kolczykami
Kolczyki u małych dzieci to ryzyko zadławień – trudno wyjaśnić maluchowi, że branie kolczyków do buzi jest zabronione. To naturalne, że dziecko będzie zaciekawione błyszczącym przedmiotem. Co więcej, dzieci w tym wieku dopiero uczą się obsługiwać własne ciało, mają bardzo nieskoordynowane ruchy i wszystkiego dotykają małymi rączkami (które później lądują m.in. w uszach, przenosząc zarazki).
Problemy z gojeniem się uszu
O ile starsze dzieci rozumieją, że uszu nie należy dotykać przez jakiś czas po zabiegu, trudno wyjaśnić to kilkumiesięcznemu niemowlakowi. Pieczenie czy swędzenie uszu może spowodować, że dziecko będzie cały czas ich dotykało, co z kolei opóźni cały proces gojenia się przekłucia. W przypadku malutkiego dziecka trudne jest również odpowiednie odkażanie rany i dbanie o higienę tego miejsca.
Ryzyko alergii
Chociaż pierwsze kolczyki wykonane są z antyalergicznych tworzyw, nie możemy mieć pewności, jak zareaguje na nie delikatna skóra dziecka. Nikiel znajdujący się w biżuterii często wywołuje alergie nawet kilka lat po przebiciu uszu.
Narażenie na groźne drobnoustroje
Nigdy nie możemy mieć pewności, czy używane w danym gabinecie kosmetycznym narzędzia zostały poddane sterylizacji. Aby były one w pełni bezpieczne, należy odkażać je po każdym użyciu… co w wielu miejscach nie jest praktykowane.
Decydowanie za dziecko
Nad przebiciem dziecku uszu możemy zastanowić się wtedy, gdy świadomie o to poprosi. Wcześniej takie decyzje są naruszaniem nietykalności cielesnej dziecka. Malutkie dzieci, które zupełnie nie zdają sobie sprawy z własnego wyglądu, z pewnością nie potrzebują tego typu „upiększania”, które ma służyć wyłącznie rodzicom. Nawet w przypadku starszych dzieci taki zabieg powinien być dobrze przemyślany i przedyskutowany.
Źródło: mamapediatra.pl, healtline.com