Oceń
Pewna Szkotka twierdzi, że niekonwencjonalna metoda łagodzenia objawów ospy wietrznej przyniosła ulgę jej córce. Internauci dzielą się tą historią. Sprawdź, co to za sposób.
Clare Jenkin z Musselburgh w hrabstwie East Lothian zamieściła post na Facebooku, w którym wyjawiła, że za radą lekarza zdecydowała się na zastosowanie niekonwencjonalnej metody łagodzenia uciążliwych objawów ospy. Jest przekonana, że ulgę dziecku przyniósł... szampon przeciwłupieżowy.
Ospa wietrzna a szampon przeciwłupieżowy
Clare Jenkin wykąpała kilkuletnią córkę chorującą na ospę wietrzną w szamponie przeciwłupieżowym. Twierdzi, że świąd ustąpił niemal od razu, a czerwone zaognione krostki w dwa dni wyschły. Kobieta podzieliła się swoją historią na Facebooku, publikując również zdjęcia zajętych chorobą zmian. W kilka dni jej post udostępniło ponad 150 tys. osób.
Zobacz także: Wysypka: wirus czy alergia? [Galeria]
W komentarzach szybko pojawiły się następujące opinie: „Próbowałem dziś rano i wydaje mi się, że swędzenie się uspokoiło”. „Uwierz lub nie, próbowaliśmy tego ostatniej nocy/dziś rano i tak, naprawdę działa.”
Kluczem do rozwiązania zagadki może być cynk.
Łagodzące działanie cynku
Jednym ze składników szamponów przeciwłupieżowych jest cynk, znany ze swoich łagodzących właściwości. Stosowany jest on również m.in. w kremach na odpieluszkowe odparzenia skóry.
W kosmetykach wykorzystywane są różne postacie cynku:
- siarczan cynku – działanie ściągające i przeciwtrądzikowe;
- węglan cynku – działanie ochronne;
- tlenek cynku – działanie ściągające i ochronne, stosowany na odpieluszkowe zapalenie skóry, jest także naturalnym filtrem UV;
- undecylenian cynku – działanie przeciwgrzybiczne i przeciwłupieżowe;
- pirytionian cynku – działanie przeciwgrzybiczne i przeciwłupieżowe.
Jednocześnie warto pamiętać, że w szamponach i innych kosmetykach występują różne substancje chemiczne, które mogą też spowodować zaognienie choroby, dlatego też, zamiast eksperymentować na własną rękę, należy bezwzględnie trzymać się zaleceń lekarza.
Źródło: express.co.uk, biotechnologia.pl
Oceń artykuł
