Oceń
Na początku czerwca pisaliśmy, że w Republice Południowej Afryki został pobity rekord Guinessa w liczbie dzieci urodzonych podczas jednego porodu – Gosiame Thamara Sithole miała urodzić wtedy dziesięcioraczki: siedmiu chłopców i trzy dziewczynki. W międzyczasie powstały wątpliwości, czy dzieci rzeczywiście się urodziły. Najnowsze doniesienia są takie, że rzekoma młoda mama trafiła do szpitala psychiatrycznego. Czy rzeczywiście była w ciąży?
Czy poród dziesięcioraczków w ogóle się odbył?
Gosiame Sithole została przyjęta do szpitala Tembisa w Johannesburgu na badania psychiatryczne w związku z coraz większymi wątpliwościami, czy rzeczywiście była w ciąży z dziesięcioraczkami. – Badania wykazały, że nie było ciąży. Nie ma też żadnych fizycznych blizn, które wskazywałyby na niedawne cesarskie cięcie – mówią lekarze.
Adwokat kobiety twierdzi, że jego klientka jest „przetrzymywana wbrew swojej woli” w szpitalu. Pani Sithole czuje się bowiem zdrowa psychicznie i nie chciała jechać na badania.
Ojciec dzieci kwestionuje ich istnienie
Przewiezienie 37-latki do szpitala psychiatrycznego to kolejny odcinek serialu, w którym wciąż nie wiemy, czy dziesięcioraczki w ogóle przyszły na świat, a sam ojciec Teboga Tsotetsi nigdy nie widział swoich dzieci. Mimo prób kontaktu ze swoją partnerką, do tej pory mu się to nie udało. W międzyczasie zorganizowano już nawet zbiórkę pieniędzy, które miały pomóc parze w wychowywaniu tak dużej gromadki dzieci – mają już dwoje dzieci, bliźnięta.
Lokalni urzędnicy służby zdrowia zapewniają również, że nie mają żadnych informacji o narodzinach dziesięcioraczków w żadnej z prywatnych i publicznych placówek w regionie.
W związku z zaistniałą sytuacją rodzina Gosiame i Teboga wydała oświadczenie. Napisano w nim: „Mąż kilkakrotnie próbował odwiedzić swoją żonę, ale ona nie ujawniła miejsca pobytu i stanu swoich dzieci. Uważamy, że dziesięcioraczki się nie urodziły i będziemy tak uważać, dopóki nie zostanie udowodnione, że jest inaczej. Chcemy przeprosić za wszelkie niedogodności".
Wciąż jednak kilku krewnych Sithole utrzymuje, że niedawno urodziła ona potomstwo, wyprzedzając byłą rekordzistkę Guinessa Nadyę Suleman, która urodziła ośmioro dzieci w 2009 roku, oraz Halimę Cisse, Malijkę, mamę dziewięciorga maluchów, które przyszły na świat w marokańskim szpitalu w maju tego roku.
Źródło: Nypost.com
Oceń artykuł