Astmę da się wyleczyć w ciągu dwóch tygodni? Odkryto skuteczną terapię
Naukowcy z Anglii znaleźli potencjalny sposób na astmę. Choć na razie eksperyment przeprowadzono na myszach, jego wyniki są bardzo obiecujące. Zobacz, jak działa innowacyjny lek

W Polsce na astmę choruje niemal 4 miliony osób. Najwięcej pacjentów jest wśród dzieci. Leczenie astmy polega głównie na podawaniu leków, które doraźnie łagodzą objawy choroby. Ich regularne przyjmowanie u większości chorych znacznie poprawia jakość życia, jednak dostępne obecnie terapie nie umożliwiają całkowitego wyleczenia astmy. To może się niedługo zmienić – badacze z Anglii odkryli, że po zastosowaniu specjalnego preparatu, objawy choroby ustępują w ciągu dwóch tygodni. Co toi za lek?
Nowa metoda leczenia działa na przyczynę choroby
Naukowcy z Aston University i Imperial College London przedstawili zaskakujące wyniki testów na myszach, w ramach których udało się im praktycznie usunąć wszystkie objawy astmy i przywrócić drogi oddechowe zwierząt do prawidłowego stanu. Jak twierdzą autorzy badania, nowa metoda działa na przyczynę choroby. Celem terapii są pewne komórki macierzyste, znane jako perycyty, obecne w wyściółce naczyń krwionośnych. Związane z astmą zapalenia powodują napływ tych komórek do dróg oddechowych, gdzie komórki te przekształcają się w tkankę mięśniową. Ona z kolei usztywnia i pogrubia ściany dróg.
Za napływ perycytów odpowiada natomiast białko CXCL12. Naukowcy, z pomocą specjalnej cząsteczki wprowadzonej do nosów myszy, zablokowali jego działanie. Po podaniu cząsteczki oznaczanej LIT-927 objawy choroby zmniejszyły się już po tygodniu, a po dwóch praktycznie zniknęły. Ściana dróg oddechowych stała się przy tym dużo cieńsza – podobna do tej, jaką można znaleźć u zdrowych zwierząt.
– Mamy nadzieję, że poprzez bezpośrednie oddziaływanie na zmiany w drogach oddechowych nasze podejście umożliwi skuteczniejsze i trwalsze leczenie, niż dziś dostępne. Szczególnie mogłoby ono pomóc osobom ciężko chorym, które nie reagują na sterydy – mówi dr Jill Johnson z Aston University.
Naukowcy zaznaczają jednak, że ich praca to dopiero początek. Teraz twórcy metody planują dokładniej sprawdzić najlepsze dawki i czas podawania leku, a także lepiej zrozumieć jego działanie na płuca. W niedalekiej przyszłości planują testy z udziałem ludzi.
Źródło: PAP