Skutki COVID-19 są poważniejsze niż zakładano. 5 objawów long covid
Coraz więcej osób zgłasza dolegliwości związane z post covid. Wśród nich jest wiele osób, które wcześniej nie cierpiały na żadne poważniejsze choroby. Dowiedz się, na co skarżą się ozdrowieńcy i co może sprzyjać długiemu covidowi.

- Rośnie liczba osób z long covid
- Jakie są najczęstsze objawy post covid?
- Leczenie osób z post covid – jakie metody się stosuje?
- Co może wpływać na ciężkość przebiegu COVID-19?
- Czy aktywność fizyczna pomaga szybciej dojść do zdrowia?
- Otyłość a ciężki przebieg COVID-19
Odległe skutki COVID-19 są znacznie poważniejsze, niż pierwotnie zakładaliśmy – powiedział dr Michał Chudzik, kardiolog, twórca i koordynator programu STOP-COVID, który od roku bada osoby z tzw. długim covidem, inaczej post covidem (z ang. long covid).
Według ostatniej definicji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) tzw. długi covid, to co najmniej jedna dolegliwość pojawiająca się w okresie 3 miesięcy od wykrycia zakażenia wirusem SARS-CoV-2 lub podejrzenia infekcji. Dolegliwość ta musi się utrzymywać przez co najmniej dwa miesiące i nie można jej wyjaśnić inną chorobą. Objawy mogą się pojawić już w trakcie choroby COVID-19 i utrzymywać się po wyzdrowieniu (np. zaburzenia węchu i smaku). Mogą też dać o sobie znać po raz pierwszy dopiero po wyzdrowieniu.
Rośnie liczba osób z long covid
W ramach projektu STOP-COVID zostało przebadanych ponad 2,3 tys. pacjentów z powikłaniami po przebytym COVID-19. Jak zdradza ekspert, liczba pacjentów nie maleje, z każdą nową falą pandemii przybywa osób, które potrzebują pomocy. Niestety możliwości są ograniczone, ze względu na skalę zjawiska i niewielką liczbę personelu medycznego skupionego we wspomnianym projekcie – co miesiąc pomoc może otrzymać tylko około 200 osób.
– Po roku badań można wyciągnąć kilka wniosków. Przede wszystkim taki, że skutki odległe COVID-19 są znacznie poważniejsze, niż pierwotnie zakładaliśmy. Przy każdej kolejnej fali zwiększa się procent chorych, którzy po 3 miesiącach od zakażenia mają objawy z nim związane. Wiosną 2020 r. było to 50 proc., jesienią 60 proc., a w tegorocznej wiosennej fali – 70 proc. Co będzie po obecnej fali, zobaczymy dopiero w pierwszych miesiącach 2022 roku – powiedział kardiolog i dodał, że u około 40 proc. pacjentów objętych opieką objawy post covid utrzymują się nawet po roku od zachorowania na COVID-19.
Jakie są najczęstsze objawy post covid?
Dolegliwości, na jakie skarżą się pacjenci cierpiący na długi covid to:
- Przewlekłe zmęczenie.
- Zaburzenia neurologiczne, dotyczące procesów poznawczych i pamięci, o charakterze " mgły mózgowej" czy nawet demencji.
- Zaburzenia lękowe.
- Zmiany pozapalne w sercu (w ostatnim czasie kardiolodzy zauważyli także wzrost liczby pacjentów z trwałym uszkodzeniem tego organu).
- Zaburzenia węchu i smaku.
Inne objawy długiego covidu to spłycenie oddechu, bóle w klatce piersiowej, osłabienie mięśni i kołatanie serca.
Leczenie osób z post covid – jakie metody się stosuje?
Jak wygląda leczenie osób z objawami post covid? Zdaniem dra Michała Chudzika, całkiem dobre efekty daje leczenie ozdrowieńców uskarżających się na zespół przewlekłego zmęczenia, zaburzenia lękowe i "mgłę mózgową".
– Stosujemy nowoczesne metody, nierefundowane przez NFZ, takie jak suplementacja czy terapia mitochondrialna, dająca wzmocnienie struktur energetycznych w naszych komórkach. Polega ona na tym, że pacjent oddycha powietrzem o naprzemiennie niskiej i wysokiej zawartości tlenu. Organizm jest wtedy mobilizowany do zwiększonej produkcji krwinek czerwonych, żelaza i to wszystko wiąże się z większą produkcją energii w mitochondriach. Do tej pory korzystali z tej terapii sportowcy po dużych wysiłkach fizycznych. Metoda była opisywana w wielu zaburzeniach – "mgle mózgowej", demencji u osób starszych, rehabilitacji kardiologicznej, liczymy, że będzie skuteczna także dla ozdrowieńców po COVID-19 – tłumaczył dr Chudzik.
