Oceń
W rozmowie z Robin Roberts z ABC News Michelle Obama wróciła pamięcią do wydarzeń sprzed ponad 20 lat, zanim na świecie pojawiły się jej córki. Po długich staraniach o dziecko, 34-letniej wówczas Michelle udało się zajść w upragnioną ciążę, której jednak nie dane jej było donosić. – Czułam się zagubiona, samotna; czułam, że zawiodłam. Nie wiedziałam, jak częste są poronienia, ponieważ nie mówimy o nich głośno – wyznała w rozmowie z ABC News.
Po tym bolesnym doświadczeniu Michelle i Barack Obamowie zdecydowali się na leczenie w specjalistycznej klinice niepłodności. Dzięki metodzie in vitro na świat przyszły ich córki – Malia i Sasha.
Dowiedz się więcej: Zapłodnienie in vitro to szansa na dziecko. Na czym polega sztuczne zapłodnienie?
„Okazuje się, że nawet dwie najbardziej przebojowe i energiczne osoby, połączone głęboką miłością i solidnym etosem pracy, mogą mieć problemy z poczęciem dziecka” – napisała Michelle Obama w autobiografii pt. „Becoming”.
Niepłodność określana jest przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) mianem choroby społecznej. Szacuje się, że na świecie problem dotyczy od 10 do 18 proc. populacji. W Polsce, jak wynika z danych Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego, problem niepłodności dotyka co roku ok. 1,5 mln par.
Do Sejmu trafił właśnie poselski projekt ograniczający dostęp do procedury in vitro. Zgodnie z jego założeniami z zapłodnienia pozaustrojowego mogłyby korzystać wyłącznie małżeństwa, liczba tworzonych w ten sposób zarodków nie mogłaby przekraczać jednego, a zarodków nie można by było zamrażać. Lekarze specjalizujący się w leczeniu niepłodności alarmują, że wprowadzenie tego typu przepisów w życie w praktyce może oznaczać koniec in vitro w Polsce.
TO CIĘ MOŻE ZAINTERESOWAĆ:
Badanie nasienia po katolicku: tylko z przekłutą prezerwatywą!
Starasz się o dziecko metodą in vitro? Wiek ojca ma spore znaczenie
Brytyjczycy zgodzili się na powołanie do życia dziecka trojga rodziców
Źródło: chcemybycrodzicami.pl
--------------------------------
zdrowie.radiozet.pl/ka
Oceń artykuł