Niefortunny skok na trampolinie: sprężyna wbiła się dziecku w plecy
Kolejny wypadek na trampolinie. Nastolatek trafił do ostry dyżur po tym, jak sprężyna konstrukcyjna wbiła mu się w plecy. Mało brakowało, a doszłoby do tragedii.

To miał być zwyczajny dzień. Jamie Quinlan, dwunastolatek z Anglii, poszedł poskakać sobie na trampolinie. Kilkadziesiąt minut później wylądował na szpitalnym oddziale ratunkowym szpitala dziecięcego Sheffield Children’s Hospital z wielką sprężyną wbitą w plecy. O sprawie napisał portal foxnews.com.
Metalowy pręt przebił skórę w okolicy lewej łopatki na głębokość pięciu centymetrów. Do kręgosłupa brakowało zaledwie kilkudziesięciu milimetrów. „To mogło przydarzyć się każdemu. Sprężyna wystrzeliła jak pocisk. Gdyby przebiła serce lub żołądek, prawdopodobnie byśmy go stracili. Chciałbym ostrzec innych przed skakaniem na trampolinach z odsłoniętymi sprężynami lub uszkodzonymi” – powiedział SWNS TV ojciec poszkodowanego nastolatka.
Zgodnie z danymi amerykańskiej komisji ds. bezpieczeństwa konsumentów (CPSC) z powodu tego typu wypadków co rok na ostry dyżur trafia ok. 100 tys. osób. Z danych opublikowanych w Australian and New Zealand Journal of Public Health, wynika, że 53 proc. kontuzji jest spowodowanych nieprawidłowym lądowaniem na trampolinie, a 22 proc. – wypadnięciem z trampoliny. Trzecią najczęstszą przyczynę wypadków stanowi zderzenie z innym użytkownikiem.
Źródło: foxnews.com