Koronawirus. Ekspert o mutacji D614G
Niedawno świat obiegła wiadomość o mutacji koronawirusa SARS-CoV-2. Dr hab. Piotr Rzymski z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu w rozmowie z PAP wyjaśnia, czy jest się czego obawiać.

Informacja o nowej mutacji koronawirusa SARS-CoV-2 - opatrzonej symbolem D614G - pojawiła się w wakacje w prestiżowym czasopiśmie naukowym "Cell". W publikacji użyto słowa "alarmujące", co wywołało niemałe zamieszanie. Czy jest się czego obawiać? Czy ta mutacja jest bardziej zaraźliwa? Czy będzie miała wpływ na prace nad szczepionką? Wyjaśnia dr hab. Piotr Rzymski z Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.
Nowa mutacja koronawirusa D614G
Dr hab. Piotr Rzymski w rozmowie z PAP wyjaśnił, że pojedynczą mutację odkryto w genie kodującym białko szczytowe koronawirusa, które odgrywa kluczową rolę w mechanizmie zakażania komórek i które tworzy charakterystyczne kolce, przypominające koronę. Badacze napisali, że "jej upowszechnienie jest alarmujące". To wywołało pewne nieporozumienie.
- Właśnie to słowo "alarmujące", którego zresztą sami autorzy pracy żałowali później, spowodowało, że media poinformowały, że jest to mutacja niebezpieczna. Natomiast na tę chwilę nie ma dowodów na to, by wpływała ona w jakikolwiek istotny dla nas sposób na zagrożenie stwarzane przez tego wirusa - podkreślił dr hab. Piotr Rzymski.
Ekspert poinformował, że dotychczas skatalogowano ponad 12 tys. mutacji koronawirusa SARS-CoV-2 i przebadano ponad 90 tys. izolatów, ale wiadomo już, że izolaty te różnią się od siebie w minimalnym zakresie. Naukowcy sprawdzają, czy ma to wpływ na zakaźność patogenu.
Koronawirus - co o nim wiemy?
Naukowiec tłumaczył, że genom SARS-CoV-2 to pojedyncza nić RNA. Początkowo wydawało się, że to zła wiadomość, ponieważ wirusy RNA przeważnie mutują szybciej niż wirusy DNA, ale obawy okazały się przedwczesne.
- Wiemy, że na chwilę obecną mutuje on zdecydowanie wolniej niż wirus grypy - o połowę wolniej, czy wirus HIV - i to o 75 proc. wolniej. To bardzo dobra wiadomość, także z punktu widzenia skuteczności szczepionek, nad którymi prowadzi się badania" - powiedział dr hab. Piotr Rzymski.
Ekspert podsumował też dotychczasową wiedzę na temat koronawirusa:
- Genom koronawirusa SARS-CoV-2 znamy od 10 stycznia 2020 r.
- Wiadomo, że jest to pojedyncza nić RNA.
- Znane są mechanizmy, jak koronawirus zakaża ludzkie komórki i jak się w nich namnaża.
- Wiadomo, że koronawirus SARS-CoV-2 ma już ponad 12 tys. mutacji.
- Koronawirus SARS-CoV-2 niemal na pewno ma pochodzenie naturalne.
Źródło: PAP