Ratownik medyczny: TAK brzmi odpowiedź na większość pytań z prośbą o dyskrecję
"Clotrimazolum" - tak brzmi odpowiedź na przeszło 50% procent wiadomości zaczynających się od "Ej, mam sprawę, ale niech to pozostanie między nami, okej?" - taki post ukazał się na profilu "To nie z mojej karetki", wywołując lawinę komentarzy.

Clotrimazolum to lek przeciwgrzybiczny do stosowania miejscowego, o szerokim spektrum działania. Wskazany jest w leczeniu grzybicy stóp, grzybicy rąk, łupieżu pstrego, drożdżakowych zakażeń skóry. Niewątpliwą zaletą preparatu jest fakt, że pomaga on również na infekcje intymne, jest niedrogi, a w dodatku dostępny bez recepty.
Komentarze po wpisie na profilu "To nie z mojej karetki":
"Idąc do apteki pomyślałem, że jeżeli poproszę maść na grzybicę (bo nazwę ciężko mi było wymówić ze stresu), to pani po prostu mi ją poda. Ale nie. Ona zadała pytanie: "A na jakie okolice?". Uciekałem ile sił w nogach".
"Stojąc kiedyś w aptece w kolejce usłyszałam "Poproszę Kryptomazolium". Brzmiało jak jakaś broń do zawładnięcia światem, niestety chodziło tylko o zwykłą maść na grzybicę".
"Co by się nie działo, klotrimazol w pogotowiu".
Preparaty zawierające klotrimazol na rynku polskim to:
- Clotidal (krem dopochwowy),
- Clotrimazolum Aflofarm (krem),
- Clotrimazolum GSK (krem),
- Clotrimazolum GSK (tabletki dopochwowe),
- Clotrimazolum Hasco (krem),
- Clotrimazolum Medana (płyn na skórę),
- Clotrimazolum US Pharmacia (krem),
- Clotrimazolum Ziaja (krem),
- Fungotac (krople do uszu).
Lekarze ostrzegają jednak, że leczenie się na własną rękę to ryzyko, bowiem wiele chorób przenoszonych drogą płciową wywoływane jest przez chorobotwórcze bakterie, które i tak muszą być leczone antybiotykami przepisywanymi na receptę.
Eksperci przypominają też, aby leki kupować wyłącznie w aptekach i sprawdzonych sieciach dystrybucji, ponieważ w internecie kwitnie handel podrobionymi lekami. W dużym stopniu dotyczy to preparatów, które pacjenci wstydzą się kupować w aptece.
Źródło: FB To nie z mojej karetki, mp.pl