Oceń
To miał być niezapomniany urlop. Młoda kelnerka z Newcastle wykupiła z chłopakiem wycieczkę do Turcji. Do torby dorzuciła przyspieszacz opalania z beta-karotenem. Na miejscu szybko pożałowała swojej decyzji.
Przyspieszacz opalania a zatrucie słoneczne
Po pierwszym dniu urlopu w Turcji młoda Brytyjka, Bethany Mason, czuła, że przesadziła ze słońcem. Następnego dnia kobieta obudziła się z zapuchniętymi oczami i masywnym obrzękiem twarzy.
Wezwany do hotelu lekarz zdiagnozował zatrucie słoneczne. Turystka dostała kilka zastrzyków i leki przeciwobrzękowe.
Preparat do opalania poleciła jej przyjaciółka. To był przyspieszacz opalania z beta-karotenem. Kobieta zarzeka się, że nie wiedziała, że preparat nie zawiera filtrów przeciwsłonecznych.
Zatrucie słoneczne – objawy
Zatrucie słoneczne to zapalenie skóry, które występuje po nadmiernej ekspozycji na promienie UV. Jego objawy mogą przypominać reakcję alergiczną lub grypę.
Objawy zatrucia słonecznego to m.in.:
Mechanizm powstawania zatrucia słonecznego nie jest do końca znany. Wiadomo, że choroby przewlekłe, takie jak egzema czy toczeń, podobnie jak niektóre leki i preparaty ziołowe (np. dziurawiec) mogą przyczynić się do zwiększonej wrażliwości na światło, co wpływa na ryzyko zatrucia słonecznego.
W grupie podwyższonego ryzyka znajdują się osoby o jasnej karnacji, jasnych włosach i niebieskich lub zielonych oczach oraz osoby wykonujące pracę na świeżym powietrzu.
Źródło: dailymail.co.uk; medicalnewstoday.com
Oceń artykuł