Oceń
Tętniak aorty to "tykająca bomba", którą łatwo rozbroić, ale trudno wykryć. Naukowcy z Uniwersytetu w Yale pokazują, jak "oszukać przeznaczenie".
Test kciuka a tętniak
Trzymając dłoń w górze, przyciągamy kciuk do dołu. Jeśli kciuk wystaje poza zewnętrzną krawędź dłoni, to znajdujemy się w grupie podwyższonego ryzyka tętniaka aorty.
Hipermobilność kciuka wskazywałaby na to, że kości długie pacjenta są wydłużone, a stawy rozluźnione, co sugerowałoby chorobę tkanki łącznej - zespół Marfana, zespół Ehlesa-Danlosa. Schorzenia te nie dają uciążliwych symptomów, przez co pacjenci są późno diagnozowani, a pierwszy objaw - pęknięty tętniak aorty - często okazuje się śmiertelny.
Przez ostatnie dwie dekady test kciuka służył do rozpoznawania pacjentów w grupie ryzyka, ale dopiero teraz doczekał się naukowego potwierdzenia. Badanie przeprowadzone na Uniwersytecie w Yale na 305 pacjentach kardiochirurgicznych wykazało, że większość pacjentów z tętniakiem nie wykazuje pozytywnego objawu kciuka, ale pacjenci, którzy mają pozytywny wynik testu, mają wysokie prawdopodobieństwo, że są nosicielami tętniaka - poinformował koordynator badania dr John A. Elefteriades.
Wyniki opublikowano w "American Journal of Cardiology".
Źródło: news.yale.edu
Oceń artykuł