,

Wlała sobie żrący środek do oczu. Od lat marzyła o niepełnosprawności

18.09.2023 13:26

Amerykanka z pełną świadomością zdecydowała się na wlanie do oczu silnie żrącego środka do czyszczenia kanalizacji. Od dziecka marzyła o tym, by stracić wzrok. Kupiła białą laskę, nauczyła się Braille'a i ostatecznie zdecydowała się na drastyczny, nieodwracalny krok. Choć u Jewel stwierdzono zaburzenia psychiczne, jej rodzina postanowiła się od niej odciąć. 

Truly/You Tube/ Jewel Shuping
fot. Truly/You Tube/ Jewel Shuping

Jewel Shuping z Karoliny Północnej opowiedziała w wywiadzie dla amerykańskiego magazynu "People", że w wieku 21 lat wpadła w obsesję utraty wzroku. Kobieta twierdzi, że śniła o tym, że jest niewidoma i prześladowało ją marzenie o niepełnosprawności. O swoich pragnieniach zaczęła mówić otwarcie jako dorosła kobieta, jednak wspomina, że już jako dziecko wyobrażała sobie, że straciła wzrok. - Pamiętam, że gdy miałam 6 lat, myśl o byciu niewidomą sprawiała, że czułam się komfortowo - przyznała w wywiadzie.

Jako nastolatka Shuping kupiła białą laskę i nauczyła się czytać alfabetem Braille’a, osiągając biegłość w wieku 20 lat. Następnie w 2006 roku znalazła psychologa, który, jak twierdzi kobieta, zrozumiał jej stan i zgodził się wlać jej do oczu środek do czyszczenia kanalizacji po wcześniejszym zaaplikowaniu odrętwiających kropli do oczu.

Jak wspomina, czekała 30 minut na przyjazd karetki, potem trafiła do szpitala, gdzie wbrew jej woli próbowano uratować jej wzrok. Jednak szkody wyrządzone przez żrący środek były na tyle rozległe, że przez następne sześć miesięcy stopniowo traciła zdolność widzenia. - Byłam bardzo szczęśliwa, poczułam, że właśnie taka powinnam być - powiedziała w wywiadzie dla "People". Obecnie jest prawie całkowicie niewidoma.

Amerykanka przyznała, że decyzja o celowym oślepieniu się zrujnowała jej relacje z rodziną. Początkowo powiedziała bliskim, że straciła wzrok w wyniku wypadku, jednak gdy jej matka i siostra poznały prawdę, postanowiły zerwać z nią kontakt. 

Skąd się bierze pragnienie niepełnosprawności?  

Kobieta, która ma obecnie 38 lat, cierpi na zaburzenia dysocjacyjne (Body Identity Disorder, BIID). Dysocjacja (z łac. dissociatio, czyli rozdzielenie) to szerokie pojęcie obejmujące różne doświadczenia, które łączy poczucie oddzielenia się od rzeczywistości. Jej najłagodniejsze formy polegają na oddzieleniu od najbliższego otoczenia, a poważniejsze na oddzieleniu od fizycznych doświadczeń i emocji. Patologiczne stany dysocjacji obejmują zaburzenia dysocjacyjne, połączone bądź nie ze zmianami w identyfikowaniu swojej osoby, bądź samoświadomości. Zmiany mogą dotyczyć na przykład odłączenia podmiotu od siebie, poczucia, że świat jest nierzeczywisty, utratę pamięci, utratę tożsamości lub przyjęcie nowej tożsamości.

Pragnienie niepełnosprawności związane jest z zaburzeniem tożsamości integralności ciała. To niezwykle rzadkie zjawisko, powoduje, że dotknięte zaburzeniem osoby pragną niepełnosprawności, np. chcą amputacji zdrowych kończyn i uważają, że to jedyny sposób na osiągniecie szczęścia i spełnienia. Niektórzy okaleczają się, inni proszą chirurgów o amputację. Dokładna przyczyna zaburzenie jest nieznana, nie opracowano też skutecznej metody terapeutycznej lub farmakologicznej, która byłaby skuteczna w leczeniu tego silnego, złożonego zaburzenia. Wyniki badań neurologicznych sugerują, że BIID jest zaburzeniem mózgu powodującym zaburzenie obrazu własnego ciała. 

Uwaga!

Powyższa porada nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku jakichkolwiek problemów ze zdrowiem należy skonsultować się z lekarzem.

Źródło:Body integrity identity disorder (BIID)--is the amputation of healthy limbs ethically justified? - Sabine Müller. Am J Bioeth; 2009 Jan;9(1):36-43. doi: 10.1080/15265160802588194.

logo Tu się dzieje