Obserwuj w Google News

Ratownik medyczny: TAK brzmi odpowiedź na większość pytań z prośbą o dyskrecję

2 min. czytania
Aktualizacja 06.11.2020
18.12.2019 11:45
Zareaguj Reakcja

"Clotrimazolum" - tak brzmi odpowiedź na przeszło 50% procent wiadomości zaczynających się od "Ej, mam sprawę, ale niech to pozostanie między nami, okej?" - taki post ukazał się na profilu "To nie z mojej karetki", wywołując lawinę komentarzy.

Ratownik medyczny: tak brzmi odpowiedź na większość pytań z prośbą o dyskrecję
fot. Shutterstock

Clotrimazolum to lek przeciwgrzybiczny do stosowania miejscowego, o szerokim spektrum działania. Wskazany jest w leczeniu grzybicy stóp, grzybicy rąk, łupieżu pstrego, drożdżakowych zakażeń skóry. Niewątpliwą zaletą preparatu jest fakt, że pomaga on również na infekcje intymne, jest niedrogi, a w dodatku dostępny bez recepty.

Komentarze po wpisie na profilu "To nie z mojej karetki":

"Idąc do apteki pomyślałem, że jeżeli poproszę maść na grzybicę (bo nazwę ciężko mi było wymówić ze stresu), to pani po prostu mi ją poda. Ale nie. Ona zadała pytanie: "A na jakie okolice?". Uciekałem ile sił w nogach".

"Stojąc kiedyś w aptece w kolejce usłyszałam "Poproszę Kryptomazolium". Brzmiało jak jakaś broń do zawładnięcia światem, niestety chodziło tylko o zwykłą maść na grzybicę".

"Co by się nie działo, klotrimazol w pogotowiu".

Preparaty zawierające klotrimazol na rynku polskim to:

  • Clotidal (krem dopochwowy),
  • Clotrimazolum Aflofarm (krem),
  • Clotrimazolum GSK (krem),
  • Clotrimazolum GSK (tabletki dopochwowe),
  • Clotrimazolum Hasco (krem),
  • Clotrimazolum Medana (płyn na skórę),
  • Clotrimazolum US Pharmacia (krem),
  • Clotrimazolum Ziaja (krem),
  • Fungotac (krople do uszu).

Lekarze ostrzegają jednak, że leczenie się na własną rękę to ryzyko, bowiem wiele chorób przenoszonych drogą płciową wywoływane jest przez chorobotwórcze bakterie, które i tak muszą być leczone antybiotykami przepisywanymi na receptę.

Eksperci przypominają też, aby leki kupować wyłącznie w aptekach i sprawdzonych sieciach dystrybucji, ponieważ w internecie kwitnie handel podrobionymi lekami. W dużym stopniu dotyczy to preparatów, które pacjenci wstydzą się kupować w aptece.

Uwaga!

Powyższa porada nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku jakichkolwiek problemów ze zdrowiem należy skonsultować się z lekarzem.

Źródło: FB To nie z mojej karetki, mp.pl