Obserwuj w Google News

Leczenie nadciśnienia tętniczego wymaga dyscypliny. Pamiętaj o tym

4 min. czytania
Aktualizacja 03.02.2022
20.01.2022 23:08
Zareaguj Reakcja

Tylko 25 proc. osób chorych na nadciśnienie leczy je i osiąga cele terapeutyczne. Pozostałe osoby nie leczą się lub leczą nieprawidłowo. Prof. Przemysław Mitkowski tłumaczy, jak często należy badać ciśnienie i jak powinien wyglądać pierwszy pomiar ciśnienia. 

Nadciśnienie tętnicze
fot. Shutterstock

Nadciśnienie tętnicze w Polsce to niewidzialna choroba. Choruje na nią co najmniej 10 mln Polaków, z czego tylko jedna czwarta z nich leczy tę chorobę i osiąga cele terapeutyczne. Pozostali albo nie wiedzą, że mają nadciśnienie, albo wiedzą, że mają, ale nie leczą tej choroby lub leczą ją, ale nieskutecznie.

– Nadciśnienie tętnicze nie boli, więc zaczynamy się nim martwić dopiero wtedy, gdy doprowadza do jakichś powikłań, wymuszających wizytę w trybie ostrodyżurowym w szpitalu, lub zostaje zdiagnozowane przy okazji innej choroby – powiedział w programie "ZET jak Zdrowie" prof. Przemysław Mitkowski, kardiolog, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, i dodał, że ogólne statystyki dotyczące nadciśnienia tętniczego są zaniżone, bo uwzględniają tylko populację osób dorosłych w wieku 17-79 lat, a przecież podwyższone ciśnienie mają i dzieci, i osoby po 80. roku życia. Z jego doświadczenia wynika, że ponad 40 proc. osób w gabinetach lekarskich miało przynajmniej raz podwyższone parametry ciśnienia.

Dlaczego tak wiele osób nie leczy nadciśnienia?

Nieleczone nadciśnienie tętnicze może prowadzić do zawału serca, udaru mózgu, zarówno niedokrwiennego, jak i krwotocznego, a w konsekwencji do niepełnosprawności, a nawet śmierci. Dlaczego więc tak wiele osób nie chce leczyć tej choroby?

– Bo nie dociera do nich powaga sytuacji – uważa prof. Mitkowski i dodaje: – Wiele osób tłumacząc, dlaczego się nie leczy, mówi: "ja się czuję dobrze, przecież głowa mnie nie boli". Tymczasem ból głowy nie jest typowym objawem nadciśnienia tętniczego. Głowa może przecież boleć i osoby z prawidłowym ciśnieniem tętniczym, jak i podwyższonym.

Poza tym – zdaniem prof. Mitkowskiego – leczenie nadciśnienia wymaga pewnej dyscypliny, bo tabletki na nadciśnienie najprawdopodobniej trzeba brać już do końca życia. Oczywiście leczenie może być modyfikowane, czasami dodaje się nowe tabletki, czasami zmniejsza dawkę, ale jak raz się zacznie, to trzeba kontynuować do końca życia.

– Mam takie spostrzeżenie kliniczne, że jeśli mężczyzna zaczyna chorować i nie ma obok siebie życzliwej kobiety, która będzie sprawdzała, czy on te tabletki przyjmuje, to taki mężczyzna umiera – uważa prof. Mitkowski i dodaje: – Gdy pacjent do mnie przychodzi i pytam, jakie leki pan przyjmuje, to zwykle mi odpowiada: "nie wiem, żona wie", albo "nie wiem, żona mi podaje".

Jak prawidłowo mierzyć ciśnienie tętnicze?

– Jeden pomiar nas specjalnie nie interesuje. Metodologia jest ściśle określona, niezależnie od tego, czy pomiar sprawdza lekarz, czy robimy to sami – tłumaczy ekspert i dodaje: – Pierwszy pomiar ciśnienia tętniczego w życiu powinien być przeprowadzony na dwóch ramionach (na prawym i na lewym ramieniu). I tu ważna uwaga, do pomiaru ciśnienia i jego monitorowania nie nadają się aparaty nadgarstkowe. Są to raczej zabawki niż narzędzia diagnostyczne.

