Oceń
Serwis CBS News opisuje historię niemowlaka, który zmarł po tym, jak wypił mleko odciągnięte przez swoją mamę połączone z mieszanką dla dzieci, wykorzystywą w szpitalu. Wszystko działo się na oczach personelu i rodziców. Badania laboratoryjne wykazały, że do zgonu doszło w wyniku zakażenia bakterią enterobacter sakazakii. Z powodu tego zarazka jakiś czas temu wycofano część produktów dla niemowląt dostępnych na rynku w USA. Jednak w tym przypadku źródłem zakażenia był brudny laktator, którego użyła matka.
Enterobacter sakazakii: dlaczego bakteria jest tak groźna?
Enterobacter sakazakii (Cronobacter sakazakii) to rzadki patogen, który jest niebezpieczny dla niemowląt i wcześniaków, które mają niską masę urodzeniową, a ich odporność nie jest wykształcona. Wśród dorosłych odnotowano jedynie pojedyncze przypadki zakażenia bakterią. Dr Julia Haston, ekspert CDC w dziedzinie pediatrycznych chorób zakaźnych, ostrzega: ten przypadek wyraźnie pokazuje, że tego rodzaju bakterie są powszechnie spotykane w środowisku i mogą prowadzić do ciężkich infekcji, a nawet śmierci. Bakteria stanowi czynnik wywołujący zapalenie opon rdzeniowo-mózgowych i martwicze zapalenie jelit.
Co ciekawe, bakterię wykryto w próbkach pobranych z laktatora, którego używała matka zmarłego noworodka, natomiast nie znaleziono jej w próbkach mleka.
Tragiczna śmierć malutkiego dziecka to ostrzeżenie dla wszystkich rodziców noworodków: należy dokładnie sterylizować sprzęt, którego używamy do karmienia butelką, jak i karmienia piersią. Tego typu akcesoria powinny być dezynfekowane przynajmniej raz dziennie, zwłaszcza jeśli używamy ich często. Myć należy nie tylko sam laktator czy butelki, ale też ręce i wszystkie powierzchnie w kuchni.
Oceń artykuł