,

Udar mózgu po 30. Neurolożka: młodzi ludzie nie potrafią zwolnić tempa

26.03.2023
Aktualizacja: 26.03.2023 20:33

Udar mózgu to dolegliwość, która coraz częściej pojawia się u osób tuż po 30. roku życia. Jakie są tego przyczyny? Wyjaśnia dr Karolina Mazurek, neurolożka ze szpitala wojewódzkiego w Szczecinie.

Udar mózgu u osób po 30.
fot. Shutterstock

– Dawniej udar mózgu występował głównie u osób starszych, teraz jednak zaczynają chorować coraz młodsze osoby. Niestety od kilku lat widzimy, że udar mózgu dotyczy coraz większej liczby osób w młodym wieku, po 30. roku życia. Trafiają oni na oddział udarowy z objawami pełnego, dokonanego udaru mózgu – wyjaśnia neurolożka, dr Karolina Mazur, i dodaje: – To osoby, które mają szybkie tempo życia, narażone są na duży stres i nie znajdują czasu na wykonywanie badań. Nie potrafią oddzielić życia zawodowego od prywatnego, nie mają czasu na regularną aktywność fizyczną.

Udar mózgu u osób młodych – objawy

Udar u młodych osób przebiega tak samo, jak u osób starszych. Pierwsze niepokojące objawy udaru mózgu to, m.in.:

Jeśli pojawią się powyższe objawy, należy niezwłocznie wezwać pogotowie. To ważne, liczy się każda minuta. Na pomoc pacjentowi jest zaledwie kilka godzin, a dzięki szybkiej reakcji można uniknąć powikłań.

– Dla mnie dramatem jest, gdy słyszę od pacjenta, że coś działo się już poprzedniego dnia, ale pomyślał, że położy się spać i będzie lepiej. A rano, wstając z łóżka, już się przewrócił, bo nie był w stanie ruszyć nogą czy ręką – tłumaczy dr Karolina Mazurek i dodaje: – Naprawdę liczy się czas. W leczeniu udaru stosowana jest tromboliza (podawany jest lek pozwalający na rozpuszczenie skrzeplin) i trombektomia mechaniczna – usuwanie skrzepów wewnątrznaczyniowych.

Udar mózgu u osób po 30. roku życia – ważna jest rehabilitacja

Bardzo ważna w przypadku młodych osób po udarze mózgu jest – jak zaznaczyła lekarka – wcześnie rozpoczęta rehabilitacja.

– Młody organizm jest w stanie się zregenerować i siły witalne na to pozwalają, jednak tym, co dotyka często takie osoby, to zaburzenia depresyjne. Ci ludzie są nagle wyciągani z pędu swojego życia i codziennej gonitwy, i gdy mówimy im „musi pan, pani odpuścić”, problemem dla nich staje się nie choroba, ale to, że coś ich ominie; odbierają to w pierwszej chwili jako porażkę – mówiła Mazurek i przytoczyła przypadki osób, które tuż po udarze przebywały na sali intensywnego nadzoru i pytały, czy mogą wyjść, bo mają niedokończone zadania w pracy.

– Zajmujemy się więc nie tylko leczeniem dysfunkcji ruchowych czy zaburzeniami mowy, ale też przestawieniem całego myślenia pacjenta. Pracuje z nimi na oddziale neuropsycholog, pomagając zrozumieć chorobę i rolę w niej pacjenta – tłumaczy Karolina Mazurek. 

40-latkowie z chorobami przewlekłymi

Na odział neurologiczny w szczecińskim szpitalu trafiają też pacjenci po 40. roku życia z czynnikami ryzyka udaru, m.in. nadciśnieniem tętniczym, dyslipidemią, hipercholesterolemią.

– To pacjenci, którzy nie byli w tym zakresie wcześniej diagnozowani. Są nadal młodzi, sprawni, mocno zaangażowani zawodowo, a więc nie mieli czasu się na tym skupić. Udar jest pierwszym objawem tego, że coś się złego dzieje – mówiła lekarka.

Ale nie tylko stres i przepracowanie, czy choroby przewlekłe mogą być przyczyną udaru. Może nią być również COVID-19. Choroba ta – zdaniem lekarki – zwiększa gotowość prozakrzepową.

Lepiej zapobiegać udarowi, niż go leczyć

Aby zapobiec udarowi, należy co jakiś czas mierzyć ciśnienie tętnicze, a w przypadku wątpliwości co do parametrów, zgłosić się do lekarza rodzinnego, a także co najmniej raz do roku wykonać badania laboratoryjne – morfologię, jonogram, lipidogram, hormony tarczycy, poziom cukru we krwi.

– Należy też zadbać o to, aby BMI (Body Mass Index, wskaźnik masy ciała) mieścił się w prawidłowych wartościach, bo otyłość jest jednym z czynników ryzyka. Trzeba też dbać o aktywność fizyczną kilka razy w tygodniu. Nie na zasadzie biegu do pracy i z pracy, ale poświęcenia czasu dla siebie. Możemy zrobić dla siebie naprawdę dużo, żeby skontrolować sytuację i żeby zaistniała w naszym życiu równowaga – wyjaśniła lekarka i dodała: – Wszyscy pacjenci, którzy do nas trafili, zawsze mają refleksję „po”. Czuli, że coś się dzieje, bo bolała ich nieustannie głowa, byli przewlekle zmęczeni, nie mogli się skoncentrować, mieli uczucie kołatania serca, ale myśleli, że to minie.

CZY WIESZ ŻE?

Nie lekceważ swojego zdrowia. Pamiętaj, że chorobom lepiej zapobiegać niż je leczyć.

Uwaga!

Powyższa porada nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku jakichkolwiek problemów ze zdrowiem należy skonsultować się z lekarzem.

Źródło: PAP Elżbieta Bielecka

Logo radiozet Dzieje się