Z kolei pacjenci z zaburzeniami neurologicznymi korzystają z treningów przy użyciu aparatu przypominającego PlayStation, który ma zmusić ich mózg do aktywności i nauki. Zdaniem eksperta, wyzwaniem pozostają zaburzenia demencyjne, które pojawiają się u bardzo młodych osób, m.in. u pacjentki 30-letniej.
– Procesy demencyjne w mózgu będą postępować, możemy je jedynie spowalniać albo zrobić wszystko, by się nie uruchomiły, ale nie potrafimy ich cofnąć. Wierzymy, że mózg u młodych osób jest bardziej plastyczny, że występujące w nim zmiany nie są stałe tak jak u seniorów. Jednak można pokusić się o generalne spostrzeżenie, że pandemia i towarzyszące jej ograniczenia zmuszające nas do izolacji, siedzenia w domu, często przed ekranem komputera, mogą wpłynąć na przyspieszone starzenie się społeczeństw – uważa kardiolog.
Co może wpływać na ciężkość przebiegu COVID-19?
Zdaniem dra Michała Chudzika znacząca grupa osób badanych (powyżej 30 proc.) przed COVID-19 nie cierpiała na żadne choroby przewlekłe. Jednak z przeprowadzonego wywiadu lekarskiego wynika, że prawie wszystkie te osoby coś łączyło, dwa czynniki, które mogły mieć wpływ na ciężki przebieg COVID-19. Chodzi o:
- przepracowanie,
- zła fizjologia snu.
– Dwa razy więcej osób, które zbyt późno chodziły spać, miało long covid z ciężkim przebiegiem. Warto wiedzieć, że najważniejsze są pierwsze godziny snu – od godz. 23.00 do 2.00. Wtedy produkujemy najwięcej melatoniny, która jest najsilniejszym stymulatorem naszego układu odpornościowego. Jeżeli przegapimy te godziny, nie nadrobimy tego długością snu. Jeśli tuż przed snem pracujemy przed ekranem komputera lub oglądamy telewizję, to mózg ma tak dużą stymulację, że po naszym położeniu się spać, nadal pracuje – i melatonina też nie jest wydzielana – wyjaśnia dr Chudzik i dodaje, że równie szkodliwe jest również spanie w pomieszczeniu, gdzie włączony jest telewizor lub komórka ze świecącym niebieskim światłem, bo mimo naszych zamkniętych oczu, światło dociera do mózgu, dając sygnał, że czuwamy. Wówczas również nie będzie produkowana melatonina.
Czy aktywność fizyczna pomaga szybciej dojść do zdrowia?
Zdaniem badaczy, zależy, jaka aktywność fizyczna. Okazało się, że częsta aktywność fizyczna młodych pacjentów nie wpływała na przebieg long covid. Inaczej jednak było w przypadku osób po 65. roku życia – im bycie aktywnymi pomogło w dojściu do zdrowia. Skąd ta różnica? Sekret tkwi w rodzajach aktywności. Odporność wzmacniają regularne, umiarkowane zajęcia bliższe rekreacji, a nie nadmierny wysiłek, taki jak bieganie maratonów.
Otyłość a ciężki przebieg COVID-19
Otyli ciężej przechodzą COVID-19, co nie zdziwiło zespołu dra Chudzika, bo otyłość to przewlekły stan zapalny, z którym nieustannie zmaga się organizm i który negatywnie wpływa na sprawność układu immunologicznego.
– Ale gdy popatrzyliśmy na przypadki "mgły mózgowej", to osoby z niskim BMI (body mass index – wskaźnik masy ciała) poniżej 18, stanowiły największą grupę z tym zaburzeniem. Tego nie potrafimy jeszcze wyjaśnić. Być może to wpływ osobowości, bo osoby ekstremalnie szczupłe nie zawsze cieszą się dobrym zdrowiem. Utrzymywanie się w dobrych wymiarach BMI 25-28 może być lepsze niż rygorystyczne diety – uważa kardiolog.
COVID-19 to nie jest zwykła grypa
– Oczywiście można powiedzieć, że moje badania nie obejmują wszystkich pacjentów po COVID-19, bo ci, którzy czują się dobrze, do mnie nie przychodzą. Jednak dzięki nim możemy potwierdzić, że skutki odległe zakażenia mogą być poważne i nie do porównania z żadną inną chorobą wirusową. Nie jest to zwykła grypa, jak mówią niektórzy, i kolejne lata będą to pokazywać, bo osoby z odległymi objawami będą nadal wymagały pomocy – podkreślił dr Chudzik.shutter
Źródło: PAP Agnieszka Grzelak-Michałowska