Obserwuj w Google News

Lekarze mówili, że ma katar alergiczny, a to był płyn mózgowo-rdzeniowy

2 min. czytania
09.05.2018 12:38
Zareaguj Reakcja

Kendra Jackson przez wiele lat myślała, że cierpi na chroniczny nieżyt nosa, tymczasem okazało się, że z jej nosa wycieka... płyn mózgowo-rdzeniowy.

Lekarze mówili, że ma katar alergiczny, a to był płyn mózgowo-rdzeniowy
fot. ---

Amerykanka Kendra Jackson od wielu lat cierpiała z powodu kataru. „Z nosa ciekło mi jak z wodospadu. Zawsze musiałam mieć przy sobie chusteczki. Często bolała mnie głowa, nie mogłam spać” — opowiadała kobieta w wywiadzie dla ABC News.

Początkowo myślała, że jest przeziębiona, ale gdy objawy utrzymywały się mimo zastosowanego leczenia, postanowiła skonsultować się ze specjalistami. Lekarze byli pewni, że Kendra jest alergiczką, a jej objawy — chroniczny nieżyt nosa — są właśnie dowodem potwierdzającym ich diagnozę.

Katar nie mijał, a Kendra zaczęła się martwić, że dolega jej coś poważniejszego. Zgłosiła się do laryngologów ze szpitala Nebraska Medicine w Omaha. To oni odkryli, że Kendra Jackson nie ma kataru, tylko z jej nosa wycieka... płyn mózgowo-rdzeniowy. Zdaniem lekarzy kobieta traciła dziennie około pół kubka płynu rdzeniowego.

Takie wycieki zdarzają się bardzo rzadko i najczęściej występują w wyniku urazu głowy, kręgosłupa, pojawienia się guza. Podobnie było u Kendry. Wodnista ciecz otaczająca mózg spływała przez pęknięcie w czaszce. Do tego urazu doszło najpewniej podczas wypadku samochodowego, który miała w 2013 roku. Uderzyła wówczas głową o deskę rozdzielczą.

W kwietniu tego roku chirurdzy operowali Kendrę, by naprawić uszkodzenie. Zabieg się udał, rzecznik szpitala przekazał dziennikarzom, że kobieta reaguje na leki i wszystko wygląda „bardzo obiecująco”.

kendra jackson nebraska medicine
fot.

Źródło: Nebraska Medicine/ na zdjęciu Kendra Jackson

Operacja była konieczna, bo — jak twierdzą eksperci medyczni — wycieki płynu mózgowo-rdzeniowego mogą zwiększać ryzyko infekcji oraz powikłań, takich jak zapalenie opon mózgowych.
Po operacji Kendra Jackson powiedziała dziennikarzom, że odzyskała swoje życie: „Nie muszę już nosić ze sobą chusteczek i znowu mogę spać”.

Źródło: The Washington Post

------------
zdrowie.radiozet.pl/ mk