Operacja bariatryczna – kto się do niej kwalifikuje? Wyjaśnia chirurg
Operacje bariatryczne cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Być może wpłynęła na to pandemia koronawirusa, bo powszechnie wiadomo, że osoby otyłe, obciążone wieloma chorobami współistniejącymi, mają gorsze rokowania w przebiegu COVID-19. Dowiedz się, kto może poddać się takiej operacji.

- Dlaczego trzeba leczyć otyłość?
- Rośnie zainteresowanie operacjami bariatrycznymi
- Operacje bariatryczne – kto się do nich kwalifikuje?
Otyłość to przewlekła choroba, skracająca długość życia i znacznie obniżająca jego jakość, a nie przypadłość estetyczna – tłumaczy Rafał Mulek, chirurg bariatra ze Szpitala EuroMediCare we Wrocławiu. I dodaje: – Można i należy ją leczyć, ale potrzebna jest pomoc całego zespołu specjalistów: chirurga, dietetyka, psychologa oraz diagnostów.
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na otyłość cierpi co ósma osoba na świecie, a rocznie z powodu chorób, wywołanych otyłością, umiera 2,8 mln osób. Według Narodowego Funduszu Zdrowia nadwagę ma trzech na pięciu dorosłych Polaków, a co czwarty jest otyły. Do 2030 r. otyły może być nawet co trzeci Polak. Cierpią z tego powodu również dzieci i młodzież, co czwarta osoba nieletnia w naszym kraju ma nadwagę lub otyłość.
Dlaczego trzeba leczyć otyłość?
Otyłość przyczynia się do rozwoju wielu chorób, takich jak:
- cukrzyca,
- nadciśnienie tętnicze,
- zaburzenia lipidowe,
- miażdżyca,
- niektóre nowotwory ( raka jelita grubego, raka piersi i trzonu macicy).
Powoduje również:
- zaburzenia układu ruchu,
- bezdech senny,
- zaburzenia płodności.
Otyłości często towarzyszy depresja. Powoduje spadek poczucia własnej wartości, pogarsza szanse na rynku pracy, utrudnia nawiązanie trwałego związku i prowadzi do izolacji społecznej.
Rośnie zainteresowanie operacjami bariatrycznymi
Jedną z metod leczenia otyłości są zabiegi bariatryczne, które – jak przekonuje ekspert – obarczone są niskim ryzykiem powikłań, a ryzyko zgonu w przebiegu leczenia jest nie większe niż w przypadku leczenia ostrego zapalenia wyrostka robaczkowego i wynosi poniżej 0,1 proc. Z tego powodu warto się im poddać jak najszybciej.
– Obecnie używane są małoinwazyjne techniki laparoskopowe, a wieloletnie doświadczenie zespołów lekarskich powoduje, że zabiegi chirurgicznego leczenia otyłości są bezpieczne i skuteczne. Decyduje się na nie coraz więcej Polaków – tłumaczy ekspert i dodaje: – To efekt kuli śniegowej. Widzimy coraz większe zainteresowanie tego typu zabiegami. Zwłaszcza gdy uświadomimy sobie, jakie korzyści zdrowotne przynosi operacja bariatryczna. W jej wyniku pacjent pozbywa się lub znacznie ogranicza nasilenie chorób wywołanych otyłością.
Chirurg podkreśla, że zainteresowanie operacjami bariatrycznymi – jego zdaniem – zwiększyła epidemia COVID-19. Osoby otyłe, obciążone wieloma chorobami współistniejącymi, mają gorsze rokowania w przebiegu zakażenia koronawirusem.
– Gdy przychodzą do mnie młodzi pacjenci i pytają, czy nie jest za wcześnie na leczenie chirurgiczne, to odpowiedź jest jedna: im dłużej czekasz, tym bardziej tracisz szansę na normalne życie – przekonuje specjalista i dodaje: – To właśnie młody człowiek zyska najwięcej, bo dzięki temu ma szanse na długie, aktywne i zdrowe życie. Osoby powyżej 60. roku życia walczą już raczej o poprawę komfortu funkcjonowania, a nie o długość życia. Dlatego tak istotne jest, aby już młode osoby cierpiące na otyłość były świadome konsekwencji tej choroby. A niestety tej zaawansowanej otyłości wśród młodych przybywa.
Operacje bariatryczne – kto się do nich kwalifikuje?
Operacje bariatryczne to coraz powszechniejszy sposób leczenia otyłości. Kwalifikują się do nich:
- pacjenci z otyłością III stopnia, czyli z BMI powyżej 40 punktów,
- pacjenci z otyłością II stopnia (BMI 35-40), jeśli występuje u nich choć jedna choroba towarzysząca, taka jak stłuszczenie wątroby, nadciśnienie tętnicze, choroby zwyrodnieniowe stawów, hiperlipidemia ( nadmierny poziom cholesterolu we krwi), bezdech senny oraz cukrzyca,
- pacjenci z I stopniem otyłości (BMI 30-35), gdy cierpią na trudną w leczeniu farmakologicznym cukrzycę.
– Osoby otyłe kwalifikujące się do operacji nie powinny zbyt długo zwlekać z poddaniem się zabiegowi – uważa Rafał Mulek i dodaje: – Otyłość szybko i znacznie pogarsza stan zdrowia i skraca życie, osoby otyłe żyją co najmniej o kilkanaście lat krócej. Ryzyko zgonu u osób z BMI powyżej 40 punktów u mężczyzn zwiększa się siedmiokrotnie, a wśród kobiet – dwukrotnie. W Europie około 10-13 proc. zgonów związanych jest z otyłością.
Źródło: PAP