O czym jeszcze warto wiedzieć?

– Do kolejnych pomiarów zawsze wybieramy to ramię, na którym ciśnienie było wyższe. Jeśli różnica pomiędzy tymi dwoma pomiarami nie przekracza 10 milimetrów słupa rtęci, to wyliczamy średnią oddzielnie dla ciśnienia skurczowego i oddzielnie dla ciśnienia rozkurczowego i wpisujemy to do naszej dokumentacji – tłumaczy prof. Mitkowski i dodaje: – Bardzo ważne jest, aby przed każdą wizytą u lekarza sprawdzić skuteczność leczenia i mierzyć ciśnienie co najmniej przez 3 dni, a najlepiej 7 dni przed wizytą. Pierwszy pomiar powinien być wykonany rano przed przyjęciem porannych tabletek, a drugi wieczorem mniej więcej po 12 godzinach. I z 14 pomiarami idziemy do lekarza.

Kiedy diagnozuje się nadciśnienie tętnicze?

– Jeśli ktoś ma wartości ciśnienia tętniczego poniżej 120/80 mmHg to uznajemy, że jest to ciśnienie tętnicze optymalne. I taka osoba, o ile nie ma innych czynników ryzyka, typu choroby nerek, cukrzycy, czy podwyższonego poziomu cholesterolu, może wykonać kolejne pomiary ciśnienia za 5 lat – tłumaczy kardiolog i dodaje: – Kolejna grupa to jest ciśnienie prawidłowe, czyli wartości poniżej 130/85 mmHg. W tej grupie kolejną serię pomiarów wykonujemy za 3 lata, o ile nie ma innych czynników ryzyka czy przebytych chorób.

Kolejna grupa – jak wylicza prof. Witkowski – to grupa osób z wysokim prawidłowym ciśnieniem, czyli poniżej 140/90 mmHg i jest to grupa, u której powinno się wykonywać pomiary każdego roku. Jeśli mają inne czynniki ryzyka, to należy zastanowić się, czy nie wdrożyć leczenia, na początek niefarmakologicznego, a później farmakologicznego.

– I na końcu mamy trzy kategorie nadciśnienia tętniczego. Począwszy od wartości 140/90 mmHg i wyższych rozpoznajemy nadciśnienie tętnicze. Jest tylko jedna ważna uwaga, te normy są dla pomiaru w gabinecie lekarza lub pielęgniarki, bo w warunkach domowych pomiary powinny być o 5 milimetrów niższe, czyli nie powinny przekraczać 135 na 85 mmHg – tłumaczy kardiolog. 

Ważne!

Pomiaru ciśnienia nie powinniśmy wykonywać po wysiłku fizycznym, po wykonaniu jakiejś pracy. Najlepiej przed pomiarem usiąść na chwile w fotelu na krześle i odpocząć. Dobrze, by pomiar był wykonywany w środowisku przyjaznym i spokojnym.

Objawy, jakie mogą pojawiać się przy nadciśnieniu tętniczym

Pulsujący ból głowy, zaczerwienione policzki, szumy w uszach, zaburzenie widzenia, czasem nawet ból w klatce piersiowej – to objawy, które mogą towarzyszyć podwyższonemu ciśnieniu tętniczemu, ale nie muszą.

– Najprostszą weryfikacją jest wykonanie pomiary tętniczego – podkreśla prof. Mitkowski i dodaje: – Czasami pacjenci mówią, że mają takie nadciśnienie skaczące. Nie ma czegoś takiego. Po prostu albo jest nadciśnienie, albo go nie ma. Jeśli ktoś mówi o nadciśnieniu skaczącym, to najprawdopodobniej ma nadciśnienie tętnicze.

Posłuchaj podcastu

Uwaga!

Powyższa porada nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku jakichkolwiek problemów ze zdrowiem należy skonsultować się z lekarzem.