,

Opalanie się topless: czy jest bezpieczne dla zdrowia?

05.07.2019
Aktualizacja: 16.11.2020 21:27

Ekspozycja skóry na słońce może przyczynić się do zmniejszenia ryzyka raka piersi, ale ekspozycja piersi na słońce powoduje wzrost ryzyka raka skóry. Lekarze ostrzegają: bilans jest ujemny.

Opalanie topless
fot. Shutterstock

Ekspozycja skóry na słońce jest niezbędna do zapewnienia odpowiedniej syntezy witaminy D, co wpływa na zmniejszenie ryzyka raka piersi i innych nowotworów złośliwych. Sytuacja ma jednak drugą stronę medalu.

Witamina D a rak piersi

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego przeanalizowali wyniki trzech badań, w których uczestniczyło ponad 5 tys. kobiet po 55. roku życia. Badacze ustalili, że u kobiet z poziomem witaminy D powyżej 60 ng/ml występowało pięciokrotnie niższe ryzyko raka piersi niż u kobiet, u których poziom tej witaminy był niższy niż 20 ng/ml.

Wiadomo też, że wysoki poziom witaminy D wpływa na obniżenie ryzyka innych nowotworów, m.in. raka płuca, pęcherza moczowego, szpiczaka mnogiego i białaczki.

Do prawidłowej syntezy witaminy D przyczynia się ekspozycja na słońce — to fakt. Jednak zgodnie z zaleceniami ekspertów do odpowiedniej syntezy witaminy D wystarczy codzienny 15-minutowy spacer z odkrytymi ramionami. Nie ma potrzeby eksponowania większych fragmentów ciała, w tym piersi, na słońce.

Wzrost liczby czerniaków

Co więcej, ekspozycja zazwyczaj zakrytych piersi na słońce może przyczynić się do poparzenia słonecznego, co zwiększa ryzyko rozwoju nowotworów skóry, w tym wyjątkowo złośliwego czerniaka.

Jak rozpoznać czerniaka?

Czerniak skóry wykryty we wczesnym stadium daje duże szanse wyleczenia – po usunięciu zmiany wczesnej to prawie 100 proc. szans powrotu do zdrowia. Natomiast zaawansowany nowotwór z przerzutami może być śmiertelny.

– Liczba czerniaków wzrosła sukcesywnie od lat 70-80, ponieważ więcej się rozbieramy – potwierdza dr n. med. Małgorzata Marcinkiewicz, specjalista w dziedzinie dermatologii i wenerologii, lekarz medycyny estetycznej z Centrum Medycznego Damiana. I podkreśla, że różowy rumień to nie pierwsza opalenizna. To poparzenie I stopnia.

Pani doktor tłumaczy, że nowotwory złośliwe skóry na klatce piersiowej częściej rozwijają się u mężczyzn, właśnie z uwagi na to, że mężczyźni ochoczo prezentują tors. Kobiety za to częściej odsłaniają podudzia, dlatego też rak nierzadko wybiera tę okolicę.

Zobacz takżeKarolina Hytrek-Prosiecka o czerniaku: znalazłam małą białą plamkę 

Dermatolog zwraca też uwagę na fakt, że o ile opalanie się topless na plaży jest coraz mniej popularne, o tyle w solarium stanowi normę, a również stanowi zagrożenie dla zdrowia. „Lampy w solarium nie są kalibrowane” – ostrzega dr Małgorzata Marcinkiewicz.