Oceń
Serwis The New York Times opisuje niewiarygodną historię 54-letniego mężczyzny z Massachusetts, który zmarł po przedawkowaniu… cukierków. Jak to możliwe? Słodkości zawierały czarną lukrecję, która w większych dawkach może powodować wiele skutków ubocznych. Mężczyzna jadł tego typu słodycze przez większość życia, codziennie, jednak kilka tygodni przed śmiercią zmienił czerwoną lukrecję na czarną. Spożywał prawie 2 paczki cukierków dziennie.
Zmarł nagle, niespodziewanie, podczas jedzenia posiłku w restauracji. Podczas badań lekarze odkryli, że miał znacznie obniżony poziom potasu we krwi, co było bezpośrednią przyczyną zatrzymania akcji serca.
Dlaczego czarna lukrecja jest niebezpieczna dla zdrowia?
Lukrecja dodawana jest do wielu słodyczy, piwa, herbaty i suplementów diety. Stosowana z umiarem, może być korzystna dla zdrowia (chroni wątrobę, działa jako środek wykrztuśny, wykazuje właściwości przeciwzapalne). Korzeń lukrecji często stosuje się w terapii chorób układu oddechowego.
Ma dziwny, specyficzny smak. Niektórzy nie są w stanie jej jeść, inni ją uwielbiają. Historia mężczyzny to ekstremalny przypadek: trzeba zjeść naprawdę ogromną ilość lukrecji, żeby doszło do tak drastycznego spadku poziomu potasu. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) ostrzega, że lukrecja wchodzi w reakcje z niektórymi lekami (np. moczopędnymi) i ziołami. Przed nadmiernym spożywaniem słodyczy z lukrecją ostrzega Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne.
Do śmierci mężczyzny odniósł się przedstawiciel popularnej marki Twizzlers, Jeff Beckman, który twierdzi, że słodycze z lukrecją są bezpieczne, jednak zawsze należy jeść je z umiarem.
– Spożywanie dużej ilości czarnej lukrecji może spowodować komplikacje, które ostro zagrażają życiu – mówi dr Christopher Newton-Cheh, kardiolog z Massachusetts General Hospital i Harvard Medical School w Boston, cytowany przez serwis MedicalXpress.
Jaka ilość jest bezpieczna? Jak podaje FDA, u osób powyżej 40. roku życia, jedzenie 60. gramów lukrecji dziennie może doprowadzić do nieregularnego rytmu serca.
Oceń artykuł